Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Otępienie, kołatanie serca i podwyższone ciśnienie a niezdrowy styl życia


Gość dedus

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich, chciałbym się Was poradzić, bo jak się czegoś nie dowiem to chyba oszaleję. Mam 24 lata, wzrost 180 cm, waga około 82 kg, może kilka kg za dużo jak dla mnie, palę i piję okazjonalnie, jestem honorowym krwiodawcą, jestem trochę nerwowy, jak coś mnie zdenerwuje to dostaję plam na klatce piersiowej, pracuję za biurkiem, przy komputerze przez 8 godzin, robię wiele rzeczy, między innymi sędziuję mecze piłki nożnej ale sezon trwa około 7 miesięcy i przez resztę czasu prawie w ogóle się nie ruszam, a jak już przyjdą święta, kiedy zjeżdżają koledzy ze studiów to się za bardzo nie oszczędzam, palę, piję, jem co popadnie. Od kilku dni mam bóle serca, a jakoś dzień, czy dwa przed Sylwestrem to czułem takie dudnienie, byłem strasznie pobudzony - zlekceważyłem to. 1 stycznia 2011 r. serce waliło mi również, myślałem, że to od kaca, podczas śniadania zaczęła mi drętwięc twarz i ręka lewa, przestraszyłem się nie na żarty, trwało to jakąś chwilę i się uspokoiło, ale serce waliło nadal, pojechałem na pogotowie, rzadko jeżdżę do lekarza, śmiali się ze mnie nawet, że mam starą książeczkę zdrowia. Na pogotowiu dostałem chyba reakcji na biały fartuch i ciśnienie 160/190, podczas robienia EKG (przestraszyłem się nie na żarty tej maszyny) mialem puls 120. Dostalem skierownaie na oddzial, tam pielęgniarka jeszcze raz zrobiła EKG i zmierzyła ciśnienie - 150/80. Jak przyszedł drugi lekarz powiedzial, ze na oddzial nie trzeba, ze bedzie leczenie ambulatioryjne, ze mam isc do kardiologa, dzisaij juz sie zarejestrowalem prywatnie. Zauwazylem jeszcze, ze nawet mimo niewielkeigo wysilku serce wali mi jak oszalale, jestem jakis przytepiony, ciagle kontroluje serce, jak bije i dostaje rowniez co jakis czas takich jakby skurczy zoladka, idzie dreszcz w gore i serce znowu zaczyna walic. boli mnie w okolicy klatki piersiowej, czuje jakby mi ktos na niej siedzial, moge brak glebokie wdechy bez problemu, serce jakby klulo przy wydechu, co robic? wszystkie badania krwi mam w normie, lekko Hb obnizone, ale leklarz powiedzial. ze to nie ma wplywu. lekarz napisal mi rozpoznanie prawdopodobne nadcisnienie tetnicze. mam rowerek stacjonarny w domu, czy moge na nim cwiczyc, nie robilem tego od dawna, ale czytalem ze wskazany jest ruch. Proszę o pomoc osoby, które mialy podobne objawy. Nadmieniam, ze nigdy nie mialem takich problemow, zawsze bylem zdrow jak ryba, u lekarza ostatnio bylem kilka lat temu i to z grypa zoladkowa, nikt w rodzinie na serce nie chorowal, czy to moze byc skutek mojego *niehigienicznego trybu zycia* w ostatnim czasie, mimo, ze wczesniej regularnie biegalem.

Odnośnik do komentarza

Każdy jest *zdrów jak ryba*, póki go z wody nie wyjmą... Nie panikuj. Na pewno coś Ci przywaliło. Serce? nerwy? nadciśnienie? ukł. trawienny? Niehigieniczny tryb daje efekty, oby zawsze tylko krótkotrwałe ...ale pamiętać o tym należałoby nieco dłużej :) Objawy, jakie opisujesz, są paskudne, ale ważne też wyniki badań... Poza ciśnieniem i EKG coś jeszcze Ci się trafiło? Chyba musisz przyjrzeć się sobie (opiekujący się Tobą lekarze - też), może to tylko chwilowe wahania ciśnienia (wiesz, panika, stres na pogotowiu dają takie efekty jak spory wysiłek fizyczny, przepicie i kac też bywają wredne, a Ty wkraczasz w wiek dojrzały, w którym różne awarie są możliwe), zdać się na lekarzy, którzy poprowadzą Cię w oparciu o wyniki badań i WYOBRAZIĆ SOBIE WRESZCIE, ŻE NIE JESTEŚ NIEZNISZCZALNY ______________________ Przy okazji: nieruchawość, którą praktykujesz i z której zdajesz sobie sprawę ZABIJA (ale sam o tym wiesz, więc po co ja to piszę...) Mnie sponiewierało bardziej i skutki są trwałe, ale rozumu krztę kupiłem :))

Odnośnik do komentarza

Robiono mi jeszcze badania krwi, które okazały się dobre i dlatego postanowiono mnie wypuścić do domu, moja żona też mi to powiedziała - NIE JESTEŚ NIEZNISZCZALNY. Od zawsze słuchałem jak ktoś narzekał, że tu go coś boli, tutaj łapie, a mnie nigdy - do 1 stycznia :/

Odnośnik do komentarza

Jeśli w układzie grzewczym jest ubytek wody należy zwiększyć obroty pompy i ciśnienie,aby wyższe piętra też miały ciepło.Twój ubytek to oddana krew.Kawa,tak jak papierosy i alkohol rozgrzewają nerki,które są zródłem ciepła dla ciała,są jedynymi organami w ciele,które nie mają stanów chorobowych spowodowanych nadmiarem ciepła.Pijąc tyle kawy chyba je do czerwoności rozgrzewasz.**Zimne nerki**powodują zerowy popęd płciowy,co dają nerki **gorące** Ty wiesz lepiej.Nerki odżywiają wątrobę,w Twoim przypadku karmią ją nadmiarem ciepła.Wątroba z kolei jest magazynierem i dystrybutorem krwi,staje się gorąca gdy ma za mało krwi i zachowuje się jak typowy magazynier mający manko.Powoduje,że jesteś gniewny i spięty.Napięcie mięśni daje trochę krwi,ale powoduje bóle mięśni,możesz nawet się dowiedzieć,którędy biegnie rwa kulszowa.Dodaj do tego jeszcze ciepło z nerek.Grypa żołądkowa / znam ten ból / to nic innego jak,próba pozbycia się nadmiaru ciepła przez organizm.Myślę,że ciało aktywuje któregoś z wirusów,który powoduje wymioty i biegunkę,zauważ,że gorączka pokazuje się,dopiero po wymiotach,czyli Murzyn zrobił swoje.Słoń machając uszami nie robi tego z nudów lecz ruchem powietrza chłodzi krew w bardzo ukrwionych uszach.Jeśli wybierzesz sie na spacer,teraz w zimie,odpowiednio ubrany / 5-6 km nie noga za nogą,lecz krokiem dwudziestolatka /henio,to wychodząc z domu poczujesz zimno,ale wrócisz z poluzowanym szalikiem,rozgrzany ale nie spocony,wytracisz nadmiar gorąca.Kończąc tę bajkę dodam,że ktoś mądry powiedział,że **ruch jest lekarstwem a żadne lekarstwo nie zastąpi ruchu**Spasuj z kawą a będziesz zdrowy jak ten co zawsze corridę przegrywa.

Odnośnik do komentarza

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. W międzyczasie wszystko sie unormowało, obecnie od piątku mam ciśnienie 120/80 zarówno rano jak i wieczorem, moja niedyspozycja prawdopodobnie wynikła z kilku czynników - zbyt częstym oddawaniem krwi (chodzę regularnie co 2 miesiące, lekarz zalecil maksymalnie 4 razy do roku), nadużywaniem kawy, spożytym alkoholem. Ponadto lekarz powiedział, że jestem strasznym nerwusem. 19 stycznia mam wizytę u kardiologa, co z niej wyniknie napiszę.

Odnośnik do komentarza

Bylem wczoraj u kardiologa Od rana czulem niepokoj zwiazany z ta wizyta, a podczas lezenia i oczekiwania na wynik EKG to byla kulminacja, zaraz po badaniu, ktore skomentowal lekarz slowami *nic groznego* zmierzyl mi cisnienie i otrzymalem wynik 150/95. Jak zobaczylem wynik to przestraszylem sie jeszcze bardziej. po przyjsciu do domu i chwilowym uspokojeniu wzialem aparat (nadmieniam, ze dobry) i 3 krotnie mierzylem cisnienie w odstepach 10 minutowych: I zaraz po przyjsciu: 140/80, II 10 minut pozniej, juz uspokojony 120/70 i III po krotkim bieganiu z psem: 135/80. nie wiem co mam o tym wszystkim myslec, czy poprzez EKG mozna wykryc tylko powazne schorzenia, co spowodowalo tego typu komentarz u lekarza, czy ta *wada* jest na tyle niegrozna. Ponadto powiedzial, ze mam slaba morfologie, przepisal jakies tabletki na produkcje czerwonych krwinek. Prosze o komentarz dobrych ludzi.

Odnośnik do komentarza

Nic groznego--myślę,że organizm sam dojdzie do normy,bez niczyjej pomocy.Skok ciśnienia,być może syndrom białego fartucha.Pracę serca ocenisz przykładając palce do tętnicy szyjnej.Jeśli chcesz ocenić krążenie,naciśnij płytkę paznokcia,jeśli jest zarumieniona pod naciskiem zblednie,zwolnij nacisk,czas potrzebny na powrót pierwotnego wyglądu świadczyć będzie o jakości krążenia lub ilości krwi.

Odnośnik do komentarza

Dzisiaj mialem echo serca. Lekarz powiedzial, ze wszystko ze mna w porzadku, ze raczej powinienem isc do psychologa, a nie kardiologa. niepokoi mnie jednak jeden wynik: Ocena zastawek: Aortalna - Nieprawidłowa - pogrubienie brzegów płatków, zwapnienie w pierścieniu. Ocena przepływu: Pmax.-, Pmean-6, Fala zwrotna: PHT(ms)- Brak. Reszta ocen jest prawidłowa, fala zwrotna wszędzie brak. Wymiary serca: lVSDd 11 LVEDd 45 PWDd 10 RVOT 28 LA 31 Ao 30 Ocena kurczliwości: prawidłowa, EF-65%. Osierdzie: prawidłowe. Wnioski: Prawidłowy obraz struktur serca. Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza

Chciałem tylko napisać, że od ostatnich problemów z ciśnieniem całkowicie zmieniłem tryb życia, do pracy dojeżdżam rowerem, bardzo często biegam, nie palę, piję w umiarkowanych ilościach, zdrowo sie odżywiam, nie napycham na wieczór, dzięki temu zgubiłem parę kg, a co najważniejsze..... czuję się wyśmienicie, moje ciśnienie za każdym razem wynosi 120-125/75-80. Polecam wszystkim, kilka miesięcy może zmienić czyjeś życie.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×