Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Interakcja Seronilu i Lorafenu


Schiza77

Rekomendowane odpowiedzi

Lorafen jest na sen/uspokajajacy, Seronil to antydepresant. Laczy sie takie leki w zespolach lekowych, depresjach, fobiach. Lorafen moze dawac uczucie sennosci, dlatego bierz go na noc, o ile lekarz nie zalecil inaczej. Dobrze znosi napiecie miesniowe. Ale moze uzalezniac, dlatego pilnuj sie, zeby nie brac go dluzej niz 3 mies., chyba ze bedzie to konieczne, w kazdym razie tylko pod kontrola lek. Antydepresant nie uzaleznia, dziala dlugofalowo, bierze sie min. 8 mies. Przy tym miksie nie mozesz pic alkoholu, nie powinnas tez prowadzic samochodu.

Odnośnik do komentarza

Czy od polączenia tych leków mogą być podwojone objawy nudności, zawrotów głowy i strasznego bólu żołądka? Strasznie mnie boli, odka zaczełam łączyć te leki.. Dzisiaj, chciałam zwymiotować to co zarzyłam, bo juz nie mogłam, ale nie dało się, mój żołądek zastrajkował, wymiotowałam tylko pianą :/ resztę sobie darowałam, bo ból był nie do zniesienia. Biore Ipp tzw. na osłonę ale to nic nie daje. Ból brzucha, głowy, nudności, plus stres, bo nic mi te leki nie pomagają :(

Odnośnik do komentarza

Mozesz miec nudnosci, ja mam przy swoim antydepresancie. Mozesz miec wymioty (przeczytaj ulotke). Proponuje nie brac lekow na pusty zoladek i bierz je raczej na noc. Pij duzo plynow, bierz magnez. Zawrot glowy to typowy skutek uboczny. Antydepresanty dzialaja po kilku tyg., 2 to minimum. Nie poczujesz ulgi od razu, natomiast Lorafen powinien wyciszac. Jezeli to bedzie trwalo - zglos sie do lekarza, moze da Ci cos na zwolnienie nerwu blednego (to moze powodowac odruch wymiotny), ale sam uspokajacz powinien tak dzialac.

Odnośnik do komentarza

Hexe masz rację. Do tej pory nie wiedziałam jak to nazwać, ale wlasnie czasem czuje , jak bym miala zaburzenia błednika. Raz pływam jakby, obraz mi się rozmywa, a przy tym stojąc czy siedząc czuje ze sie kołyszę, wykonam ruch jakis i czuje sie jak bym miała stracić równowage.. Czy to tez moze być od leków? Czy typowe przy nerwicy - bo szczerze mowiac rok temu przy zaburzeniach nerwicowych nic nie miałam takiego. Nudnosci mam ciągle, przy tym cały kompleks dolegliwości. NAjbardziej dobija mnie własnie ta głowa, czyli te zawroty, i serce, bo kluje coraz mocniej.. Gdy cos z tego złapie mnie w szkole, w pracy, tak jest koniec. Zaczyna sie horror. Hexe, widzę , że masz dużą wiedzę na te tematy. Czy Ty masz podobnie? Radzisz sobie z tym jakoś? Ja pomyslalam zeby zaczać czytac ksiażkę *Oswoić lęk* , moze to nauczy mnie inaczej patrzec? Jak myslisz?

Odnośnik do komentarza

Mam podobnie. Ja wczesniej bralam leki na zawroty i one podraznily mi sluzowke zol. Co do antydepresantow - biore je w zyciu po raz 3ci, tym razem inny niz poprzednio. Zawsze sa skutki uboczne, czasem b. nieprzyjemne. Te leki nie uspokajaja od razu, mozg musi sobie poradzic z inna forma przyswajnia serotoniny. Dodatkowo bierzesz lek na uspokojenie - on dziala na ten sam osrodek co alkohol. Zawroty beda, trzeba to przeczekac. Dzialanie antydepresantow jest stopniowe, nie mozna sie wycofac. Ja mam fajnego lekarza, w razie watpliwosci pisze i on mi wyjasnia, to wazne. Zawsze warto siegac po pomoc, jezeli ksiazka cos wyjasni - oczywiscie. Generalnie to jest trudne, sama sie zmagam z tym nie raz.

Odnośnik do komentarza

Hexe ja mam straszne te zawroty głowy, tez miałas az tak silne? u mnie są straszne, nie moge chodzic, siedziec nawet..mowisz ze to działa, z a układ ten sam co alkohol to by sie zgadzało, bo chodze jak bym była pijana, z tym, ze jak bym byla faktycznie wstawiona miałabym gdzies jak sie czuje, a tak, na trzeźwo, takie objawy, pogarszaja sytuację. Bo zaczynam sie coraz bardziej bac, serce wariuje itd... Czy jak mam takie zawroty to moze byc oznaka, ze biore za duzą dawkę ? Czy co to moze byc? czego to jest objaw?

Odnośnik do komentarza

Schiza, przy pierwszym razie mialam tak, ze myslalam, ze posadzka w c. handlowym faluje, a wystawy sie rozpadaja i spadaja na mnie. Ze ze zdjec na tych wystawach wylaza na mnie ludzie. Zawroty plus psychiczne jazdy. Tak moze byc, zwlaszcza, jezeli nigdy wczesniej nie bralas lekow psychotropowych. Dodatkowo bierzesz 2 rodzaje na raz, to sa rozne leki o roznym dzialaniu. Ja generalnie, jezeli juz, zamiast Lorafenu raczej dalabym Ci na miejscu lekarza Xanax. Ma o wiele mniejsze skutczki uboczne, ale rozumiem, ze chcialas tez miec pewnosc, ze zasniesz; Lorafen jest usypiajacy (chociaz ja w 1 depresji po Xanaxie spalam idealnie). Od drugiej nie biore uspokajaczy w ogole, nawet Hydro. Walcze sama. Antydepresanty (u Ciebie Seronil) maja jako podstawowy skutek uboczny zawroty glowy. NIC CI NIE JEST. Masz taka reakcje. Jezeli to potrwa dluzej, niz 3 tyg., lekarz moze rozwazac zmniejszenie dawki lub zmiane leku (albo wlaczenie czego na zawroty, jak Betaserc). Pamietaj, nie nakrecaj sie myslami, ze to kolejny objaw czegos. Zawroty glowy sa idealne do somatyzacji, wpadniesz w to co ja, ze bedziesz je sobie produkowac niezaleznie od pigul.

Odnośnik do komentarza

Zastanawiałam sie nad wymianą lorafenu na xanax, bo na ogol ja lorafen biore w ciagu dnia i raczej spie spokojnie, takze nie biore go na noc, typowo zeby zasnąc. Biore 1 tabletke lorafenu dziennie, i zazwyczaj dolaczam sobie tez polowke wieczorem, tak *na wszelki wpadek*. Jednak mnie on nie usypia, chociaz, wczoraj, w momecie gdy wzielam całą tabletke na raz, ledwo co wysiedziałam w pracy + te zawroty głowy, myslalam ze sie rozlece. Seronil przestalam brac, boje się, za kazdym razem gdy go brałam, cos mi mocniej dolegało. Albo problemy z żołądkiem sie zaczely, albo wlasnie takie zawroty. Sama nie wiem czy mam to brać, brałam po 1 tabletce na dzien - 10 mg, z tym, że to sobie tak rozkladałam na 4 x po ćwiartce. Może za duzo. Sama nie wiem. Psychotropy brałam w zeszłym roku, i nie miałam takich objawów kołysania się itd, dlatego strasznie mnie to przeraża, ze sie tak czuje. Juz załatwiłam sobie neurologa na jutro. Ech. Dodatkowo strasznie kluje mnie brzuch, po lewej stronie, zaraz sobie nawmyslam, ze to moze rak, albo mam jakies torbiele na jajniku i dlatego mnie boli ( na punkcie dróg rodnych mam szczegolną obawe, ponieważ mama miała raka szyjki, boje sie ze dziedzicząc moge miec to samo i kazde klucie traktuje jako nowotwór ) a czasem jescze mysle ze to cos z zoladkiem, ze mi zaraz pęknie , wszystko się rozleje i umrę ;] Ale z tego co wiem, to duzo osob tak ma. Jak sie to pisze to wydaje się smieszne, moj chlopak az sie mnie boi jak mu mowie takie rzeczy, ale no jak juz wejdzie taka mysl do głowy, to jest koniec. Hexe dziekuje Ci że jesteś, ze odpowiadasz na wszystkie moje pytania.. :) Bardzo mi pomagasz.. :)

Odnośnik do komentarza

Schiza, neurolog nie powie Ci nic innego. Rozpoczynasz runde po lekarzach, ja to znam b. dobrze. Proponuje odwolac wizyte. Co do odstawienia antydepr. - imo to niezbyt dobrze, bo to wlasnie jest leczenie nerwicy, depresji. Jak robisz to na poczatku, to ponowne wlaczenie bedzie wymagalo od nowa tego okresu wprowadzajacego. Lorafen Cie nie leczy, on tylko wycisza, uspokaja. W dodatku uzaleznia. Odstawienie powinnas konsultowac z lekarzem. Sprobuj umowic wizyte z psychiatra i ustalcie cos. Moze Cie bolec jajnik - np. przy owulacji. Jak masz torbiele - tym bardziej. Schiza, nie schizuj :) rak szyjki macicy nie objawia sie bolami jajnika. Rob raz na rok cytologie i sie uspokoj.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×