Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Magnez przy zaburzeniach lękowych, nerwicy, słabości mięśni i bólu serca


Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Mam pytanie. Przy moich zaburzeniach lękowych i nerwicowych, ostatnio, tzn bno juz jakiś czas temu, doszły zawroty głowy, non stop jest mi słabo, jak stoję a mam np torebkę na ramieniu, to czuję jakbym niosła300 kg, mięśnie odmawiaja mi posłuszeństwa. Zaczęłam mieć krótkotrwałe zaniki pamieci, nie moge sie na niczym skupic - przed sesja jest to tragiczne, boli serce, no i ciągle, permamentnie jestem zmęczona. Budzę się - jestem znerwicowana, zmeczona, w dzien i wieczorem to samo. Czasem czuję jakbym czuła kazdy nerw mojego ciała, skaczą mi mięsnie, dłonie i stopy drętwieją. Jak się kładę spać, to czasem mam takie dziwne ruchy , tzn leże np prosto, a nagle jakby podnoszą mi się plecy i opadają, tak samo z nogą, taki mały ruch do przodu i powrót. Rozumiem, że to albo nerwy, albo mięsnie.. no bo coz innego (?) Teraz pytanie. Mama stwierdziła, ze moze to byc niedobór magnezu. Poczytałam o tym troche, faktycznie, objawy pasują. Kupiłam magnez, wzielam dzisiaj 1 tabletke. Ma ona 50 mg magnezu, człowiek ma dzienne zapotrzebowanie na 300 mg. W domu znalazłam tabletki musujące z magnezem, gdzie jest 200 mg. Wypilam. Czy taka dawka, przez jakis czas , codziennie byłaby szkodliwa? Powiem szczerze, ze po przyjeciu tego wszystkiego zrobilo mi się cieplo, serce przestało boleć, jednak czuję lekki dyskomfort w klatce no i kręci mi się dalej w głowie (domyslam się, ze to nie zadziała jak magiczna różdżka, ale jednak juz widac poprawę). Pijam bardzo dużo herbaty, melisy. Kawy nie pijam wogole, nie palę, alkoholu tez, ze wzgledu na leki nie pijam. Moja dieta raczej jest uboga w składniki odżywcze. Studiuję, pracuję, nie mam często czasu zjesc cos normalnego, wiec jem albo za mało, albo za mało i to produkty takie *na szybko* : tosty w sklepiku uczelnianym, czy zapiekanka. Jak stosować ten magnez? Niby przedawkowanie jest złe tylko dla osob z niewydolnoscia nerek. Ja takowej nie mam, bynajmniej nic na to nie wskazuje, wiec teoretycznie nic nie powinno byc jak poprzyjmuję go w takiej dawce przez jakiś czas, mimo wszystko wolę Was zapytać, bo pewnie bierzecie magnez na nerwy. P.S. Wiem, to -pytanie powinnam zadac lekarzowi, jednak poki co szukam innego lekarza rodzinnego. Moja pani doktor, lubi jedynie wypisywac recepty i raczej jest małomówna. Gdy pytam od czego moze mnie boleć to czy tamto , ona mowi, ze moze byc wiele przyczyn i tyle, zamiast wypytać dokladniej co jak i gdzie sie objawia. Ech. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Ja mam problemy z sercem i zażywam Asargin Forte zgodnie z ulotkę. Tak mi zalecił lekarz, tam jest magnez i potas. Przez kilka dni nawet tydzień możesz brać większą ilość żeby uzupełnić niedobory o ile takie masz. Lekarz przepisałby Ci pewnie (tak jak mi) Magnez i potas na receptę a po zażyciu i uzupełnieniu niedoborów przeszłabyś np na Aspargin. Pamiętaj że Magnez jest w miarę bezpieczny i naddatek po prostu oddaje się z moczem ale nie można przesadzać. Idź do lekarza powtórz badania krwi tam wszystko wyjdzie. Miałem niedobór magnezu i potasu i wylądowałem w szpitalu z gigantyczną tachykardią. Teraz zażywam sobie magnez i potas i jest spokój. Piję normalnie kawę i niczym się nie przejmuję. Więc: Proponuję CI abyś przez np tydzień półtora tygodnia zażywała jeden rodzaj magnezu w maksymalnej dawce przewidzianej w ulotce. Potem skonsultuj się z lekarzem i zrób sobie na bieżąco badanie krwi. Jak będzie niedobór to Ci lekarz przepisze odpowiednie proszki. Zażywam codziennie magnez z potasem od półtora roku i jest ok. Ale zażywam go pod kontrolą i zaleceniami lekarza.

Odnośnik do komentarza

Właśnie w tym problem, że w badaniach krwi nie wyjdzie mi dokladny obraz magnezu. *Magnez jest jonem wewnątrzkomórkowym, dlatego oznaczanie jego poziomu we krwi jest kompletnym nieporozumieniem - można w ten sposób wykryć co najwyżej niektóre zaburzenia jego gospodarką, np w cukrzycy. We krwi jest jedynie odrobina z całego naszego magnezu, reszta jest *schowana* w komórkach organizmu i w kościach.* Całości magnezu sprawdzić się nie da, ale jeśli ciągle skaczą mięsnie, jkest się osłabionym, to chyba faktycznie niedobór. Moze nie straszny ale napewno niedobór. Mój lekarz nic mi nie powie - jak pisałam, zazwyczaj mi przytakuje, i pewnie powiedziałąby *no moze pani brać*, nie raz tak słyszałam, Podejrzeqam ze jak bym sie jej zapytała czy moge sobie brac cykute 3 x dziennie, to by zaczeła mi ją wpisywac na recepte. Nic nie nie mogę od tej kobiety dowiedzieć. Muszę zmienic przychodnie, ale do tego czasu, chciałabym jeszcze dożyć, a naprawdę czułam się starsznie - zazyłam to 250 mg magnezu i jest ciut lepiej. Może zaryzykować? Pobrac taka ilosc przez jakis tydzien? Zobaczyc efekty? Na ulotce pisze, zeby brac 1 tabl - 50 mg. Jesli człowiek ma zapotrzebowanie 300, to dostarczam tylko 1/6 organizmowi dawkę. W jedzeniu niech mam nawet i 100 - choc wątpię przy moim odżywaniu, to jest 150. W ciagu dnia, przy ciaglym stresie ubywa ponad 50 mg magnezu. Wracamy do punktu wyjscia. Zarzywać, aby wydalić. Juz sama nie wiem co robić :(

Odnośnik do komentarza

Schiza - jestem zaskoczona, ze Ciebie prowadzi lekarz rodzinny. Powinnas byc u psychiatry, masz nerwice, a nie nadcisnienie. Teraz nie dziwie sie, dlaczego nie masz jasnych odpowiedzi i dlaczego to tak wyglada. To lekarz w przychodni panstwowej? Zmykaj stamtad. Czy bierzesz antydepresanty tak jak Ci zalecono? Przy nich magnez jest konieczny. Lekarz powinna to powiedziec. Nie przedawkujesz go, bo l. latwo sie wytraca. Nalezy kupic magnez chelatowany, ten przyswaja sie najlatwiej + wit. B6, jak wspomina ania05. Te preparaty musujace sa slabe, to taka oranzadka. Magnez b. latwo stracic, w stresie sie to dzieje blyskawicznie, a ktos zyjacy w napieciu, z objawami nerwicy, jak my, ma to zagwarantowane. Do tego wytraca go koefina i teina, czyli kawa i czarna herbata. Jezeli pijesz duzo tej drugiej - masz odpowiedz. Staraj sie pic zielona herbate, wode niegazowana. Dieta jest b. wazna, powinnas sie skupic na tym, aby lepiej jesc. Ryby, warzywa, owoce, nabial. Czesc objawow, o ktorych piszesz, generuje stres po prostu. Skup sie na leczeniu nerwicy, a nie poszukiwaniu chorob. Badanie magnezu z krwi, owszem, jest raczej bez sensu.

Odnośnik do komentarza

Wiem :) wzielam magnez - 50 mg + B6 100%, no i magnez 200 mg, bez witaminy, zeby jej znow nie przedawkować. Jeszcze jedno pytanie co do magnezu. Bo od kąd go wzielam czuje takie cieplo w okolicy serca,no i co prawda bije mi miarowo to czasem takie dziwne uderzenia są, plus ból głowy pulsujący. Może ból głowy spowodowany pogodą, albo innym czynnikiem, ale sam fakt kołatania serca, i tego ciepla to napewno jakis wynik magnezu - wczesniej tego nieczulam. Czy to źle że tak czuje, czy naturalne? Dziękuję, za odpowiedzi i żadnych pytań juz nie mam :)

Odnośnik do komentarza

Schiza, moze Ci to pomoze - masz tu definicje najprostsza jaka istnieje, czyli z wikipedii (z ktora trzeba ostroznie, ale akurat to haslo jest rzetelnie opracowane). Moze Ci to rozjasni kwestie, na co cierpisz naprawde i pomoze uwierzyc, ze nie masz chorego serca: Zaburzenia lękowe należą do grupy zaburzeń nerwicowych mających wpływ na zachowanie, myślenie, emocje i zdrowie fizyczne. Są spowodowane zarówno czynnikami biologicznymi jak i indywidualnymi warunkami osobowymi. Ludzie dotknięci tymi zaburzeniami często cierpią na więcej niż jeden rodzaj zaburzeń lękowych, którym bardzo często może towarzyszyċ depresja, zaburzenia apetytu lub uzależnienie. Występowanie zaburzeń lękowych: u ok. 30% pacjentów zgłaszających się do podstawowej opieki zdrowotnej występują zaburzenia emocjonalne (lęk/depresja) ponad 30% tych zaburzeń pozostaje nierozpoznana ponad 10% osób skarży się na zaburzenia lękowe z manifestacją somatyczną pacjenci z zaburzeniami lękowymi 7-krotnie częściej korzystają z pomocy medycznej Zaburzenia lękowe są najbardziej powszechnymi problemami zdrowia psychicznego. Dotykają przeciętnie jedną na dziesięć osób. Są bardziej rozpowszechnione wśród kobiet niż wśród mężczyzn, dotykają zarówno dzieci jak i dorosłych. Zaburzenia lękowe są chorobami. Mogą być diagnozowane i leczone. Lęk występuje w istotnym natężeniu u 5-10% populacji. U podłoża mogą leżeć czynniki genetyczne, rozwojowe, osobowościowe, powodujące, w zetknięciu z aktualną trudną sytuacją życiową, wystąpienie różnych form lękowych zaburzeń. Chorzy skarżą się na dolegliwości somatyczne typowe dla lęku. Lęk opisują jako uporczywy, rozlany albo krótszy, natężony. Tematem skarg lękowych jest często nieumiejętność społecznego działania, lęk przed krytyką, odrzuceniem, skrzywdzeniem, przed podjęciem odpowiedzialnych zadań, napady lęku. Do niedawna uważano, że jedyną formą terapii zaburzeń lękowych jest psychoterapia, natomiast farmakoterapia jest nieskuteczna i nawet szkodliwa, zarezerwowana do zupełnie wyjątkowych sytuacji. Farmakologiczna pomoc w wielu formach lęku nerwicowego (szczególnie zaburzenia panicznego, fobii społecznej i zaburzenia obsesyjno-kompulsywnego) okazała się skuteczna, a u części pacjentów jest praktycznie jedyną możliwą formą pomocy. U pacjentów z lękiem nerwicowym, psychoterapia pozostaje jednak nadal niezwykle ważną, nieraz główną formą pomocy. Objawy występowania zaburzeń lękowych ataki paniki - pojawiają się nagle, towarzyszy im nagłe uczucia przerażenia i objawy somatyczne: bóle w klatce piersiowej, palpitacje serca, spłycenie oddechu, zawroty głowy, dolegliwości w okolicy brzucha, uczucia nierealności i lęk przed śmiercią. pourazowe zaburzenia stresowe - mogą być skutkiem przeżycia gwałtu, przemocy w dzieciństwie, wojny lub klęski żywiołowej. Objawami tych zaburzeń są nawracające wspomnienia, w czasie których osoba dotknięta nimi przeżywa na nowo swoje przerażające doświadczenie. fobie obsesje, ruminacje i kompulsje

Odnośnik do komentarza

Schiza - z lekow majacych wplyw realny na serce na razie bierzesz tylko uspokajacz (o ile go bierzesz), on obniza cisnienie i wycisza prace s. przy okazji. Pukanie, stukanie, walenie i sciskanie to nerwica, a nie klopoty z sercem. Na pewno nie skutek brania magnezu. Opowiem Ci jak sie dzisiaj czulam - mialam wrazenie, ze czuje ciezar w klatce piersiowej, ze oddycham z trudem. Potem mi stukalo szybko. Kilka razy tak, w ciagu kilku godzin. Potem mnie zabolalo. Wiesz, co zrobilam? Nic :) mimo, ze mam w domu Hydroxyzyne, mam betabloker (w zeszlym roku tak leczyl mnie kardiolog, na neriwce hehe), mam takze Xanax. Ja to zwyczajnie olewam.

Odnośnik do komentarza

Hexe, masz siłę w sobie. Ja staram się, są chwile, że mi to wychodzi, ze ból potrafię olac, ale są takie dni ja dzisiaj, ze czuje sie strasznie, całym ciałem, nie tylko sercem. Zaraz czarne mysli mam, z reszta co Ci bede pisac. Siedze teraz w pokoju, w 2 pokoju siedzi moj chlopak z kolegami. Powinnam isc tam do nich ale czuje sie tak zle, ze jeszcze troche i w panike wpadnę. Boje sie ze cos mi sie stanie, ze umrę. Porażka :( Nie ma sensu nawet o tym pisac, juz tyle razy pisałam o tym, ze nie chce mi sie powtarzać. Gratuluje Ci tej dzielnosci Hexe, chciałabym byc tak silna jak Ty. Moze z czasem i ja tez naucze sie byc tak silna. Poki co, zycie aje mi w dupe konkretnie....

Odnośnik do komentarza

Hejka dziewczyny ;) Tak sobie poczytałam co piszecie, a że sama zażywam suplementy K + Mg to pomyślałam że też się udzielę. Co do preparatów to chciałam tylko zaalarmować żeby czytać to co jest napisane na opakowaniach czy ulotkach. I te wartość wytłuszczonym drugiem są złudne! Np.Chela-Mag (jeden z lepszych preparatów bo magnez jest tam w postaci chelatów a te z kolei są b. dobrze przyswajalne) na opakowaniu ma 555 mg a tak naprawdę to zawiera 100 mg Mg2+(z dod oczywiście wit b6). Mówię o tym, bo większość osób nie zwraca na to uwagi, a potem żyją w obawie czy przypadkiem nie przedawkowały i czy przy jakiś zaburzeniach w organizmie nie jest to skutek akurat tego przedawkowania .. W moim przypadku jest to coś w rodzaju *zboczenia zawodowego* bo studiuję chemię i z reguły czytam ulotki jak już coś mam brać..dlatego też postanowiłam napisać w tym wątku by prawidłowo przeliczać sobie wartości dziennych zażywanych dawek Mg :-) Co do preparatów to ja zażywam Asparaginian Extra gł ze względu na K bo pewnego razu z racji zaburzeń pracy serca wylądowałam w szpitalu tam m.in wyszedł niedobór tego jonu a i do tego mój organizm ma wyjątkową tendencje do odwadniania bo piję jak smok.. Mg też jest w tych tabletkach ale stosunkowo niedużo bo w 2 tabl 76 mg(dzienna porcja) czyli w 1 tabl tylko 36mg-a więc co to jest...Dlatego też Mg biorę oddzielnie w innym preparacie -1raz dziennie (Mg500B6) -tam jest 300 mg Mg. Dobre i to,poza tym wg mnie zależy też jaki kto tryb życia prowadzi. Ja np siedzę do późna w książkach, piję kawę i mam naprawdę mało czasu na relaks.. Także Schiza77- bądź spokojna, żadne przedawkowanie Ci nie grozi :-)

Odnośnik do komentarza

Nie ma czego gratulowac. Wcale nie jestem silna. Po prostu poznalam to na tyle, ze wiem jak to dziala. Ja mam zawroty glowy, to dziala u mnie jak serce u Ciebie, tez sie boje, tez czuje lek, tez mysle, ze zaraz padne i umre, ze mam guza mozgu, kazdy bol glowy to dla mnie sensacja. Znam to o czym piszesz i rozumiem to. Jedyna metoda to codziennie tlumaczyc sobie - mam nerwice. Monika - owszem, dlatego pisalam, ze raczej nie da sie przedawkowac magnezu ;]

Odnośnik do komentarza

Czesc, Ja dla odmiany jestem facetem;] Kiedys na kacu mialem dziwne uczucie goraca i szybka akcje serca, przestraszylem sie i zaczalem szybko oddychac a tym samym doprowadzilem do hiperwentylacji co poskutkowało skurczem i paralizem calego ciala:P Ale z tego wyszedlem. Tyle ze nie bez uszczerbku na psychice, bo sam nie wiedzialem na poczatku co mi jest. To było 2,5 roku temu. A zeby sobie uswiadomic co sie wtedy ze mna dzialo potrzebowalem ponad rok. W pozniejszym czasie mialem podobne sytuacje, ktore byly opisane wczesniej. Umierania itd w skrocie nerwica. Leczylem sie na wszystki choroby swiata i bralem rozne leki, bylem stalym bywalcem lekarzy:D chyba mnie juz nienawidza. Na dzien dzisiejszy czasami zdazaja mi sie ataki ktore potrafia mnie zaskoczyc ale nie dopuszczam do siebie mysli ze cokolwiek moze mi sie stac od tego. Jak juz jest naprawde zle to biore aspargin, albo inny srodek z potasem i magnezem. W szafce mam leki uspokajajace i inne na serce, propranolol, milocardin, clonazepamum i inne cuda na kiju, ale ich nie uzywam, bo to prowadzi do nikad. Trzeba sobie uswiadomic ze wszystko jest ok i wyluzowac. Teraz do lekarzy chodze tylko po recepte na leki od tarczycy bo wykryli ze niby mam nadczynnosc tarczycy i od roku biore na to tablety (euthyrox 50), ktore dodatkowo przyspieszaja serce, ale nie odczuwam tego. Z reguly mam tetno miedzy 50-70. Jak mialem ataki nerwicy to nawet 180. Nie zrobilem sobie tylko badania ekg 24 godzinnego czego zaluje. Moze kiedys. Na dany moment nie potrzebuje tego. Kawy nie pije, alkohol czesto w normalnych ilosciach. Czasami pale marichuane.

Odnośnik do komentarza

No własnie. Trzeba się odstresowac. Ale jak mogę to zrobić kiedy nawet boje się brać magnez bo boje się że moze mi zaszkodzi? :( Budzi mnie tak silny lęk, żaden lek już mi nie pomaga. Moja psycholog zaleciła mi terapię dzienną, na ktorą bede się chyba musiała zapisać. Ciągle doskwiera mi serce. Non sto, każde uderzenie zbyt mocne lub zbyt słabe, każde pieczenie, kłócie, jest dla mnie czerwoną lampką, boję się ze mam zawał. Moja mama nie raz mi tłumaczyła, ze zawał jest u mnie nieprawdopodobny (jest pielegniarą), lekarze też mi to ciagle uświadamiają. A ja, ciagle mam zawirowania i ten lęk, pieprzony lęk. Boje sie, ze to niedobór magnezu, a moze mam anemie, bo ciagle od jakis 4 lat, jak tylko miałam robione badania miałam za niską hemoglobinę i żelazo (mama mowi, ze to moze byc rodzinne, ze moja babcia tez tak miała i całe zycie się leczyła na niedokrwistość). Już sama nie wiem co mam brać, raz biore magnez, raz żelazo, dodatkowo mam helikobakter, dostałam na niego antybiotyki, ktore tez musze brać. Polówka lorafenu rano, na odstresowanie i w efekcie zarzywam do 15 tabletek dziennie. :( Gdyby nie to serce nie miałabym się czym denerwować.. Jak je uspokoić? Biore propranol, ćwiartkę 20 mg, uspokaja i jest git, ale lekarz ktory w zeszłym roku robił mi echo powiedział, ze mam zdrowe serce, ze mam nie brac zadnych betablokerów. :( Więc co robić? :(

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×