Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Osoby cierpiące na chorobę Hashimoto


Rekomendowane odpowiedzi

Mam to dziadostwo od paru lat i niestety pomimo ustabilizowanego tsh ( na poziomie 2.5 ) ciągle zle się czuję. Mam takie objawy jak : -nagle robi mi się strasznie zimno i trzęsę się jak osika trwa to ok. 20-30 min. -dziwne uczucie jakby serce się zatrzęsło i zaraz po tym, jakby przez ciało przeszła fala gorąca. - nerwowość -uczucie niepokoju. Miałam robione badania, kardiologicznie jestem zdrowa i każdy lekarz zwala wszystko na tarczycę, chociaż jak zaczęłam chorować to wcale nie miałam objawów tej choroby i czułam się całkiem dobrze. Proszę o inf. czy masz podobne objawy. dziękuję za odp.

Odnośnik do komentarza

Ja też mam hashimoto tyle że objawy typowe dla niedoczynności-nic z serduchem ani oddechem a raczej obojętność i śpiączka całkowita,suchość skóry i kompletna wegetacja jeżeli chodzi o chęć do życia dziś idę znów do lekarza /: zobaczę co zrobi .biorę euthyrox 75 i nic to nie daje. zostawię moje gg 19928410 . pozdrawiam wzystkich mającyh to cholerstwo

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie Hashimotki :) Niestety należę do tej elitarnej grupy, u której stwierdzono ponad wszelką wątpliwość, że chorobę mam, że leki będę brała do końca życia i że żadnych ograniczeń w funkcjonowaniu czy diecie nie będzie... NIEPRAWDA! Powoli odkrywam niuanse, o których lekarze milczą, nie wiem dlaczego zresztą... Sami nie wiedzą? Nie znają jeszcze tej choroby i jej zawirowań? Objawy Hashi mogą się wahać od klasycznej niedoczynności, do klasycznej nadczynności. Jednocześnie wyniki badań krwi zmieniają się na tyle wolno, że wpływ zmiany dawki hormonu bada się dopiero po miesiącu, dwóch... A przez ten czas jakoś trzeba funkcjonować.... No i teraz już wiem, że ospałość fizyczna i psychiczna, niezły apetyt, tycie = niedoczynność, a bóle głowy, biegunka, drżenia i mdłości = nadczynność, czyli za wysoka dawka hormonu tarczycy (bo lekarz pewnie za szybko chce zbić za wysoki wynik TSH...). Drogie Hashimotki, nie dajcie sobie wmówić hipochondrii, ani jakichś zaburzeń psychicznych, to tylko huśtawka hormonów w waszym ciele, a nie szalejący umysł tak sobie ot, z niczego. Czyli to przejdzie, jak podobna huśtawka hormonów w ciąży, czy w klimakterium, a najlepszą psychoterapią jest stabilny, wyregulowany poziom hormonów :)

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane. Też choruję na Hashimoto, zdiagnozowano mnie 11 lat temu, teraz mam 26. Bywało lepiej, bywało gorzej, teraz niestety jestem na etapie permanentnego zjazdu... Biorę Euthyrox 150 (nigdy tyle nie brałam) i wcale nie czuję się lepiej. Mam problemy z włosami, suchą skórą ale to jest do przeżycia. Najgorsze jest stałe zmęczenie i brak energii. Śpię po 12 godzin, rano nie mam siły podnieść się z łóżka. Zapamiętanie czegokolwiek na zajęcia (II rok Mgr) sprawia mi cholerny kłopot, zasypiam przy książkach w biały dzień:/ I do tego mam straszne kłopoty z wagą... Staram się jeść dobrze, wielu rzeczy sobie odmawiam, chodzę na fitness kiedy tylko mam czas - efektów brak. Koleżanki się dziwią i mówią *dbasz o siebie a jesteś gruba*. Na pozór wyglądam normalnie a prawda jest taka że jestem chora i chora będę do końca życia. Nikt tego nie rozumie, znajomi myślą że jestem hipochondryczką bo często robię badania. A propo lekarzy muszę poszukać jakiegoś nowego.. Może ktoś zna kogoś dobrego w Warszawie? Do swojego więcej już nie pójdę... Na ostatniej wizycie usłyszałam narzekanie że * same ze mną problemy, dostałam prawie max. dawkę leku i on nie wie co dalej* przepraszam ale to ja mam wiedzieć? Na moje delikatne i nieśmiałe sugestie że źle się czuję mimo leków, że tyję mimo starań i diety usłyszałam wprost *mnie to nie obchodzi, to nie moja sprawa, niech Pani mniej żre* Załamało mnie to totalnie. Przepraszam że tak wylewam tu żale ale ostatnio mam strasznego doła przez paskudztwo na H i znalazłam to forum i jakoś wylała się ze mnie cała gorycz na Hashimoto i wszystko z nim związane .......

Odnośnik do komentarza

Witajcie ! Jestem 20- letnim mężczyzną i również mam problemy z chorobą Hashimoto. Prawdopodobnie borykam się z tą chorobą od kilku dobrych lat , ale leczenie trwa dopiero 1,5 roku. Pytanie jak ktoś kto ma problemy z tarczycą, która powoduje spore spustoszenie intelektualne ma sobie radzić np. w szkole czy na studiach? A to pierwszy etap ku zdobyciu pracy, z której będziemy się utrzymywać i przede wszystkim leczyć. Jest to ciężkie, czasem pojawia się brak nadziei, ale na szczęście są ludzie, którzy wyrażają chęć niesienia pomocy. Jest to ważne, gdyż np. u mnie, choroba wywołała ogromne lęki oraz wybuchy złości na dużym poziomie oraz sporą obojętność na cokolwiek. Co najgorsze - przyzwyczajanie się i myśli , że lepiej być tzw. *singlem* niż dzielić życie z partnerką. To wszystko przez lęki i napady złości. Popadanie ze skrajności w skrajność. Dziwne i straszne jest to, że gdy ktoś jest nerwowy to od razu mówione jest, że to nieodłączna część jego charakteru. Po prostu śmieszna gadanina. Niestety. Prawda jest taka, że najczęściej ludzie są po prostu znerwicowani i muszą sobie radzić. W XI wieku spora część ludzi zaczęła w końcu dostrzegać to, że nie trzeba być wiecznym kłębkiem nerwów a co za tym idzie można polepszyć swoje życie, nadać życiu nowe barwy, te cieplejsze. Przede wszystkim aby móc się leczyć prawidłowo- trzeba szukać lekarza, który będzie chciał leczyć. Ja grzecznie podziękuję lekarzowi, który uważa, że powie 3 zdanka wyuczone na pamięć i automatycznie przepisze leki, które notabene nie poskutkują. Tak więc połowa sukcesu w leczeniu to dobry lekarz, który faktycznie będzie chciał nam pomóc. Takiemu lekarzowi można zaufać i taki lekarz powinien zasługuje na swoje wynagrodzenie. Natomiast lekarz, który mówi komuś *trzeba było tak a nie tak*, *trzeba było mniej żreć* nie jest lekarzem. Po co taki człowiek zostaje lekarzem, skoro nie potrafi nawet wysłuchać drugiej osoby a przecież wydawać by się mogło, że właśnie od tego jest lekarz. Żeby pomagać. Ja , osobiście czuję się zdecydowanie lepiej. Czuję się zupełnie innym człowiekiem. Jakby tarczyca przytłaczała moje prawdziwe *Ja*. Pozdrawiam wszystkich, którzy mają problemy z tarczycą i liczę na ich walkę i o niepoddawanie się !

Odnośnik do komentarza

Witam! I u mnie stwierdzono chorobę Hashimoto. Długo się diagnozowałam ale dzięki mojej własnej intuicji sama po części to stwierdziłam. potwierdziły się wszelkie objawy zmęczenie i senność utrudniona koncentracja i kłopoty z pamięcią zmienność nastrojów ze skłonnością do depresji marznięcie zmniejszenie produkcji ciepła i słaba tolerancja zimna zwolnienie tempa przemiany materii przybór na wadze zaparcia suchość i szorstkość skóry, wypadanie włosów podwyższony poziom cholesterolu spowolnienie akcji serca obrzęki powiek, twarzy i dłoni chrypka Nie martwi mnie to że jestem chora, bo mam wiele już przypadłości i nie jestem okazem zdrowia. Sam lekarz powiedział: *Proszę mi pokazać człowieka a ja mu znajdę chorobę*. Ale najbardziej wkurza mnie to, że już do końca moich dni muszę pamiętać o leczeniu i badaniach kontrolnych. Ale mimo to keep calm i carry on!

Odnośnik do komentarza
Gość cest1234

Witam, chciałbym się dowiedzieć, czy mogę mieć chorobę Hashimoto, czy może to inne zapalenie tarczycy? Proszę o pomoc. Badanie Usg- Echogeniczność miąższu nieco niejednorodna z obszarami hypoechogenicznymi ( gł w dolnej części PP) bez zmian ogniskowych. TSH z przed 3 miesięcy 5,701 przy normie od 0,550- 4,780, TSH z przed miesiąca 2,800, a z przed tygodnia 4,100. Zrobiłem także badania na przeciwciała, Anty- TPO 28,00 przy normie do 60, anty ATG- 20 ,OO przy normie do 40,00. Mam powiększone węzły chłonne, i tak jakbym miał infekcje gardła ale jak biorę leki przeciw zapalalne typu aspiryna to pomaga trochę. Czasami ból głowy no i nieustanny szum w uszach. Proszę o odpowiedz

Odnośnik do komentarza
Gość mojeniebo

Witajcie :) Czytam i czytam te wasze posty i az mi skóra cierpnie na rekach , bo sama przez to przechodziłam ,a dokładnie przez obojetnych endokrynologow ,którzy uwazali ze wymyslam sobie .. Na niedoczynnosc tarczycy lecze sie juz od pazdziernika 2010 roku ,byłam juz u trzech endokrynologów , zaden z nich nie przejał sie moimi uwagami na temat kieppskiego samopoczucia , kazdy mówił ze tak juz bedzie , jak pytałam o przyrost wagi co robic ,odpowiedz nie zrec tyle i juz , podwyzszali mi tylko dawke euthyroksu , obecnie biore 125, chociaz tsh nadal troszke za wysokie Nawet nie wiedziałam ze mam hashimoto , bo zaden lekarz nie dał mi skierowanai na anty - tpo dopiero moja dietetyczka do ktorej sie udałam zleciła mi to badanie mam odpowiednia diete i jest juz lepiej samopoczucie tez sie poprawiło dieta ogólnie bezglutenowa jak narazie aby zbic antyciała , mleko i jego przetwory tez odstawione co do wynikow tsh , pani Karolina stwierdziła ,zeby narazie nie brac wiekszej dawki leku ,ze spróbujemy zbic tsh dietą kurcze co jest z tymi lekarzami ze maja nas , chorych tak głeboko w d...e??? Jesli ktos ma pytania jakies , odnosnie diety to moje gg 15525011 aha i jeszcze chciałam dodac ze ja lecze sie w Krakowie pozdrawiam Renata

Odnośnik do komentarza
Gość Hashimotkaaa

Hej! Jaka dietę stosujecie? Ja od miesiąca mam wykrytą chorobę hashimoto. Trafiłam na bardzo dobrego endokrynologa. Zalecił wycięcie tarczycy (operacje za 2tyg) ze względu na bardzo złe wyniki TSH waha się od 250 do 150 oraz mam rumień guzowaty który swoje podłoże ma właśnie od tarczycy. Największym problemem jest tycie oraz wypadanie włosów. Jak sobie z tym radzicie? macie jakiś sprawdzony suplement na wypadanie włosów?

Odnośnik do komentarza

Witam, Zapraszam wszystkie osoby chorujące na Hashimoto na moją stronę na fb poświęconą tej chorobie, na która sama choruję.Utworzyłam ją aby pomóc osobom, które wciąż leczone sa tylko Euthyroxem bez zwracania uwagi na sedno tej choroby i możliwe metody wspomagania wyzdrowienia i poprawy zdrowia w tej chorobie ( zwłaszcza dietę), a przed wszystkim, aby pomóc znaleźć przyczyny tej choroby. To nie jest tak, jak mówia lekarze - Hashimoto jest nieuleczalny, nie ma znaczenia, co Pani je, proszę łykać pigułki. Poniżej wklejam link do strony tej grupy: https://www.facebook.com/groups/1401243640127599/ w razie gdyby ktoś nie mial facebooka, poproszę o maila na: m.sieradzka.krusinska@gmail.com. Postaram się przesłać info. Pozdrawiam i zachęcam do poszukiwań na temat tej choroby

Odnośnik do komentarza
Gość andustralka

Zmęczenie i senność utrudniona koncentracja i kłopoty z pamięcią zmienność nastrojów ze skłonnością do depresji marznięcie zmniejszenie produkcji ciepła i słaba tolerancja zimna zwolnienie tempa przemiany materii przybór na wadze zaparcia suchość i szorstkość skóry, wypadanie włosów podwyższony poziom cholesterolu spowolnienie akcji serca obrzęki powiek, twarzy i dłoni chrypka

Odnośnik do komentarza

Sama od wielu lat miałam mnóstwo objawów tej choroby, ale żaden lekarz nie wpadl na to ze to moze byc tarczyca. Wyszlo przypadkiem, gdy wyniki mojej tarczycy raptownie sie pogorszyly, TSH wynosilo 33, lekarz patrząc na mnie nie dowierzał. W ciągu dwóch miesięcy moje wyniki z 2 z hakiem podniosly sie znacznie. Zaczelam szukac info o niedoczynnosci tarczycy w miedzy czasie potwierdzilo sie, że mam hashimoto. Znalazlam ksiązkę która w dużym stopniu uświadomiła mnie, że to wcale nie ja jestem jakaś dziwna ( tak mi sie wydawało) ale to objawy tej choroby. Ksiązka ta to Jak zyc z Hashimoto- poradnik dla pacjenta. Miałam okazję rozmawiać z Pania która przetlumaczyla ta ksiązke- u nas w polsce takich nie bylo. Wiem ze prowadzi fundację i zajęcia które pozwalaja rozwiać wiele watpliwości związanych z ta choroba.Niektórym się wydaje ze to nic takiego, nie wierzą nam że nasze humory, zle samopoczucie związane jest z ta choroba. Pisze o tym bo przez wiele czasu sama nie moglam sie zrozumiec, teraz ucze sie jak zyc z ta choroba i przynosi to efekty.Przedewszystkim wyeliminowalam z diety gluten- moja waga zaczela spadac.W rok przytylam 12 kg- szukalam powodów tego i wkoncu znalazlam. Jest nas bardzo duzo wbrew statystykom które twierdza ze tylko 2 %.Ciagle dowiaduje sie o nowych osobach w moim otoczeniu, które maja to niewdzieczną chorobe. Dlatego uwazam, że warto pisać o swoich przypadkach co nam pomoglo, bo medycyna nie wie zbyt wiele o tej chorobie. Jesli same sobie nawzajem nie pomozemy to raczej nikt tego nie zrobi.

Odnośnik do komentarza

Przez 3 lata meczyłam się z róznymi objawami-puchniecie,depresja z myslami samobójczymi,bezsennosc,ciagłe tycie cały czas różne problemy z sercem,brałam antydepresanty ale nie przynosił to żadnego skutku. dopiero teraz zdiagnozowano u mnie chasimoto.miałam strasznie duży cholesterol i trójglicerydy i norma przeciwciał podwyższona 7 krotnie. mam pytanie po jakim czasie od zażywania leków objawy związane z psychiką a także puchnięcie i inne objawy zaczną zanikać? jak to było u Was? biorę 25 letrox.proszę odpiszcie.biore lek 11dni.

Odnośnik do komentarza

Witam ,ja miałam podobne objawy jak wyzej,brałam na poczatku euthyrox 25 i nic nie działało ,teraz biore 5 dni w tygodniu 50 i 2 dni 75,i dopiero po ok miesiacu czuje ze cos ruszyło do przodu ,ale dodałam duzo sportu ,i widze poprawe juz tak nie puchne ,psychika tez inna ogolnie jest lepiej przy takiej dawce leku wczesniej chyba byla mała..lekarka dodała tez omega 3 biore regularnie z magnezem,zycze powodzenia w leczeniu.pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witajcie wszyscy :) Od jakiegoś tygodnia mam zdiagnozowania ta chorobę . Jeszcze na lekach nie jestem. Ale odliczamy dni do wizyty u endo i wierze ze uratuje mi zycie NAPRAWDĘ! Bo narazie czuje sie jak w jakimś cholernym letargu. Ciagle śpię, wszystko mnie boli, serce szwankuje. Cały czas. Myślałam ze to poprostu taki organizm i ze muszę nauczyć sie tak żyć. Ze poprostu jestem słaba. A teraz po postawieniu diagnozy wiem zemoze być lepiej. Mam taka nadzieje. Widzę światełko w tunelu hehe :)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×