Bolesne i duszące dodatkowe skurcze serca

[Gość kaskaaa21]

Czytam, że wiele osób ma tutaj na forum częstoskurcze ale zwykle mijają same albo ludzie jadą na pogotowie i po lekach przechodzi. Na innych stronach czytam, że po 5, 10 sekundach częstoskurczu komorowego traci się przytomność i bez szybkiej pomocy następuje zgon. Więc widzę 2 zupełnie inne obrazy tych częstoskurczy. Ludzie to jakie wy macie częstoskurcze komorowe czy nadkomorowe? Czy częstoskurcz który macie pochodzi z węzła zatokowego czy z komór serca? Ja mam dodatkowe skurcze serca - bardzo bolesne i duszące. jestem pewna, że gdyby to uczucie trwało choć chwile dłużej to zemdlałabym. Boje się, że mogę dostać częstoskurczu komorowego.

[Gość Warka]

Witaj kasia. to prawda co czytasz, ale nie kazdy kto ma czestoskurcz komorowy musi zemdlec, to zalezy jak organizm go znosi. ja mam czestoskorcz komorowy LBBB. za kazdym razem pytaja sie mnie czy zemdlalam przy tym, i nigdy mi sie to nie zdarzylo, i mam nadzieje ze nigdy sie nie zdarzy. no i kardiolodzy komentuja to ze dobrze ten czestorkurcz znosze skoro nigdy nie zemdlalam. Dodam ze czestoskurcze czesto trwaly u mnie znacznie dluzej niz 10 sekund. najkrucej to ok 20 min a potrafily nawet godzinami trwac. wiec to sprawa indywidualna

[Gość kaskaaa21]

Warka potrzebuje się z tobą pilnie skontaktować, napisz do mnie. bardzo Cię proszę, czytałam Twoje inne posty i chce z Tobą pogadać.

[Gość Warka]

Napisalam meila