Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Śpiączka po udarze mózgu


magdaes

Rekomendowane odpowiedzi

Gość mirkawawa

Brat miał wczoraj udar śródczaszkowy i ma zalane krwią obie półkule mózgowe. Lekarze mówią, że to nieoperacyjne. Nie odzyskał przytomności, ale oddycha. Czy jest jakaś szansa na przeżycie? Lekarze nie robią nic . Błagam, napiszcie, czy jest jakaś szansa. Nigdy na nic nie chorował, ale ostatnio miał nadciśnienie, którego nie leczył. Ma 63 lata :(

Odnośnik do komentarza

Mój tata (72lata) miał udar niedokrwienny mózgu weszłam do niego do domu i leżał na podłodze próbował wstać nieudolnie i łapał powietrze. Myślę że był w kontakcie bo podał mi nogę abym go mogła ubrać. Został zawieziony do szpitala tam wprowadzili go w śpiączkę farmakologiczną na 1,5 tygodnia. Udar obejmował prawą część móżdżku i lewą część potylicy... od zakończenia podawania mu leków nasennych tacie powoli wracają funkcję oddycha sam przez rurkę tracheotomijną i dostaje tlen ale zaczął ruszać rękami i nogami. No i mruga ale się nie budzi... jesteśmy załamani ale codziennie chodzimy ćwiczyć z nim jego kończyny aby mógł być sprawny.. nikt nam nie dawał szansy że tata będzie sam oddychać... potem lekarze mówili że na pewno jest sparaliżowany... teraz twierdzą że ma oczopląs... już nie mam siły. Powiedzcie znacie podobne przypadki? Ktoś się wybudził ? A ponieważ trwa to już miesiąc każą nam szukać ośrodka na stałe... ja już nie wiem co robić... Modlę się co dzień...

Odnośnik do komentarza

Witaj JULA1 minęło sporo czasu od Twojego ostatniego wpisu na tym forum, nie wiem, czy uda mi się coś od Ciebie usłyszeć ??? jestem właśnie w bardzo podobnej sytuacji, mąż po udarze krwotocznym z podtopieniem (typ sportowca) 3 x w tygodniu po 100km na rowerze, 2 x w tygodniu basen. Udar zdarzył się właśnie na basenie. Niedotlenienie przez podtopienie (2 minuty pod wodą - ratownicy nie zauważyli). Jak u Twojego Przyjaciela, czy mogę mieć jakaś nadzieję ??? dziękuję za każdą informację, Pozdrawiam Wszystkich zrozpaczonych. Ela

Odnośnik do komentarza

Witam, mam bardzo podobną sytuację, moja mama 68 lat, miała udrożnioną tętnicę lewą , gdyż była zatkana w 70%, prawa jest zamknięta w 100% , w czerwcu ubiegłego roku miała udar niedokrwienny prawej półkuli mózgu lewostronny niedowład , ale wyszła z tego w grudniu ubiegłego roku dokładnie 19-go miała zabieg udrożniania tętnicy, na oddziale chirurgi naczyniowej zabieg sie udał lecz niestety nastąpiły komplikację, dostała drugiego udaru tym razem w lewej półkuli mózgu, nastąpiło porażenie prawej strony ale szybko ustąpiło,została przeniesiona na oddział udarowy gdzie była pod opieką lekarzy, jej stan się polepszył i po 9 dniach została wypisana do domu z wyznaczona data do zgłoszenia się na oddział rehabilitacyjny, niestety po dotarciu do domu z mama zaczęło dziać się coś niepokojącego, traciła czucie w prawej stronie jak również był z nia utrudniony kontakt, wezwałam pogotowie które niestety zabrało ja z powrotem do tego samego szpitala z którego niedawno wyszła, diagnoza trzeci rozległy udar tym razem krwotoczny lewej półkuli mózgu niedowład prawej strony jest nie przytomna,oddycha samodzielnie jest tylko wspomagana tlenem, dziś mija 8 dzień od zdarzenia, konsultacja z neurochirurgiem wykluczyła operacje aby usunąć krwiak , gdyż nie przeżyłaby tego, jest leczona inwazyjnie aby został zmniejszony ( wchłonięty ) ten krwiak, bardzo się o nia boje, ile czasu musi upłynąć aby wróciła świadomość? Ile czasu musi upłynąć aby stwierdzić że ten krwiak się zmniejsza i sytuacja się poprawia? Czy ktoś może mi pomóc w odpowiedzi, wiem że sytuacje są różne ale tak bardzo bym chciała aby było dobrze.

Odnośnik do komentarza

Witam, ja miałam podobna sytuacje, moja mama miała zabieg udrożnienia tętnicy lewej szynej 19.12.2017r., po tym zabiegu dostała udaru lewej półkuli mózgu sparaliżowanie prawostronne, na szczęści szybko puściło udar się cofną, była 9 dni na oddziale udarowym, po tych dniach została wypisana do domu, po dotarciu do domu zaczęła się żle czuć, zaczęła jej drętwieć prawa strona ( reka i noga ) jak również kontakt był utrudniony nie wiedziała gdzie jest, zaczęła tracić wzrok. Pogotowie przyjechało dośc szybko ale po zachowaniu jakie zaczęły sie u mojej mamy sugerowałam że to udar gdyż dokładnie tak samo zachowywała się po zabiegu udrożniania, pogotowie zabrało ją do szpitala z które wyszła niedawno , niestety jtrafiła na sor czas który w przypadku udaru jest bardzo ważny to same procedury trwają bardzo długo zanim zajął się nią Neurolog mineła godzina , wspomniałam lekarzowi że to trzeci udar bo zachowanie jak i objawy są takie same jak przy drugim udarz, jednak lekarz sugerowal że to padaczka, zleciła badanie TK na ktore czekalismy 1,5h , potem leżal w tym stanie na korytarzu jeszcze przeszło 3h, diagnoza że jednak udar ale nie wykazuje tu żadnych ognisk krwotocznych, została przeniesiona na oddzial neurologi cały czas stan mojej mamy bardzo zły nie bylo z nia kontaktu była nieprzytomna, na drugi dzień była juz na oiomie , bez kontaktu udar bardzo silny niedowład prawostronny, po 5 dniach zrobili jej nastepne badanie TK, które wykazalo udar krwotoczny, duży obrzek mózgu. Nie kwalifikuje się na operacje gdyż nie przeżyła by tego, jest leczona inwazyjnie aby ten obrzęk się samoistnie wchłoną , rokowania sa bardzo złe , lekarze mówią ze stan jest cięzki , dziś mija 8 dni od zdarzenia i w dalszym ciągu jest nieprzytomna, oddycha samodzielnie, zastanawiam się dlaczego została tak szybko wypisana z oddziału skoro miała udar on sie cofną ale przecież jeżeli udar sie cofa to jest duże prawdopodobieństwo że w najbliższym czasie udeży i to ze zwiększona siła , jestem bezradna moja mama ma dopiero 68 lat, nigdy wcześniej nie chorowała, bije sie z myślami czy dobrze zrobiłam namawiając ją na ten zabieg udrożnia tętnicy, gdyż teraz byłaby zapewne przy mnie a nie walczyła o życie. Kinga

Odnośnik do komentarza
Gość gocha 2912

Mój brat dostal udaru podxzas zabiegu lezy w spiaczce nie daja mu szans na przezycie nam kazali sie przygotowac na najgorsze z tego co wiem pien mózgu jest w dobrym stanie prawa pólkula tez lewa umarla oddycha wspomagany tlenem dzisiaj zaczal bardzo ciezko odychac jak do jutra przezyje to bedzie cud boje sie ze jutro dowiem sie najgorszego

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×