Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Palpitacje i przeskoki w sercu przy wysiłku, zmęczeniu i leżeniu w łóżku


Grzegorz130

Rekomendowane odpowiedzi

Jak juz wczesniej opisywalem moj problem z palpitacjami serca nie wiem co wciaz mi dolega mialem EKG,EHO serca,Holter,badania krwi i nic a lecze sie w Angli lekarze nic niestwierdzili przepisali mi tabletki ATENOLOL 25mg ze zekomo te palpitacje i przeskoki w sercu to z nerwow niejestem zwolennikiem tabletek zazylem moze z 10 sztuk z tego opakowania mialem spokoj jakies 6 miesiecy ale wracajac wczora do domu spieszylem sie i zaczelo mnie lapac w klatce serce prubowalo wskoczyc na wysokie obroty przystanolem na 5 sekund i ok zaczalem isc i znowu po kilku krokach to samo i tak prubowalo sie to przerodzic w palpitacje i od tego czasu po kilkanascie razy dziennie mam takie przeskoki lub dodatkowe skurcze w klatce bardzo to nieprzyjemne nie wiem co robic bo wszyscy lekarze twierdza ze moje serce jest zdrowe to ja juz niewiem z czego mam te palpitacje i podkresle zazwyczaj dzieje sie to przy wysilku , zmeczeniu lub jak leze w lozku dzieki za pomoc

Odnośnik do komentarza

Sądzę,że Twoje serce jest bardzo pracowite i obowiązkowe.Odsuń na bok medycynę,pomyśl na chłopski rozum,przy wysiłku zwiększa się tętno to jest normalne,krew musi dostarczyć tlen.U Ciebie ta norma jest przekraczana,serce pracuje jeszcze szybciej.Dlaczego?Jakbyś miał ogródek,w nim kilka grządek i podlewał je mając dziurawą konewkę,też byś sie śpieszył.Nie ma takich badań,które stwierdzałyby czy ilość krwi w organizmie jest wystarczająca.I nie musi to byc anemia.Myślę,że ilość wody jaką w ciągu doby wypijasz jest stanowczo za mała.Krew nie woda ale nie wyobrażam sobie aby we krwi nie było wody.Po za tym,ile % objętości ciała stanowi woda?Czy nie bywasz gniewny,nerwowy?Miewasz napięte mięśnie,piekące,suche oczy?

Odnośnik do komentarza
Gość stracatella

Z doświadczenia: stres (którtko mówiąc życie), kawa, herbata, cola, alkohol, napoje energetyzujące, siedzący tryb życia, mało płynów w diecie, przemęczenie itp. mogą okresowo powodować takie stany w sercu (mogą nawet powodować wypadanie płatka zastawki mitralnej z całym jego wachlarzem dolegliwości). Oczywiście żeby mieć pewność co jest przyczyną trzeba przejść długoą drogę przez lekarzy, a do tego mieć szczęście i to nawet jeśli mowa o leczeniu prywatnym bo zaburzenia nie zawsze łatwo dają się upolować na ekg a nawet holterze. pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość Ewelina88

Mam ten sam problem! Dodatkowe skurcze przy wysiłku (wejście po schodach na drugie piętro), stresie (jazda samochodem - dopiero zaczynam, prace w zawodzie tez dopiero zaczynam i też przy nowych klientkach się trochę stresuje i mam dodatkowe skurcze wykonując usługę), no i to nieszczęsne leżenie w łóżku - zazwyczaj jak leże na plecach lub brzuchu, na boku rzadko się zdarza dlatego często jak wchodzę do wyrka to szybko na bok żeby tylko mnie ta pauza nie złapała. Byłam u lekarzach, jak założyli mi holtera to oczywiście cały dzień spokój, chociaż najwyższe tętno 180 uderzeń na minute kiedy szłam rano na zdjęcie tego holtera (chyba ze stresu). No i dodatkowo częstoskurcze nadkomorowe - 64 ale to jest podobno normalne, każdy to ma. Babeczka wzięła mnie na echo serca, wszystko ok poza tętniakiem przegrody międzyprzedsionkowej - tzw. wiotkość przegrody bez ubytku- wszyscy lekarza mówią że to nic takiego, że to bardzo lekka wada serce i gdyby nie to echo to pewnie nigdy bym się nie dowiedziała o tym jak większość ludzi. Kiedyś tańczyłam w zespole, niezły wycisk na zajeciach, treningi kilka dni w tygodniu po 4 godziny non stop, tygodniowe warsztaty - od rana do wieczora - i nic mi nie było!!!! A teraz :( nie daje już rady, dodatkowe skurcze dokuczają mi na każdym kroku. Lekarze zalecili wysiłek fizyczny, postanowiłam że będę biegać, poszłam na pole z psem - miałam biegać 10 minut, po 9 złapały mnie takie skurcze serca (zazwyczaj jest jedna pazua ok. 3 sekundy i serce nadrabia poźniej mocnymi szybkimi uderzeniami) - kilka pod rząd, jedna pauza za drugą - już myślałam że nigdy to serce nie wskoczy w swój rytm. I tak moje bieganie się zakończyło. Teraz zapisałam się na fitness - dwa razy w tygodniu po godzinie, tam też mnie łapią te skurcze ale ich tak nie odczuwam bo leci głośno muzyka, i jakoś tak się wszystko zagłusza. Ale po takim fitnesie jak wraca wieczorem do domu to oczywiści męczę się z szybkim tętnem i skurczami pół nocy, do tego jakieś ukłucia w okolicy serca ... czuje się wtedy jak by serce w ogóle nie dawało rady, gorzej niż przy wysiłku ;/ Ale jak już zasne to rano jest spoko. Co jest najlepsze, jak wraca z tego fitnesu i posiedzę sobie, wypije herbatkę, wykąpie się, to tętno jest nawet uregulowane, uspokojone, a jak tylko się położę do łóżka to serce wariuje ... chyba niedługo będę spać na siedząco ;p

Odnośnik do komentarza

Mam DOKLADNIE tak jak ewelina.. kiedys.. ciezkie treningi wielogodzinne i nic! teraz kilka pompek troche biegania i budze sie w nocy palpitacja serca i bezdechem. lekarze jak zwykle przebadane wszystko!!! i nic!!! serce silne jak dzwon! przeraza mnie to ! pomozcie!!!

Odnośnik do komentarza

Hej, Mam ten sam problem! Jeśli ktoś sobie z tym poradził to chętnie się dowiem. :) kiedyś łaziłam naprawdę ogromne ilości kilometrów, jeździłam na rowerze, chodziłam na biegi na orientację itd. Teraz, od dwóch lat, mam pracę siedzącą i zauważyłam kołatania serca przy wysiłku (na początku dodatkowe skurcze teraz widzę też kołatania) i przy leżeniu - co wydaje mi się być dziwne. Xd Piszę o tym, dlatego, że chętnie otrzymam jakieś wskazówki, ale też dlatego, że pamiętam jakie początki były dla mnie trudne. (każdy kto przeżył pierwszy *inny* skurcz wie dobrze o czym mówię) Więc chciałabym się podzielić tym już prawie rocznym doświadczeniem. Byłam u kardiologia powiedział że mam jakąś zmianę, ale taka uroda serca i to nic takiego. Zaczęło się u mnie od siedzące pracy i wypijanej kawy dwa razy w tygodniu (gdzie w ogóle wcześniej kawy nie pijałam). Więc przestałam pić kawę. Potem również herbatę. A ostatnio nawet jeść czekoladę. Przy każdej tej zmianie było trochę lepiej, aż ostatnio nawet przestałam o tym myśleć. Ale wczoraj trochę intensywniej połaziłam po górach i takie lekkie kołatanie czuję również dziś. Dużo o tym czytałam i zdaje sobie sprawę z tego, że może być to spowodowane wieloma rzeczami które najlepiej sprawdzić. Oczywiście najlepiej zacząć od kardiologa bo może jest szansa, ze jest to coś poważnego. I jeśli zaleci jakieś większe badania to oczywiście je wykonać... Ale jeśli lekarz Wam powie tyle co mi (czyli nic) to może komuś pomoże ciąg dalszy... 1. OGÓLNE: - zrób ogólne badania krwi, kał, mocz - może to nie ma związku bezpośredniego, ale pośrednio może mieć - przestać zajadać się kofeiną. (skończyć z kawą, herbatą, czekoladą) I nie chodzi mi o *czasami można* tylko totalnie odrzucić bo nie jest potrzebne a osobą z takimi dziwnymi migotaniami, arytmiom, kołataniem może tylko zaszkodzić - pić więcej wody i zwracać uwagę na to jakie makro i mikro elementy w niej się znajdują. ;-) 2. NERWICA - próbować czasem wrzucić serduszko na wyższe obroty - czyli umiarkowany i systematyczny wysiłek - jeśli Wam zależy to się weźmiecie na to. Przy tym nie zapominać o elektrolitach. - NIE STRESOWAĆ SIĘ - to pogarsza sprawę. nie denerwować się na dzieci, męża, pracę. Jest wiele różnych sposobów. Znaleźć czas na wyście z domu i uspokojenie się. Wyjście z ludźmi których lubisz, domek w górach, długie spacery... 3. ŻOŁĄDKOWE SPRAWY - najlepiej te badania podstawowe krwi czyli magnez, potas, sód, wapń, żelazo. Może też witaminy z grupy B (wit.12) I uważać na to ponieważ np. zamiast robić badanie pt: *Zelazo we krwi* trzeba zmierzyć ferrytyne, namiast zamiast wit. b12 homocysteine... Trzeba poszukać i poczytać w necie. :-) - sprawdzić alergie! Być może to jakaś stała reakcja alergiczna czegoś organizm nie trawi.. - poczytajcie na temat niedokwasowości, nadkwasowości. Wiem, że przy sprawach żołądkowych mogą być podobne objawy/ odczucia. bo i też przez to mogą być zaburzona gospodarka makro i mikro elementami bo źle się to moze wchłaniać 4. TARCZYCA - każdy pewnie o tym czytał, ale warto też pójść do endokrynologa, zrobić badania TSH itd. 5. CUKER - nie za bardzo się orientuje, ale wiem, ze w przypadku zaburzonej pracy trzustki, cukrzycy można się spodziewać dziwnych zachować serca. Na koniec powiem, że mam 22 lata. :-) i nazywam się Ania. Gdyby ktoś chciał pogadać w ten sprawie to wrzucę tu maila - bo mogę zapomnieć o tym, że tutaj mam zaglądać. :P annagren@vp.pl

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×