Zapomniałam dodac,ze mam pulsujace bole głowy.Cały czas mam wrazenie ze jestem nieobecna,w jakims amoku.Ze to nie ja...gdzie jest ta dziewczyna polsujaca zyciem?Kiedys byłam pewna siebie,niczym sie nie przejmowałam.teraz stałam sie szara myszka,ktora ciezko wyciagnac z domu. Chciałabym byc taka jak kiedys.Bawic sie i cieszyc zyciem...bo tego zycia jakie mam teraz mam coraz bardziej dosyc:(