Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Częstoskurcze napadowe ciągle wracaja


Gość Przemek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Cie Lidko,to ja Malgoska,tylko dawno tu nie zagladalam i zapomnialam haslo,i od nowa sie logowalam.Na co czekasz,maszeruj na ablacje,o braniu betalocu w ciazy nie ma mowy,wszystkie betablokery sa niewskazane podczs ciazy,ja od czasu ablacji nie mialam ataku czestoskurczu,inne zycie,wiec sie nie zastanawiaj tylko sie zapisuj na zabieg,pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Witam Panie i Panow, mam na imie Damian mam 20 lat i 1 wizyta w szpitalu jaka mialem z powodu czestoskurczu miala miejsce wlasnie w moje 20ste urodziny w zeszlym roku : mialem juz wczesniej napady ale na przestrzeni kilku miesiecy wiec je ignorowalem no ale po tej urodzinowej akcji zaczalem rozmyslac, EKG oczywiscie nic nie wykazalo, a napadu na zyczenie nie moglem wywolac dla pana doktora wiec dostalem kroplowke i do domu. oczywiscie ironia losu, w samochodzie w drodze powrotnej napad **sie znalazl** no ale opanowalem sytuacje i meczylem sie reszte dnia w domu (niezapomniane urodziny nie ma co).. od tego czasu istna kolejka gorska, raz jest lepiej a raz strasznie... zauwazylem ze teraz jak tylko wiecej sie poruszam ,to na 100% tego dnia jeszcze mnie przymeczy czestoskurcz ,tak samo jest ze stresem, latwo sie denerwuje, otoczenie wywiera na mnie wyrazny wplyw i to sie odbija w postaci napadow. niektore sa slabe, szybko da sie je opanowac a niektore to poprostu strach sie bac... serce wali jakby chcialo sie wyrwac z klatki piersiowej ,jaby mialo zaraz peknac ,potem takie uczucie goraca w klatce piersiowej.. ehh. tylko czy u was tez tak jest ze gdy w ciagu dnia podejmujecie wiecej aktywnosci to macie wieksze prawdopodobienstwo wystapienia napadow? i Pani Malgosiu, czy lekarz mowil cos ze ablacja jest nie zawsze wskazana? i jak to jest, czy wydajnosc fizyczna spada czy wraca do normy ,jak u zdrowego czlowieka? jakies ryzyka? dodam ze u mnie nic jeszcze nie jest **na papierze** ale z tego co czytam to plyniemy w tej samej lodce.. heh :P i chcialbym jeszcze pokorzystac z zycia... takie male zyczenie na sam koniec...
Odnośnik do komentarza
Czesc Damianie, o tym czy ablacja jest wskazana powie lekarzowi badanie eletrofizjologiczne,wywoluje sie czestoskurcz i to badanie pokazuje gdzie on sie umiejscowil i ile jest miejsc ktore ewentualnie trzeba *przypalic*.Po zabiegu przez okolo 3 miesiace wypadaloby sie troszke pooszczedzac,ale potem mozna juz normalnie zyc :) Fajnie by bylo gdyby udalo Ci sie *zlapac* czestoskurcz na zapisie ekg,to duzo powie lekarzowi.Gdybys mial jeszcze jakies pytania to prosze pytaj. Pozdro Malgoska
Odnośnik do komentarza
Dziekuje za odp. :) zauwazylem ze o frekwencji czestoskurczow decyduje rowniez kondycja psychiczna wiec staram sie pozytywnie nastawic i wziac sie za kondycja fizyczna takze bo ostatnimi czasy moj tryb zycia nie byl zbyt aktywny. rzucilem palenie w rekordowym czasie heh 2 dni i po nalogu ;D palilem paczke lub wiecej na dzien ale interesuje sie m.in. psychika, psychologia i tematami pochodnymi ,rowniez nlp, wiec wiedzialem jak soba pokierowac zeby poprostu przestac palic :) teraz musze sie wziac za siebie i wiecej ruszac zeby mi cisnienie nie skakalo jak tylko pojde do sklepu po cos : troche to ironiczne bo kiedys bylem strasznie aktywny fizycznie, w czasach gimnazjumszkoly sredniej gralem w druzynie pilkarskiej, pilki recznej ,siatkowki i biegalem na dlugie dystanse heh a tu teraz takie kredki =P i jeszcze dorywczo pracowalem w lesie a to nie jest lekka praca ,szczegolnie latem i zima 8 no ale coz.. w zyciu bywa roznie :) chwilowo to prowadze ten zeszycik zeby sprawdzic czy jestem nadcisnieniowcem, ale wiekszosc pomiarow wychodzi w zakresie normalnego cisnienia wiec raczej to odpada. dziekuje jeszcze raz za informacje ,widze ze jest bardzo dobre rozwiazanie jesli chodzi o te napady i to jeszcze bardziej pozytywnie nastraja :) milego dnia, jak pojawia sie jakiej dziwne **akcje** to napisze, poki co ,badzcie wszyscy zdrow! hehe :)
Odnośnik do komentarza
Gość PaPrykOwa21 3620832
haj haj:) Mam zabieg ablacji 16.marca 2009, bardzo sie boje ale jak to wszyscy tweirdza nawet lekaz ze zabieg ten powinnam miec juz dawno zrobiony.Czestoskurcz nadkomorowy mam od 9 roku zycia, nie mam juz sily męczyc sie z moim pulsem ktory pojawia sie co 3 miesiace nieraz czesciej i kazda proba przerwania kończy sie szpitalem :( trzymajcie kciuki za mnie :):)
Odnośnik do komentarza
No ja tez trzymam kciuki za Pania Paprykowa :) pomysl jak to bedzie jak juz bedziesz zdrowa i ta meczarnia wreszcie sie skonczy :) ^^ a Pani Malgosiu, czytalem na ulotce ze potas w razie przedawkowania moze powodowac te same efekty co niedobor potasu... i szczerze mowiac nie czulem sie najlepiej po zarzyciu magnezu i potasu : strasznie mnie dlawilo w klatce piersiowej, ale odstawilem te tabletki juz jakis czas temu i szczerze powiem ze poeksperymentuje i sprawdze jak teraz bd reagowal na nie hehe :P Pozdrawiam :)
Odnośnik do komentarza
orientuje sie moze ktos, co oznaczaja szarpniecia, choc to bardziej takie mocno dlawiace uczucie, jakby serce przepompowalo naraz duzo wiecej niz zwykle... odkad zaczalem brac potas i magnez nie mialem czestoskurczy ale za to kluje mnie w okolicach serca i czasem czuje sie jakby serce nie wyrabialo (cisnienie i ilosc uderzen w normie) ,wdechy wydaja sie strasznie plytkie mimo ze (niby) nabieram tyle powietrza co zawsze... tak mysle ze moze z potasu zrezygnuje i bd bral tylko magnez przez pewien czas... ale klucie, dusznosci ,szarpniecia pojawily sie w przeciagu tygodnia odkad zaczalem brac potas i magnez wiec sadze ze to zbyt krotko by moglo to byc spowodowane tabletkami... ehh te przygody..
Odnośnik do komentarza
dzis w lazience jak bralam prysznic i gwaltownie sie schylilam to zlapal mnie czestoskurcz ale przez pol minuty i sam przeszedl od roku 1 raz sie to zdarzylo a biore regularnie betaloc zok 50 magnez i potas juz 3 lata czyzby leki przestaly dzialac?????????boje sie ze umre a mam taka sytuacje w domu ze nie moge zdecydowac sie na zabieg bo nie mam takich mozliwosci
Odnośnik do komentarza
Ja też mam częstoskurcz od dziecka mam obecnie 28 lat na pocieszenie wszystkim powiem że da sie z tym żyć chociaż jest to bardzo uciążliwe mi nigdy napad nie przeszedł sam jak byłam dzieckiem trwał nawet cały dzień i musiałam jechać na pogotowie bo nie umiałam sobie go sama przerwać teraz stosuje różne metody opisywane wcześniej przez niektórych z was brałam różne leki teraz biore betaloc moge uspokoić wszystkie dziewczyny że obecnie mam 2 dzieci w ciąży nie brałam leku w czasie ciąży miałam może jeden lub dwa ataki ale to nie zaszkodziło dzieciom porody odbyły się metodą naturalną wszystko było ok. więc nie ma co się przejmować tą chorobą zawiele.
Odnośnik do komentarza
Z częstoskurczem to jest taki problem że jak już wystąpi to nigdy nie wiadomo jakie będzie miał konsekwencje a co za tym idzie nie wiadomo czy czekać aż sam minie czy od razu wzywać pogotowie. Może być tak że częstoskurcz minie samoczynnie po np. godzinie (ja tak miałem we wszystkich 3 częstoskurczach jakie mi się przytrafiły) ale może być i tak że po jakimś czasie zacznie się problem z omdleniem a to już jest ryzykowne.
Odnośnik do komentarza
Dzień dobry mam 18 lat od 4 lat biorę propranolol na serce miałem robione badania wykazało nerwice mam podobne objawy z kołataniem serca przy nerwowym i szybkim ruchu od 4 lat miałem z 7 ataków ale ostatnio miałem dosyc długi przestój z atakami aż do wczoraj kiedy to na treningu king boxingu uderzyłem nogą wystąpiło szybsze bicie serca 160/91/90 około przy tym czułem jak serce mi sie podnosi do gardla głupie uczucie ale mysle ze to przez ten puls bo jest za wysoki ustąpiło po lekach ( propranolol ) czy to zagraza mojemu życiu / czy mogę trenowac( i tak z tego nie zrezygnuje to jest moje całe życie ) i czy idzie sie z tego wyleczyc ? proszę o jak najszybszą odpowiedz z góry dziękuję SEBASTIAN
Odnośnik do komentarza
Dzień dobry mam 18 lat od 4 lat biorę propranolol na serce miałem robione badania wykazało nerwice mam podobne objawy z kołataniem serca przy nerwowym i szybkim ruchu od 4 lat miałem z 7 ataków ale ostatnio miałem dosyc długi przestój z atakami aż do wczoraj kiedy to na treningu king boxingu uderzyłem nogą wystąpiło szybsze bicie serca 160/91/90 około przy tym czułem jak serce mi sie podnosi do gardla głupie uczucie ale mysle ze to przez ten puls bo jest za wysoki ustąpiło po lekach ( propranolol ) czy to zagraza mojemu życiu / czy mogę trenowac( i tak z tego nie zrezygnuje to jest moje całe życie ) i czy idzie sie z tego wyleczyc ? proszę o jak najszybszą odpowiedz z góry dziękuję SEBASTIAN
Odnośnik do komentarza
witam wszystkich.ostatnio przydarzylo mi sie cos dziwnego i chcialem zapytac czy mial moze ktos cos do tego podobnego...?w ciagu 3 ostatnich tygodni zawsze po weekendzie mialem dziwne ataki...ni z tego ni z owego serce i cisnienie skoczyly w gore-ostatni raz zdarzyl sie przedwczoraj i tym razem mialem aparat do badania cisnienia pod reka.poprzednie ataki byly ciezsze-tym razem cisnienie skoczylo do 196/109puls 140...normalnie wydawalo mi sie ze bedzie ze mna zle...nie wiedzialem czy mam wezwac pogotowie czy nie...zrezygnowalem bo jak napisalem wyzej wczesniej mialem juz 2 takie przygody i jakos je przetrwalem...napisalem ze dzialo sie to po weekendach bo tylko wtedy zdarza mi sie wypic pare piw,dodam rowniez ze sporo pale i w zasadzie podejrzewam ze tu jest pies pogrzebany..pewnosci jednak nie mam...jezeli komus przydarzylo sie cos podobnego to prosze o pare slow na ten temat.czy jest to grozne dla zdrowi lub zycia?czulem sie jak po zastrzyku adrenaliny i za cholere nie moglem uspokoic ciala pomimo tego ze lezalem na lozku i staralem sie zrelaksowac...najgorsze jest bicie serca...glosne,silne i nie do zatrzymania...taki stan trwal za kazdym razem ponad 2h.......pozdrawiam
Odnośnik do komentarza

Witam. Ja na częstoskurcze napadowe choruję od 2 lat. Przyjmuję tabletki (propranolol 40mg) codziennie po pół tabletki rano i wieczorem. Bardzo często zdarza się, że mimo wzięcia tabletki i tak mam podwyższone tętno, a w nocy czuje jakby szarpanie ( nie potrafię tego wytłumaczyć). Kilka razy byłam na konsultacji u lekarza rodzinnego i skończyło się tylko na badaniach ekg, U Kardiologa nie byłam ani razu i zastanawiam się, czy powinnam zgłosić się na większe badania i w ogóle, czy trzeba mieć skierowanie. Nie pracuję, gdyż bardzo mi przeszkadzają te ataki, w czasie napadu bardzo źle się czuję i mam wrażenie jakbym miała zemdleć. Mam takie pytanie, czy mając taką chorobę, można starać się o orzeczenie. Bardzo proszę o jakąś poradę. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Gość pacjentolekarz

Się wypowiem, bo sam mam napadowe zaburzenia rytmu i ...jestem lekarzem. Prze całe lata miewałem napadowe migotania przedsionków, po ablacji ( ujść żył płucnych) napady na kilka lat ustąpiły. Od kilku miesięcy znów wróciły jako częstoskurcze, nie są bardzo szybkie , ale za to trwają długo godzina dwie i przede wszystkim towarzyszy im okropny lęk przed śmiercią, paskudne uczucie zimna ( włażę pod kołdrę) i drętwienie kończyn. O leczeniu wszystko wiecie : -stosuje się preparaty magnezu i potasu, tak aby ich stężenie było na górnej granicy normy - beta bloker w takiej dawce, żeby nie dawał spadków ciśnienia - może być właśnie betaloc, bisocard lub kilka innych - ablacje bywają skuteczne w sporym odsetku, ale niosą też pewne ryzyko za sobą , decyzja należy do kardiologów - przerwanie napadu - to - masaż zatoki tętnicy szyjnej w pozycji leżenia na plecach, inną metodą pobudzenia nerwu błędnego i przerwania napadu jest próba Valsalvy ( wywołanie tak jakby parcia na stolec na zatrzymanym wdechu, żeby zwiększyć ciśnienie w jamie brzusznej) i w końcu polanie (zanurzenie) twarzy bardzo zimną wodą - u niektórych skutkuje. - jeśli objawy nie ustępują długo lub dzieje się coś więcej pozostaje niestety Szpital. Łącze się w bólu i złości ze wszystkimi wymęczonymi tym podłym zespołem objawów. Trzeba tak czy owak to zdiagnozować, niestety koniecznie uchwycić w ekg lub w holterze - bo jednak napadowe częstoskurcze , to nie jest jedna choroba i różne też bywają przyczyny !

Odnośnik do komentarza

A chcialam wykorzystac obecnosc pacjentolekarza. jest pan lekarze i wie pan co pacjent przezywa i jak wiele ma pytan nt ten temat. chcialabym prosic pana o rade, poznac panskie zdanie. otuz jestem 3 tygodnie po ablacji i biore metocard zk oprocz incydento jakiego potkniecia szarpniecia innych nie mam i zwykle gdy sie przepracuje. lekarz ktory robil ablacje uwaza ze na 90 proc mam odnawianie sie ogniska, na drugi dzien po ablacji mialam naprawde spore i czeste napady czestoskurczu. twierdzi ze musimy cos z tym zrobic. doradza kolejna ablacje ale metoda mapowania czy kartografii czy jakos tak. twierdzi ze to normalna ablacja i nie ma czego sie obawiac. ale czy napewno? czy napewno trafi sie we wlasciwe puntky a nie te zdrowe? czy istnieje jednak zwiekszone ryzyko ze po ablacji zwolni sie zabardzo akcja serca? bede wzdzieczna za rade bo niewiem co robic jesli metocard bedzie pomagal nadal

Odnośnik do komentarza

Witam. Oczywiście cierpię na to samo co MY tu wszyscy. Nie chcę tutaj rozpisywać się o objawach bo wszyscy je znacie. Przyjmuję metoprolol 50 rano i wieczorem i jakoś leci. Niestety przez ten częstoskurcz dostałam nerwicę lękową, gdyż ciągle obawiam się ,że dostanę napad w najmnniej oczekiwanym momencie. Ale nie o tym chciałam głównie napisać. Chciałam pocieszyć wszystkie przyszłe mamy ,że z częstoskurczem można mieć zdrowe dzieci. W obecnej chwili mam 34 lata a choruję od 15 roku życia. Pierwsze dziecko urodziłam mając 15 lat. Wtedy lekarz kazał przerwać mi branie leków i tak też zrobiłam. Czułam się bardzo dobrze, nie dostałam ani jednego częstoskurczu ( w co lekarz nie mógł uwierzyć:)) i urodziłam bez problemów naturalnie. Z drugim dzieckiem nie było już tak kolorowo niestety. Żle się czułam i przez całą ciążę brałam metoprolol 50 rano i wieczorem. Próbowałam urodzić naturalnie ale po jakimś leku na zwiotczenie szyjki macicy dopadł mnie napad częstoskurczu. Dziecko w moim brzuchu jakoś tego nie odczuwało, lekarz nawet się zaśmiał ,że prawdopodobnie śpi. Decyzja była taka ,że natychmiast zabrano mnie na cięcie cesarskie. Piętnaście minut póżniej byłam mamą ślicznego czterokilogramowego synka, dodam,że zupełnie zdrowego. W moim przypadku i mojego synka metoprolol nie zaszkodził.... Pozdrawiam Wszystkie przyszłe mamy i życzę powodzenia. Będzie dobrze , strach ma wielkie oczy....

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×