Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Senność nie do opanowania


Gość ppp

Rekomendowane odpowiedzi

Witam mam pewien problem z sennością, najpierw chciałam zorientować się na forum czy warto się martwić i udać do lekarza czy nie. Mam 22 lata. Śpię min 8-9 godzin dziennie. Regularnie się odżywiam, nie przemęczam, nie biorę żadnych leków, nie mam żadnych zdiagnozowanych chorób. I zasypiam na siedząco w każdej wolnej chwili. Wystarczy, że usiądę i odprężę się, np. na zajęciach. NIE POTRAFIĘ opanować się, nawet jeśli usiłuję robić coś kreatywnego, coś co zajmie mnie żebym nie zasnęła, po prostu tracę przytomność i nawet nie wiem kiedy. Próbowałam nie opierać głowy o nic, ale i tak zasypiam, próbowałam nie opierać pleców o oparcie krzesła ale i to nic nie daje bo nawet nie wiem kiedy, a już śpię. Nieważne która jest godzina, 8 rano byłaby zrozumiała, ale potrafię wstać o 9, a o 14 zasnąć na siedząco. Na zajęciach, w tramwaju, przed komputerem nieważne gdzie. Całe noce normalnie przesypiam, a ciągu dnia mam takie *napady* senności. Ani kawa, anie napoje energetyzujące mi nie pomagają. Czasem zdarzają mi się zawroty głowy, kołatanie serca, a dzisiaj nawet krwotok z nosa. To normalne? Czy po prostu jestem leniwa i nic mi się nie chce?

Odnośnik do komentarza

Witaj. Tak jak radzi Zofia, zrób badania, bo możliwe, że senność jest wynikiem anemii, albo zaburzeń elektrolitowych, niedoczynności tarczycy. Dopiero jak będziesz mieć wyniki, to będziesz absolutnie pewna co Ci jest. Nie chcę też straszyć, ale to przypomina nieco narkolepsję tyle, że nie wiem czy nie jest to choroba, którą ma się od dziecka. W każdym razie musisz zrobić badania, porozmawiać z lekarzem. Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza

Jakieś pół roku temu oddawałam krew i pielęgniarka zdziwiła się, że mam AŻ tak dużo czerwonych krwinek... cytuje *jak u starego chłopa*. Więc anemia mi nie grozi. Chyba. W październiku robiłam badania do pracy, były rzetelnie wykonane, EKG, laryngolog, okulista, spirologia, i jeszcze kilka.

Odnośnik do komentarza

Pierwszy raz takie *napadowe* senności ogarniały mnie na początku ciąży. Jeszcze zanim zorientowałam się że jestem przy nadziei. Później,po kilku latach pojawiły się znowu, lecz teraz ich przyczyną była niedoczynność tarczycy. Gdybym miała opisać w jakich warunkach zasypiałam to nie zrobiłabym tego lepiej niż Ty. W tej chwili mam Jod-Basedow po podaniu kontrastu podczas zabiegu i nie sypiam prawie wcale. Więc na pewno tarczyca gra tu swoją rolę. Poproś lekarza o skierowanie na TSH.

Odnośnik do komentarza
Gość ZmartwionaCOLD

I co wam wyszło?? prosze powiedzcie.. moj chłopak ma 25 lat i ma to samo.. jak chodzi, robi cos to nie spi.. a gdy tylko usiadzie to od razu oczy mu sie zamykają.. nie umie nad tym zapanowac.. gdy tylko sie trochę odpręzy od razu śpi... miał robioną morfologię i miał ok. lekarz mu nie chce dać skierowania na żadne badania, jakie powinien sobie zrobić sam żeby dowiedziec się o co chodzi??

Odnośnik do komentarza

To że masz bardzo dużo czerwonych krwinek niestety nie świadczy że nie masz anemii, też zawsze tak mam (krew jak drwal), a anemia była, trezba zbadac poziom żelaza i wskaźniki wysycenia żelazem, ważna też jest wieklkość czerwonej krinki i jej natlenienie, u mnie ogólny poziom hemoglobiny też był ok a anemia była, dopiero bardziej wnikliwe badania i wnikliwe podejście lekarza, który ma pojęcie o tym dało efekty

Odnośnik do komentarza

Ostatnio miewam podobne objawy. Siedzę w pracy (praca przy komputerze) i zasypiam. Nawet gdy zabiorę się za robotę, gdy staram się na niej skupiać, to oczy same opadają i mam takie *zrywy* w momencie, gdy głowa zaczyna mi lecieć. Nigdy wcześniej nie miałam czegoś takiego. Chodziłam do pracy, spałam w tych samych godz i normalnie kontaktowałam. A d 2 tyg. jestem jak flak. Niby się wysypiam, ale w pracy po godzinie już jestem jak dętka. ostatnio badania okresowe miałam w listopadzie 2010 r. i wszystko było w porządku.

Odnośnik do komentarza

Mam to samo!:( Nigdy nie miałam problemów z wysypianiem się, nawet jak mało spałam. Teraz mogę spać 10 godz. a mimo to siadam w pracy przy biurku i zasypiam, też mam *zrywy*, gdy głowa już opada lub gdy ktoś nadchodzi...Kiedyś czytałam mnóstwo książek, w tej chwili nie mogę uczytać jednej, gdyż maksymalnie przeczytam trzy strony i śpię..:( nie czytam wiec na leżąco, tylko siedzę prosto, by nie usnąć.. staram się wietrzyć pokój, wychodzę na spacery..i mimo to wciąż zasypiam:( Ktoś wie, czego to są objawy? < zmęczona spaniem>

Odnośnik do komentarza
Gość dreamless

Odświeżam temat! Mam dokładnie tak samo i to już od ponad roku. Identyczne objawy). Zasypiam w autobusie, przysypiam przy biurku, telefon wypada mi z ręki jak siedzę i czytam artykuł za długi. Załączają mi się filmy senne nawet na koncercie rockowym! (przeraziło mnie to kilka dni temu). Również przestałam czytać książki (niemal od razu zasypiam) a i film jest wyzwaniem... Na co się zbadać? Dwie lekarki odesłały mnie z kwitkiem po zrobieniu badań wykluczających cukrzycę, anemię, tarczycę... Mam się zdrowo odżywiać i tyle. I jestem zdrowa :( Nie jestem. Nie mam sił już tak funkcjonować :( Poradźcie gdzie szukać pomocy? ps. Trochę pomaga opicie się rano sporą ilością Yerba Mate ale tej mocnej (ja piję niebieską Amandę. Może komuś pomoże też)

Odnośnik do komentarza

no to jak dlamnie bylo by fajnie ja spie okolo 7 godzin z przerwami nawet 4 razy sam sen podzielony na etapy :) najlepszy ten co nic nie pamietam i ogulnie jestem wyspany za mlodzika potrafilem spac nawet 12 godzin snem mega dobrym, zero stresów dziś niestey  podwyzszone cisnienie powiedzmy do S2 tetno ponad 100 moj sen to juz nie bajka ale daje rade, o ile osoby spiące po 12 godzin na dobe mowia ze skracaja sbie zycie t powiem ze nie prawda, znam takich co niby wysypiają sie w 2, 3 godziny i to jest tragedia, to nie jest swietlana przyszłośc a szybkie sie wykonczenie o ile to trwa wiecej jak 20 lat to zejscie murowane przed 80 urodzinami, nasz kochany kapitalizm i cywilizacja wyprodukowala nowego cyborga czyli ludzika 21 wieku ktory mowi rewer to dla pedalow dieta dla idiotow a życie na tabletkach po piędziesiątce 90 procent bierze leki na zbicie cisnienia, zeby wpie....c sól i slone cholesterol sa leki i mozna wcinac tluste golonki it można w kółko zanim wezmiesz leki na nadcisnienie wsiądz na rower i walnij 20 moze nawet 40 kilometrow dziennie ogranicz sól a cisnienie po miesiacu zejdzie ze 180 na nie wiecej jak 149, po kolejnym mc zbiesz o kolejne kilka kresek i dieta bezsolowa polaczona z potasową mi przytrafilo sie miec cisnienie 220 ale to pikus moja starsza mama miala rekord 277 i zyje po wprowadzeniu restrykcji ja mam sredni na poziomie 147 mama o 10 wiecej i czekam na lepsze czasy sen jak sen wygląda podobnie do pelnej satysfakcji sporo brakuje ale skutkiem ubocznym nie jedzenia kolacji jest minus pięć kilo wagi :) wiem ze to mało ale proszę podniesc trzy butelki wody mineralnej po półtora litra to bedziemy innaczej to okreslali wiem ze nie osiagne winiku cisnienia 110 / 70 i nie zejde do wagi 79 kilogramow ale bede walczyl  zeby osiągnąc ten winik potrzeba by bylo minus kolejne 41 co ale i minus 20 do swiąt mnie uscieszy na 100 procków, a zapomniałem miałem lekki bezdech i ostatnio nie czyje go :) jak by odparował z tymi kilogramami 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×