Duszności i ucisk na klatkę piersiową

[Gość karol55]

Dobry wieczór. Mam pewnien problem, który mnie niepokoi. Mam 17 lat. Od pewnego czasu zaczelo wydawać mi się że mam duszności. Nie miałem napadów ale jakoś dziwnie mi się oddychało. Oczywiscie zaczalem bardzo sie bac o swoje zdrowie. Co mi jest i w ogole. Potem tak jakby trudno mi się wciagalo powietrze. Ale nie mam napadow. Ostatnio zauważyłem że gdy wydycham powietrze to czuje taki nacisk na klatke piersiowa. Jakby sie zapadała i uciskała cos w srodku. Te moje sensacje z oddychaniem trwaja juz od tygodnia. Bardzo sie boje. Nie mam napadów dusznościowych ani nic. Nie słychac swistow w wydychanym powietrzu. W sumie to nie wykluczam że może to miec podłoze nerwowe. Czasem kreci mi sie w głowie boje sie ze zemdleje i zrobie scene w szkole albo na ulicy. W domu jest lepiej i mi sie nie kreci. Ale ten oddech nie daje mi spokoju. Nie ciesze sie juz niczym bo to mnie niepokoi. Chociaz ostatnio zauwazylem że jak przez jakis czas przebywałem ze znajomymi to ten oddech byl normalny. Nie wiem czy to astma czy to nerwy czy co. Ale chyba astma ma te napady niemoznosci złapania oddechu. Nie wiem sam. prosze o pomoc. Czy to nerwy czy zapowiada sie cos powazniejszego i mam cos z tym zrobic?

[Gość 444]

Spróbuj brać systematycznie ziołowe tabletki uspokajające złozone z kilku ziół,albo pić neospasminę czy coś + Magne B6.Wtedy zauważysz czy ci coś ulży czy nie.Jeśli to nerwy,to może ci trochę ulży.I do lekarza też idż ,lepiej sprawdzić.Sam widzisz,że jak jesteś z kolegami,to ci przechodzi.Więc to możliwe,że w szkole się denerwujesz.Bardzo pomaga zmęczenie fizyczne,które odwraca uwagę od nerwów: pływanie,gry zepołowe,marszobieg,gimnastyka....Bezruch pogarsza sprawę.Życzę powodzenia.I nie pękaj.

[Gość 444]

Przypomniało mi się,że dawno temu jak miałam przy wydechu duszność,to okazało się,że to było od kołdry z pierza.Po zmianie kołdry- minęło.Alergia na pierze.