Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Jak można przytyć kilka kg?


Gość mirela

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich. Miło czytac, to co mam związane z innymi ludźmi. Dzięki temu czuję się na siłach, dzięki czytaniu różnych porad uświadamiam sobie, że mogę przytyc. Jednak trzeba zrobic dobry krok, by tak się stało. Czytając to wszystko.. myślę o ENSURE PLUS HN. Jutro skoczę do apteki i zobaczę co dalej.. Podzielę się mym problem. Mam 16 lat rocznikowo, mam ok. 170 cm wzrostu i waga 52 kg. Nie którzy, mówią, że wyglądam idealnie, że modelka.. lecz od własnej rodziny w sumie dalekiego wujka ( za który,m nie przepadam hehe) dowiedziałam się, że uciekłam z Oświęcimia.. rodzina na duży + :( cóż.. zdołował mnie tym, ale n ie powinnam sie tym zamartwiac.., myślę, że gdyby był na moim miejscu, zrozumiałby mnie, ale najlepiej sie nabijac... Strasznie mi zależy na tym, aby przytyc i to bardzo. Od kilku dniu czytam na internecie WSZYSTKO o przytyciu, czaty, forum itp Jednak obawiam się, że nie przytyje, ale warto spróbowac..! Chciałabym przytyc do wiosny przynajmniej te 5 kg.. Nie wstydzic się wyglądem.. / zakupie to co trzeba ) ENSURE PLUS HN ) i weznę się do roboty. Pozdrawiam! JESTEM Z WAMI.

Odnośnik do komentarza
Gość Monika96

Cześć. Mam taki sam problem jak wy mam ok 179 cm wzrostu i ważę 50 kg jestem strasznie chuda . Mam do tego długie nogi.. wyglądam okropnie .. od dłuższego czasu próbuję coś zrobić żeby zgrubnąć jem dużo ale to nic nie daje .A co do tej odrzywki MASS XXL : ona tylko dodaje wagi czy widać na ciele różnice ? Proszę o odpowiedź

Odnośnik do komentarza

Mam 18 lat i przy 183cm wzrostu waze 59kg... jestem chlopakiem. W sumie zbytnio sie nie przejmuje opiniami innych ludzi, chociaz w glebi duszy zawsze chcialem miec porzadna budowe ciala jak na chlopa przystalo. Jednak nie da sie. Probowalem wszelkich metod - zarowno tych domowych jak i *specjalistycznych* ... i nic. Jednak nie polecam sie tym zamartwiac, tylko zyc sobie normalnie i nie przejmowac sie swoja waga, jezeli oczywiscie tak jak w moim przypadku nie jest to wynik zadnej choroby. Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich trafiłem tu przez przypadek i czytajac ta rozmowe mysle ze moglbym cos powiedziec na ten temat.Obecnie mam 23 lata ale kilka lat temu (miałem 20 lat chyba) tez miałem ten problem ze chciałem przytyc jak to jest okreslane mialem bardzo dobra przemiane materii tzn jadłem*gore*jedzenia i nic nie bylo po mnie widac przez co byłem chudy.Chciałem jak wy szybko przytyc sprzet do cwiczen wiec zainwestowałem w odzywki jak wiekszosc chce zrobic taka droga na skroty raczej bym okreslil(odzywki prawie identyczne jak max xxl po czym max-a tez brałem pozniej).Rezultat?przy cwiczeniu przybrałem na wadze w 1,5 miesiaca 10 kg prawie!!powiesz ale fajnie ale ja z biegiem czasu powiem ze nie dlaczego a dlatego ze nie mialem pojecia o odzywianiu ,czego mi potrzeba czego nie i tez sadziłem ze nie da rady zebym przytyl (bo naprawde wczesniej bardzo duza jadłem) nie zdrowo jest tak przytyc w tak krotkim odstepie czasu a do czego zmierzam wiele osob pisało ze je bardzo duzo nawet jakies dziewczyny ale jesc a jesc jest roznica chodzi o jakosc jakie skladniki ci sa potrzebne zastanow sie z czego jest zrobiona typowa odzywka dla tzw hardgainerow czyli osob ktore bardzo ciezko maja przytyc np przez was chwealony MAX XXL w 100g w280 dzienna porcja weglowodany 73,89 206 białko 20 56 tłuszcze 1,25 3,5 +witaminy a białko jest dobrej jakosci 1083kcal(polowa to masz 387 kcal dziennego zapotrzebowania w 3 koktajlach kolejna odzywka na ktorej ja przytylem to MAGNUM 8000 tez polecam jesli naprawde ci potrzebne.Do czego zmierzam wszystkie tego typu odzywki maja odpowiednie proporcje wegli do białka i tluszczy tak ogolnie powiem ze jesli chcesz przytyc potrzebna jest duza ilosc weglowodanow i proporcjonalnie do nich białka dobrej jakosci. Ktos powiedział ze je bardzo duzo i nic ale np zjesc 100 g ziemniakow ktore dostarcza 80 kcal wegle ok 18 g białko 2 g tluszcz 0,3 (wartosci zblizone) po zjedzeniu jestes zapchana(nasycona) a zjesc 100 g ryzu 350 kcal wegle ok 76g białko 8 g tłuszcz 1 g wszystkie wartosci sa zblizone ale moga sie roznic tylko nieznacznie To byl prosty przyklad(dla zoobrazowania problemu).Wiekszosc niedowag wystepuje z nieznajomosci wlasnych potrzeb i braku wiedzy o zywieniu serio mowie.Nie wszyscy sa tacy sami kazdy ma inna przemiane materii polecam przeczytac choc jedna ksiazke o zywieniu podstawy nawet dla zawodowkigastronomicznej jakas ksiazke podstawy zywienia przydaje sie.Nie twierdze ze te odzywki sa zle (bo sam brałem tylko trzeba je stosowac gdy naprawde jest potrzeba )ale to droga na skroty jesli przestaniesz to brac a nadal bedziesz jesc chaotycznie a nalezysz do ludzi z szybka przenmiana materi to za pol roku np twoj organizm sobie wyrowna ta wage a objadanie sie na sile czym popadnie obciaza uklad pokarmowy i nic ci nie da(piszac to opieram sie na wlasnych bledach).A drugi pozytyw ze jak zrozumiesz co nieco w tym temacie zywienia to samemu mozna sobie uozlyc diete czy na *mase* czy na odchudzanie itd.Jak wiesz co jesc lepiej funkcjonuje twoj organizm itd wiele pozytywow.Zachecam do ogarniecia chco podstaw w tym temacie.Pozdrawiam Zamierzam zalozyc bloga na ktorym mam zamiar umiescic wszystkie moje spostrzezenia i bledy zywieniowe oparte na wlasnych doswiadczeniach.Jak powstanie ten blog to sie podziele linkiem jakby ktos zainteresowany

Odnośnik do komentarza

Mialo wyjsc tak 100g weglowodany 73,89 białko 20 tłuszcze 1,25 +witaminy a białko jest dobrej jakosci to masz 387 kcal dziennego w280 dzienna porcja wegle 206 białko 56 tluszcz 3,5 1083kcal(polowa zapotrzebowania w 3 koktajlach dlatego nawet jak jesz co popadnie to odzywka niweluje te błedy) Zapomniałem napisac iz mam kolege w moim wieku wzrost 190 cm wzrostu czy wiecej troche i wazyl 60 kilka kilo naprawde bardzo chudy wygladał jak golum wszystkie kosci widac.Jadl z 2-3 razy na dzien mowil ze nie ma czasu w pracy bo caly dzien w robocie, jak mogl to jadl tonami jak nie to pol dnia bez jedzenia tez chcial przytyc wiec polecilem mu MAGNUM 8000 o czym pisałem(wlasciwie to mu kupilem ona dal mi kase bo nie wiedzial co i jak) kazałem pic z mlekiem i stosowac jak na opakowaniu + zeby troche wiecej jadł.Jako zemial odzywke to go motywowało zeby kanapke czy dwie wiecej jesc ale przytyl chyba z 5 kg w bardzo krotkim czasie az lekkie rozstepy sie zrobiły (wiadomoskory nie zdazyla sie dopasowywac albo inaczej uelastycznic).Przestał az brac ale byl zadowolony jak widac nawet odzywka zniwelowała az tak wielkie bledy dietetyczne a to przykład ze sie da.Udanych przyrostow pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Kochani, czytam tu o różnych Waszych problemach i utożsamiam się z nimi. Różnica jest taka, że jesteście młodymi ludźmi, a ja mam 62 lata. Mam 158 wzrostu i ważę .. 46 kg. Może jednak zacznę od początku. Od dzieciństwa byłam szczupła, a nawet *chudzielcem*. Nie miałam jednak problemu ze zdrowiem. Zawsze byłam * w ruchu*, nigdy nie umiałam siedzieć. Jadłam ile chciałam i co chciałam (wówczas nie były nam znane dania typu fast-food). Na obozach harcerskich potrafiłam pokonać kolegów w konkursach jedzenia. Kończąc liceum miałam 51kg. I to już było dobrze. W 1974r. po urodzeniu dziecka spadłam trochę z wagi i długo nie mogłam *dojść* do normy. Trochę to trwało, bo aż ... ok.20 lat. Gdy 20-letni syn zwracał się do mnie na ulicy *mamo*, niektórzy dopytywali, czy dobrze słyszeli, bo dziwnie to wygląda z racji mojej młodzieńczej sylwetki ( miałam już 43 lata!). Moja ś.p. teściowa ciągle słyszała: * pani synowa mogłaby trochę przytyć*. Ponieważ słyszała to co jakiś czas, kiedyś nie wytrzymała i wypaliła :* proszę panią, rasa nie tyje*... W ten sposób ucięła raz na zawsze temat.. Co sobie owe panie pomyślały, to już inna rzecz. Zaskoczyła mnie bardzo tym błyskiem umysłu. Wiedziała, że to nie jest kwestia *chcieć lub nie chcieć przytyć*. To były geny po moich rodzicach (szczupłych, ale w normie). Inną sytuację miałam w gabinecie lekarskim przy okazji badań okresowych: zapytałam panią doktor, co robić, aby przytyć. Spojrzała na mnie, zapytała, czy widziałam panią, która wychodziła od niej przed chwilą. Oczywiście, że widziałam. * To pani szybko biegnie i zapyta ją, co robi, że jest tak otyła (z całym szacunkiem dla osób otyłych). Bo ja pani nie odpowiem.* Skwitowała to następnie: *czy pani nie ma poważniejszych problemów w życiu..? Niech cię pani cieszy zdrowiem.To była moja ostatnia rozmowa na ten temat. Przestałam o tym myśleć. W wieku 46 lat osiągnęłam wagę równą tej z końca liceum... nic specjalnego nie robiąc, ale po zmianie pracy na równie odpowiedzialną, ale bardziej unormowaną. Do stycznia br. utrzymałam ją. Niestety, silny wstrząs po śmierci bliskiej osoby spowodował, że straciłam 5kg w ciągu miesiąca. Właśnie teraz przydałaby mi się recepta tej pani, którą minęłam w drzwiach gabinetu lekarskiego. Wiem, że trzeba mi trochę czasu na zaleczenie ran i dojście do normy. Żadne porady jednak nie pomogą, kiedy biologia bierze górę. Miałam te same problemy, co piszący tutaj. Dzisiaj- z perspektywy czasu- inaczej je oceniam. Ja je sama stwarzałam. Przecież w tym wszystkim było więcej plusów: jedzenie bez ograniczeń (mąż twierdził, że lepiej mnie ubierać niż karmić), sprawność fizyczna, młodzieńczy wygląd w stosunku do wieku (szczupli tak często mają). Co do tego ostatniego *plusa* posiłkuję się tylko opiniami osób postronnych. Nadal słyszę, że nie wyglądam na swoje 62. Jest to miłe, ale właśnie po to o tym piszę, aby pokazać, że życie z problemem *chudości* może mieć pozytywne strony. Gorzej bywa z innym problemem -otyłości. Tu jednak nie czuję się powołaną do zabierania głosu. Życzę wszystkim * chudzielcom* pozytywnego spojrzenia na siebie.

Odnośnik do komentarza

Do wszystkich *chudzielców* oddam za darmo 25 kg nadwagi, nawet dopłacę........................ sami widzicie że nie mozna dogodzić wszystkim, a nie zdajecie sobie sprawy jak chciałabym schudnąć, przy wzroście 167cm ważę 88 kg, mam 51 lat , praca siedząca, i brak ruchu - to są moi wrogowie z którymi muszę żyć:)

Odnośnik do komentarza

Ja mam taki sam problem - 162 cm i 45 kg. Mój ojciec jest też bardzo chudy, chociaż je dużo i niezdrowo. Ogromne ilości mięsa, co ciekawe - nie ma wysokiego cholesterolu. Miał za to problem z tarczycą i warto sprawdzić tsh plus FT3 (lub FT4), żeby zobaczyć, czy nie ma z tym problemów. Samo TSH nie wystarczy. Ojciec był chudy całe życie, ja szczególnie podczas ciąży i po porodzie kontrolowałam tarczycę, na szczęście wszystko ok. Mnie dziwi bagatelizowanie tego problemu (bo może to być dla osoby problem) szczególnie przez osoby otyłe. Z reguły nikt nie mówi osobie z nadwagą: ale jesteś tłusta! Natomiast ja bardzo często spotykam się z: jezu, jesz w ogóle? Masz anoreksję? Serio czasem mam ochotę dać w łeb :). U mnie to takie geny, szybki metabolizm. Wystarczy, że mam bardziej aktywne kilka dni (jakieś bieganie gdzieś po pracy) i już bez problemu 2 kg na minusie... A odrobić to - bardzo ciężko :). No i stresowe sytuacje też szybko palą moje kalorie :) Osobom, które są bardzo szczupłe i, i które wciąż denerwują takie komentarze poradziłabym odżywiać się zdrowo, a nie starać się na siłę przytyć jedząc śmieci. Moim zdaniem nie ma sensu poświęcać własnego zdrowia. Jakiś czas temu myślałam o tym i doszłam do wniosku, że moja waga przeszkadza mi głównie dlatego, że INNYM LUDZIOM przeszkadza to, że jestem szczupła. Pomyślam, że najwyższa pora oddzielić się od problemów innych :D - przeszkadza ci, że jestem szczupła? - to TWÓJ problem, nie mój. I tyle. Ja oczywiście nie jestem do końca zadowolona z tego, jak wyglądam, ciężko mi kupić ubranie, no i jak patrzę na swoje kości... :D. Ale kiedy przychodzi moment, w którym się źle czuję (mam jeszcze niezdiagnozowany proplem z sercem :P) to myślę, że pal licho - chuda, nie chuda - najważniejsze, żeby się dobrze czuć i być zdrowym. A bycie szczupłym nie musi od razu oznaczać choroby. Po prostu niektórzy tak mają i już :). Przypommina mi się też, że nade mną od dziecka załamywali ręce, babcia w porywach optymizmu zawodziła: ona pewno ma tasiemca! :D Moja mama kiedy byłam dzieckiem i poszła ze mną raz na kilka lat do lekarza (bo mimo tej chudości miałam końskie zdrowie) to zaczynała od tłumaczenia się, że taka chuda, na co każdy lekarz, naprawdę każdy: i dobrze dla córki, po co ma być otyła? :) Jedynie co, to osoby o normalnej wadze, bądź otyłe mogłyby się czasem ugryźć w język zanim wypalą ze swoją mądrością i *anoreksją* ;)

Odnośnik do komentarza

Ja również maiłem problem z waga przy wzroście 176 ważyłem 55 kg, coś takiego, miałem tak szybki metabolizm że wszystko przez mnie przelatywało a jeszcze do tego treningi 3 razy w tyg, to naprawdę było nie możliwe żeby przytyć, ale się ogarnełem zacząłem jeść na siłę po 5,6 posiłków dziennie, około 3,4 -4 tyś kcal dziennie, zacząłem chodzić na siłkę i ogółem ćwiczyć jeszcze na noc oliwa z oliwek żeby spowolnić trochę metabolizm i tak doszedłem do 80kg, teraz trzeba będzie zrobić mało redukcje ale to nie problem. Jeśli ktoś ma problem z przytyciem to piszcie tutaj ;)

Odnośnik do komentarza

Jesc 6 razy dziennie male porcje rano kaszka kukurydzianaz jednym duzym bananem i2 lyzeczki oleju kokosowego .Do kanapek tylko prawdziwe maslo wduzej ilosci,wiejskie jajka 2dziennie ,zawiesiste zupy z przecieranych warzyw ,makarony z zawistymi sosami.mieso w parnierce nalesniki racuchy placuszki roznego typu konfitury miod,lody tluste serki i sery kogel -mogel ,bita smietane,duzo slodkich owocow gruszki ,winogrona mango awocado pic kakao Koktajle slodzone na smietance 30 procentowej zawsze miec cos przy sobie do przegryzieni rodzynki daktyle figi orzechy roznego rodzaju.Z 38 kg weszlam na45 ito jest sukces.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×