Utrata przytomności przy nerwicy

[Petrus]

Witam, Od kilku lat cierpię na nerwicę i najczęstszym objawem u mnie i jak widzę u innych jest strach że stracimy przytomność. Robi mi się słabo, nogi jak z waty, ściemnia mi się przed oczami, tracę ostrość wzroku itd. Staram się z tym walczyć ale zawsze uciekam z jakiegoś miejsca, wychodzę z autobusu, czy po prostu robię jakieś nerwowe ruchy jak bym sam siebie miał ratować. Od 5 lat jak choruję jednak nigdy nie straciłem przytomności. Czy to dlatego że uciekałem i się ratowałem? Czy ktoś w ogóle stracił przytomność chorując TYLKO I WYŁĄCZNIE na nerwice podczas ataku?

[Gość 444]

Sam widzisz,że nigdy przytomności nie straciłeś ,a więc to tylko strach.Spróbuj go pokonać,a jak raz ci się uda,zobaczysz,że nic sie nie stanie,to może będzie lepiej.

[Gość mm84]

Hej, niestety ja mam tak samo tylko u mnie ten strach nasilił się właśnie po utracie przytomności, czyłam że nadchodzi ale nie mogłam sie uratować :( i przytomność straciłąm, teraz od 4 m-cy mam ciągłe napady, ale tłumacze sobie że jakby mi coś było to bym poprostu zemdlała a nie myśle że zemdleję a nie mdleję , aahhhhhhhhhhh ciężko z tym i tak jak ty ciągle się z tym mecze , dodatkowo napady ciśnienia , sztywnienie karku, męty przed oczami które są cały czas, czyję się strasznie a mam dopiero 27 lat ................

[nika47]

No i w tym sek ze objawy sa takie jak by sie miało zemdleć mnie sie to zdążyło może ze dwa razy w ciągu rożnych napadów lekowych bo i objawy miałam rożne boje sie tego wiec znalazłam sposób prosty po prostu gdy mam napad kładę sie na kanapę i odczekuje i jest okej! gdy jestem w łazience na kafelki chłodzą mnie i jest lepiej :d podejrzewam ze gdyby mnie dopadła na dworze starałabym sie znaleźć gdzieś miejsce żeby przycupnąć i odczekać najgorsze bo przecież moim strachem jest- utrata przytomności i jednak sobie z nią radze