Mała aktualizacja z mojej strony.
W tym roku mam zamiar zrobić rundkę po lekarzach. Po ostatniej sytuacji z podniesionym tętnem mam za sobą pierwszą wizytę (u kardiologa).
Lekarka powiedziała mi, że to pewnie było od podrażnienia nerwu błędnego - przypominam, że wtedy miałem bardzo zagazowany i wywalony brzuch. Nerw błędny tak może reagować, gdy jest podrażniony przez ściśnięty brzuch i przeponę.
Kardiolog powiedziała też, że już samo to, że nasze objawy są "sezonowe" oznacza, że to nie ma żadnego związku z sercem, bo serce nie choruje sezonowo - a refluks i dolegliwości układu pokarmowego są jak najbardziej sezonowe.
Następna wizyta u gastrologa, planuję ponownie zrobić USG brzucha, porobić badania krwi, popytać się o te skurcze.
Tym razem zrobię najpierw jakieś rozeznanie wśród gastrologów i postaram się zapisać do jakiegoś dobrego gastrologa.