Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dziwne uderzenie serca, osłabienie i uderzenia gorąca


Ariska

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie,niewiem gdzie moge sie zglosic i gdzie szukac rad.Od jakiegos roku mam takie dziwne uderzenie serca,robi mi sie przy tam slabo,uderzenia mam goraca i wszystko wraca do normy.Robilam wszelkie badania,ekg 24h ekg wysilkowe,usg serca zwykle ekg,badania krwi itd wszystko jest w najlepszym porzadku,serce zdrowe,krew tez,badania na tarczyce dobre,kurcze nie mam pojecia co sie dzieje,nie raz chce mi sie plakac z tego powodu bo nie jest to mile uczucie,niewiem gdzie powinnam juz szukac pomocy bo przeciez musi byc tego jakas przyczyna.Niewiem czy to stresy bo przeciez teraz nie brakuje ich w zyciu kazdego czlowieka.Bede wdzieczna za kazda podpowiedz i rade.Dziekuje z gory i pozdrawiam.Beata

Odnośnik do komentarza

Skoro robiłaś tyle badań to byłas na pewno u lekarza więc powinien ci powiedzieć co to jest .Najbardziej prawdopodobne są dodatkowe skurcze serca ,czyli przerwa w uderzeniach serca i mocniejsze walnięcie .Mogą być na tle nerwowym lub spowodowane brakiem magnezu ,potasu albo chorobą serca .Jesli badania wyszły ok to prawdopodobnie nerwica serca .

Odnośnik do komentarza

Ariska mam podobne objawy. Chyba 3/4 ludzi tutaj ma podobnie. Jest moment, dziwne uderzenie - też to tak zawsze nazywam hihi - od żołądka takie momentalne ciepło czuć i tak szybko jak się pojawia, mija. Też robiłam badania, wysiłkowe i co tylko, i tez mowią, że mam dodatkowe skurcze, lekką arytmię, ale to wszystko w granicach normy zdrowego człowieka. Tez nie raz płaczę, bo już nie daję sobie rady, ale przyzywczaisz się. Na początku jak mnie to złapało, to az sztywniałam ze strachu. Teraz, owszem, jakis tam lęk jest, ale staram się nie zwracac uwagi - im mniej o tym myslisz i się tym przejmujesz, tym mniej tego Cię nachodzi. Jeśli badania masz okay, to tylko i wylacznie stres. Lekarze zapisują na takie skurcze rozne leki, ja mam propranol, ale staram się go nie brać.

Odnośnik do komentarza

Dziekuje Wam za odpowiedzi,nie myslalam ze ktos odpisze:) Ciezko zyc z tym uderzeniem,sa dni ze jest cisza a sa ze co chwila sie powtarzaja.Mysle ze wszystko zawdzieczam mojemu bylemu mezowi,jego ciagle pijanstwo awantury itd,Pewnie wszystko wylazi. Schiza77 dlugo juz sie z tym zmagasz? przeszlas w zyciu cos stresujacego?Masz jakis sposob oprocz lekow by tych uderzen bylo mniej? Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

PRzeszłam , mozna by powiedziec, ze całe moje zycie, jest taka plątaniną stresów i radości. Teraz też mam akcje, i to nie małe. Też troche jest w tym winy alkoholu - ojciec pił, ale tez są inne czynniki. Ja tez mam tak, ze przez 3 dni np mam spokuj, a pozniej cały dzien przelezałabym w lozku, bo boje sie wyjsc z domu - takie napady serca mam. Sposobu nie mam. Wydaje mi się, ze jest ich mniej ponieważ, mając je ciagle od listopada - łącznie z częstoskurczami, szarpnięciami, dodatkowymi uderzeniami, przeskokami, potykaniami się serca, to zdarzylam sie juz w jakimś stopniu do nich przyzywczaic. Staram się sobie wbić do łba, ze to tylko nerwy, ze serce jest zdrowe. Teraz juz bardziej w to wierze niz na początku - wtedy uwazałam, ze badania mogly czegos nie zauważyć, albo co i ze umieram. Teraz juz wiem, ze jest atak, i minie atak. Staram sie nie nakręcać, ale kiedy mam gorszy dzien, a nie mam tego luksusu zeby siedziec w domu i musze wyjsc a sie boję, biorę propranol. Innego sposobu, na naprawdę natrętne dolegliwosci nie mam. Wczesniej dawali mi Betaloc, ale zle sie po nim czułam. Pozatym ten lek trzeba brac ciagle, przez jakis czas, a tego nei chce. Nie chce tłumić serca, ktore praktycznie jest zdrowe, wiec jesli mam dzien do kitu, ratuje się 5 mg propranolu - polowka 10, chyba 4 zł okolo kosztuje 30 tabl i biore. Serce uspokaja, tak,ze hmm - przyklad, gdy wchodze na 4 pietro, to erce mi przeskakuje, ale tak, ze czuje w gardle, nie moge wytrzymac. Po tej tabl, nic nie przeskakuje, moze raz tylko przeskoczy. JEst spokojniej, nie ma szarpnięć, nic. Jedyne co - ale to chyba moja psychika - ze sie tak dziwnie po nim czuje, bol w okolicy serca mam. Mysle ze to psychika poniewaz, kiedys lekarz powiedział mi ze jak sie bierze leki na zdrowe serce to mozna je uszkodzić. Co prawda wiem, ze propranol, i to jeszcze w takiej dawce to prawie jak lek homeopatyczny, ale tamto zdanie mi tak zapadło w pamieci, ze jak wezme ten lek, to sie wsluchuje, czy nie zrobilam ziaziu mojemu serduszkowi ;) Lek fajny, bo mozesz brac dorażnie, nie ma długiego czasu działania - dziala podobno przez 3,4 h chociaz ja biore tą polowkę i czuje działanie przez cały dzień. Sądzę , że więcej mi nie potrzeba. No i co fajne- ze ten lek tez ma dzialanie lekko uspokajajace, takze wg mnie jest super - nie trzeba brac wtedy jakis dodatkowych uspokajaczy. Przynajmniej w moim przypadku. Dzisiaj sobie chyba wezmę propranolka, bo wczoraj mialam dosc stresujacy dzien, wiem ze dzisiaj się to na mnie odbije, a muszę byc w pełni sił.. JEsli serce masz zdrowe, a z badan wychodzi ze tak, to zbadaj poziom potasu, ogolnie sprawdz sobie krew - czy wszystko jest okay. Bierz magnez, pij meliske sobie - mi to praktycznie herbate zastąpilo no i unikaj stresow. Wiem, ze to ciezko, bo sama nie umiem, ale sama widze po sobie, ze jak mam fajne , bezstresowe dni, to jakos tak lepiej jest. Jak nadejdzie stres, nerwy, to pozniej odchorowuje to przez tydzien :/ Pozdrawiam! Jak cos pisz :)

Odnośnik do komentarza

Mnie rowniez kiedys, na poczatku leczenia kardiolog powiedzial ze takimi lekami mozna uszkodzic zdrowe serce, wiec co, powoli odstawilam leki wtedy bralam concor cor i tylko 6 tygodni potem bez concora bylo okej lecz ktoregos dnia tak zlapalo ze ledwo do domu doszlam i pogotowie wezwalam. gdy opowiedzialam tam kardiologom co inny kardiolog mi powiedzial to ze zdziwieniem na siebie popatrzeli a i w wyrazie ich twarzy bylo widac co mysleli o tamtym kardiologu....nieodpowiedzialnosc

Odnośnik do komentarza

Nie radzilam. mialam ten komfort ze wyjezdzal do pracy za granice ale wystarczylo ze wracal na 4 miesiace i przezywalam horror. Teraz wyprowadzilam sie z domu, bo i on i mama doprowadzali mnie do szalenstwa. Z takimi ludzmi, nie da sie rozmawiac. Nie dotrze nic do nich. Staralam sie, roznymi sposobami i nic,. Taka osoba jak sama nie zrozumie ze zle robi, to nie przekonasz jej. Niestety. To my jestesmy ofiarami w ich nałogu. Co do beta blokerów, jesli sie ma zdrowe serce, to nie sa potrzebne. Dobrze jest je lyknac w razie czestoskurczy, albo jak serce zbytnio wariuje. Napisze w tym poscie, bo moze wiecie - jak rozroznic niedobor od nadmiaru magnezu? :(

Odnośnik do komentarza

No wlasnie, on uwaza ze to ja sie czepiam i nie daje mu zyc, ze nic zlego nie robi, ze on jest w porzadku. zauwazylam ze odkad praktycznie zostalam z nim sama to te moje czestoskurcze sie nasilily a wczesniej wogole na nie nie zwracalam uwagi ech pytalam kardiologow czy aby to nie z nerwicy, to mowia ze nie

Odnośnik do komentarza

Wlasciwie to niewiem jak odroznic niedobor od nadmiaru magnezu, tutaj w postach czytalam ze jest m.in. sa kolatania jak i przy niedoborze jaki przy nadmiarze. od ablatora uslyszalam kiedys ze jesli sa czestoskurcze ktore utrudniaja codziennosc i sa silne i czesto gdy robi sie slabo, to nie tak do konca serducho jest zdrowe...szfankuje elektryka wowczas

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×