Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Wada serca AVSD u dziecka


gosia123

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Ewa30ToF

Myślę, że chodzi o połączenie ASD, czyli ubytku w przegrodzie międzyprzedsionkowej i VSD, czyli ubytku w przegrodzie międzykomorowej. Spokojnie, na pewno trzeba powtórzyć echo serca dziecka u kardiologa prenatalnego. Wada nie musi się potwierdzić, albo okaże się, ze jest mniejsza. Wszystkie wady mozna operować w Polsce. Najlepsze ośrodki kardiochirurgii dziecięcej to Łódź, Kraków, Warszawa, Katowice, Zabrze. Ja mam złożoną wadę, której częścią było duże VSD. Miałam 3 operacje, żyję normalnie. Mam 30 lat:-) Zapraszam na forum Fundacji Serce Dziecka. Tam sa rodzice dzieci z różnymi wadami serca, a także dorośli :-)

Odnośnik do komentarza

Wada polega na braku przegród w sercu. Tzw. Krzyż sercowy nie istnieje. Avsd jest ciężką i groźną wadą, wymaga natychmiastowej korekcji, już w pierwszych dniach życia, z powodu dużego ryzyka pojawienia się nadcisnienia plucnego. Krew w sercu całkowicie się miesza. Może wystepować z innymi niedoskonałościami : najczęściej duża niedomykalnością zastawek. Zdarza się tak, że w sercu wyrasta jedna zastawka przedsionkowo- komorowa, co znacznie pogarsza stan dziecka. Wadzie często towarzyszy Zespół Downa - 80%. Podstawowym badaniem stwierdzającym avsd jest echo. Niezbędne jest wykonanie cewnikowania. Operacja jest skomplikowana, na otwartym sercu, w krążeniu pozaustrojowym, polega na zamknięciu ubytków przy pomocy łatek (najlepsza jest metoda dwóch łat), a ponadto na wykonaniu trudnej naprawy uszkodzonych zastawek tak, aby były jak najbardziej sprawne. Niestety nie zawsze serce wraca do pełnej formy i jest konieczna reoperacja polegająca na wstawieniu sztucznych zastawek.

Odnośnik do komentarza
Gość Ewa30zToF

No, cewnikowanie to się robi chyba przed każdą operacją. A że operacja jest na otwartym sercu, to nic dziwnego i strasznego, jakby się mogło wydawać. Ja miałam takie dwie, a jeszcze jedną z dojścia bocznego, bez otwierania klatki. Wiadomo, że przy wadach złożonych zawsze bierze się pod uwagę koniecznośc kolejnych operacji, bo wszczepione zastawki, czy tętnice się zużywają, wapnieją... Ale to też nic strasznego. No i tkaich wad się nie zlikwiduje, można je tylko skorygować. Ale można z nimi życ normalnie. A ZD też zdarza się rzadziej przy wadach serca, niż sie uważa. Ja np. mam Tetralogię Fallota, której ponoć często towarzyszy ZD, ale go nie mam. I moje koleżanki z ta sama wadą też nie. Nie straszcie rodziców:-)

Odnośnik do komentarza
Gość Ewa34zToF

Też urodziłam się z tetralogia Fallota, jej skrajna postacią. Jestem po 3 operacjach (pierwsza dopiero w wieku 8 lat). Szanse na normalne życie są duże. Sama jestem tego przykładem. Mam 34 lata, normalnie pracuję. Skoro operacja odbyła się tuż po urodzeniu, widocznie była taka konieczność. Przypuszczam, że to jeszcze nie korekta.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×