Kołatanie serca po wejściu po schodach i stres a nerwica

[Gość xxxmarvel]

Jak np wejdę po schodach to mocno bije mi serce i denerwuje mnie to,stresuje i wykrzywiam się dziwnie i robię dziwne ruchy by tego nie czuć..czy to normalne w nerwicy??

[Gość a5]

Każdemu przy wysiłku mocniej bije serce .......

[Gość jhvhgfchfjknmjk]

zgadza sie, ze kazxdemu bije mocnije ale nerwicowcom to rpzeszkadza, wiem po sobie. od dawien dawna mialam raczej szybsza akcje serca, co nawet moj chlopak zauwazyl. Nie rpzejmowalam sie tym. Teraz odkad mam napady paniki i stresy mknie dopadaja codziennie boje sie tych kolatan, boje sie zawalu i tych skurczy dodatkowych ktore mnie nekaja

[Gość xxxmarvel]

ja również boję się zawału...boję się tego,że serce mi bije mocniej.. ze skurczy dodatkowych się wyleczyłem magnezem i *metodą bsm*. Wczoraj wieczorem biegałem sobie w pokoju w miejscu,myślę,że to dobry krok.

[Gość 4]

mareczku ,zawału w tak młodym wieku sie nie dostaje.

[zdrowa1]

To jest po prostu nie prawda ,że w młodym wieku nie można dostać zawału mając nawet 19 lat ale TRZEBA BYĆ CHORYM TO ZNACZY W TAKIM PRZYPADKU MIEĆ JAKĄŚ WADĘ SERCA.Mareczek jak o Nim piszesz jest przebadany na wskroś i dlatego Jemu zawał serca nie grozi! ! ! ! ! ! !

[Gość xxxmarvel]

Czyli jak wyjdę sobie pobiegać na dwór w mróz top nic mi nie grozi?

[Gość xxxmarvel]

Ja ograniczyłem sól,jem mało mięsa, wcale nie piję alkoholu dosłownie,nie palę papierosów,nie piję kawy żadnej,z herbat tylko melisę,biorę propranolol i spamilan, staram się pomału robić brzuszki,trochę ćwiczeń w pokoju...na resztę jakoś odwagi nie mam,bo boję się trochę mrozu,sam nie wiem czemu. Może dlatego,że pierwszy *atak* ( lęku panicznego, kołatania serca,uderzenia krwi do głowy ) dostałem rok temu właśnie w okropny mróz w zimową noc...może to odbiło ślad jakiś na mojej psychice i dlatego boję się iść poćwiczyć na dworze. A jaką masz na myśli wadę serca,która mogłaby spowodować zawał *zdrowa1*?