Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Leczenie metodą ablacji


Gość Slovan

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Przechodziłem zabieg ablacji w zeszłym roku (w związku z syndromem WPW). W szpitalu byłem 4 dni. Drugiego dnia przeprowadzono zabieg, no a potem dwa dni musiałem leżeć w łóżku. Sam zabieg trwał może z 3 godzinki. Na stronie, którą już tu ktoś wyżej podał jest ładnie wyjaśnione co i jak się robi. Niestety coś tak czuję, że będę musiał go powtórzyć - palpitacje powróciły. Jednak myślę, że lepiej przejść taki zabieg niż łykać codziennie tabletki do końca życia. Ale o tym to już sami zadecydujecie (obyście nie musieli :o) ). Pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
Witam, Jestem po jednym zabiegu i czekam na powtórkę z uwagi na fakt,że nie wypalili wszystkiego za pierwszym razem. Choć pierwszy zabieg nie był w 100% skuteczny,to mimo to mogę powiedzieć,że czuję się o niebo lepiej. Mam nadzieję,że drugi zabieg będzie ostatnim i że będę całkowicie zdrowa.Dodam,że z arytmią żyłam przez 6 lat i to cholerstwo rozwaliło mi totalnie psychikę. Więc wszystkim polecam ten zabieg. PS.Miałam robiony zabieg w Górnośląskim Centrum Medycznym w Katowicach-Ochojcu.
Odnośnik do komentarza
Witam Mialam ten zabieg u doc Walczaka w Warszawie trwalo to bardzo dlugo ponoc moja droga przewodzenia byla trudna bo wyjatkowo dluga i blisko tej normalnej poprzypapali co trzeba dobrze sie czuje pracuje moze za duzo i czuje sie tak jakby mi ktos wyrwal serce tzn wcale go nie czuje uprzedzali ze moga byc powiklania no i ze moze sie nie udac ale udalo sie z Boza pomoca im sie udalo a ryzyko ? Ryzyko to przejsc przez jezdnie to jest dopiero ryzyko Moze zalozymy grupe wsparcia dla tych co przed i po ablacji? Pozdrawiam basia
Odnośnik do komentarza
Witam !! Ja jestem juz rok po ablacjii. Nie ma sie naprawde czego bac :) Wiem ze stres jst duzy jak przed kazdym zabiegiem szczegolnie na serce ale naprawde sie nie przejmujcie :) Ja miałem zabieg u prof. Walczaka w Warszawie (dokładnie w Aninie bo tam jest instytut kardiologii) Jezeli ktos sie wacha to naprawde według mnie Prof. Walczak jest najlepszym specjalistą w Polsce !!!!!!!!! Zabieg trwał 3 godziny. W szpitalu leżalłem chyba 6 dni. Chorowałem na Nadkomorowy napadowy częstoskórcz i jak do tej pory wszystko jest ok :))) i mam nadzieje ze tak zostanie nazawsze :) Jesli chodzi o sam zabieg to boli troche jak wkładają te elektrody do żyły ( ale to nie jest bul jakis straszny :) Pozniej nic sie nie czuje tylko jak przepalają to czujesz pieczenie w sercu ale jak tysko sie skrzywisz to podadzą środek przeciwbuliwy i od razu jest ok. Naprawde nie ma sie czym Przejmowac :) Jezeli macie tego typu schorzenia to naprawde warto to zrobić poniewaz wiem jakie to jest ciężkie szczegulnie na psyhike człowieka. Tak więc głowa do góry :) W razie pytan mozecie pisac z chęcią wam pomoge Pozdrawiam wszystkich gorąco :)))))
Odnośnik do komentarza
Gość malgorzata
Basiu!Jestem matka czekajacej na ten zabig corki. Ma go wykonac wlasnie dr Walczak. Bardzo prosze o pilny kontakt e-mail malgorzata@hot.plW odpowiedzi na : Re: Czy leczyl Ktos sie metoda ABLACJI!? wyslane przez Basia dnia 2003-12-12 06:17:12: : Witam : Mialam ten zabieg u doc Walczaka w Warszawie : trwalo to bardzo dlugo ponoc moja droga przewodzenia byla trudna bo wyjatkowo dluga i blisko tej normalnej poprzypapali co trzeba : dobrze sie czuje pracuje moze za duzo i czuje sie tak jakby mi ktos wyrwal serce tzn wcale go nie czuje : uprzedzali ze moga byc powiklania no i ze moze sie nie udac ale udalo sie : z Boza pomoca im sie udalo : a ryzyko ? : Ryzyko to przejsc przez jezdnie to jest dopiero ryzyko : Moze zalozymy grupe wsparcia dla tych co przed i po ablacji? : Pozdrawiam : basia
Odnośnik do komentarza

Witam towarzyszy w niedoli Jestem zakwalifikowana do zabiegu ablacji. Podano mi orientacyjny termin PIERWSZEGO zabiegu, zabieg zasadniczy po paru miesiacach. Co to znaczy? Po co ten pierwszy zabieg, też tak mieliście? Lekarz, facet typu buc, siedzący bokiem, bez kontaktu,nie zachęcił do rozmowy. Biore po pół tabletki dziennie, czuję się doskonale, pytam go, czy w związku z tym możemy uniknąć zabiegu. On na to, przecież nie będziemy robić nic na siłę. Rzeczowa odpowiedź. No to do widzenia Lektura wątku nie odpowiedziała na moje pytania Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witam Regi21, Lekarze też są ludźmi i mają swoje lepsze i gorsze dni. Jest bardzo dużo wskazań do wykonywania ablacji. Nie wiemy, jakie wskazanie jest w przypadku Regi? Są zaburzenia rytmu, które istotnie przeszkadzają w życiu codzinnym, np. częste napady migotania przedsionków, ale są też takie zaburzenia rytmu, które mogą stanowić potencjalnie stan zagrożenia zycia - np. częstoskurcze komorowe. Dlatego też trzeba ustalić, z jakich powodów ma być wykonana ablacja? Z pewnością nikt nie wykona ablacji bez zgody pacjenta. Trzeba porozumieć się z lekarzem, który będzie wykonywał zabieg, czy jest on konieczny i czy nie wystarczy brać leków doustnych? Dopiero potem można ostatecznie zadecydować, czy warto zgodzić się na zabieg. Skoro lekarz sprawia wrażenie osoby małomównej - tak niekiedy bywa z zabiegowcami - to należy z nim rozmawiać delikatnie, wtedy być może będzie się można czegoś więcej dowiedzieć. Poza tym przed podpisaniem ostatecznej zgody trzeba będzie przeczytać informację o zabiegu na piśmie.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×