Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Ciśnienie w czasie próby wysiłkowej u nerwicowca


Gość xxxmarvel

Rekomendowane odpowiedzi

Gość xxxmarvel

Witam! Jestem Marek,mam 19 lat. Mam nerwicę lękową od roku. Zaczęło się od bólów głowy i uczucia guli w gardle, strachu,że mam guza mózgu lub raka krtani... Potem te bóle głowy okazały się być spowodowane nadciśnieniem. Brałem leki i przeczytałem ktoregoś dnia gdzieś na necie,że może prowadzić do udaru lub zawału. W ten dzień okropnie zacząłem się bać o serce. I w ten dzień,idąc w mroźną zimową noc na pociąg z kuzynem strasznie martwiłem się o serce i idąc ciągle badałem puls na tętnicy szyjnej i stresowałem się okropnie. Nagle,kiedy byliśmy już około kilometra do celu doświadczyłem czegoś strasznego. Poczułem straszny niepokój i znów sprawdziłem puls i wtedy poczułem,że serce bije okropnie szybko. Dostałem wtedy nagle tak jakby uderzenia krwi go głowy i strasznego przerażenia. To był taki lęk nie do opisania. Powoli jakoś postarałem się uspokoić i z kuzynem pod pachą jakoś doszliśmy. Choć jeszcze dwa lub trzy razy po drodze się to powtórzyło. Od tamtego dnia serce towarzyszyło mi w każdej chwili. Pewnej nocy kiedy leżałem na łóżku mierzyłem co 5 minut ciśnienie przez całą noc,bo ciągle czulem mocne bicie serca i było tak 140/90-80. Przestraszony brałem komórkę i dzwoniłem na pogotowie. Kobieta przez słuchawkę powiedziała mi,że to nie jest aż tak duże,żebym wypil melisę i uspokoił się. Ok. jakoś wytrzymałem do rana, a rano już taki lęk o serce był,znów że wsiedliśmy w samochód z rodzicami i do szpitala pojechaliśmy. Tam pogadal ze mną psycholog i położyli mnie pod kroplówkę. Za tydzień sytuacja się powtorzyła i wtedy już położyli mnie w szpitalu na badania. Badania krwi mialem wszystkie, przeswietlenie jamy brzusznej,rtg klatki piersiowej,echo serca, holter. Badania nic nie wykazały prócz tego,że miałem podwyższone ciśnienie szczególnie wtedy kiedy mierzyła mi cisnienie pielegniarka lub lekarz. Kiedy mialem okropne lęki i kołatania serca dawali mi hydroxyzinum. Od tamtej pory już minęlo ponad pól roku i nie raz miałem już ataki szybkiego i mocnego bicia serca,strachu,że dostane zawału w tym czasie, uczucie ciezaru na klatce piersiowej,bole w klatce, szczegolnie w mostku mocne pulsujace i przerożne lęki, skurcze dodatkowe itp i jak po raz kolejny przyjechalo pogotowie ktoregos razu powiedzial mi ratownik zebym wybral sie do psychiatry koniecznie. Ok wybralem sie i biore spamilan 5 mg 3 razy dziennie i propranolol 10mg dwa razy dziennie. Jakos sobie radze z tymi lękami i kołataniami serca. Miałem ostatnio badanie holtera(całodobowe ekg) i próbę wysiłkową i lekarz powiedział,że nie widać nic kompletnie niepokojącego i rzeczywiście wygląda to na objawy nerwicowe. Kiedy miałem próbę wysilkową okropnie sie przed nia balem,stresowalem i zaczely sie znow bole w mostku i przed wejsciem na bieżnię powiedzialem lekarzowi,że boję się wysiłku,że dostanę zawału tam itp. i on wytłumaczył mi,że to tylko przez nerwicę się boję i nie ma czego tak naprawde sie bac i jak już zacząłem iśc zaczalem sie stresowac i mowie do lekarza ,ze nie dam juz chyba rady i on mowi,ze mam serce sportowca i ze ladnie bije i nie mam sie czego bac. Powiedzial,ze musi puls dojsc do 170 przynajmniej a ja mialem ciagle 130 i wtedy wyprostowalem sie i zaczalem isc bez strachu.Lekarz przelaczyl na szybsze obroty i wkoncu szedlem szybko i caly strach i wszystko odeszlo ode mnie. Wyszedlem stamtad pelen zycia i energii hehe. Chciałbym Was zapytać, bo wtedy przy tej próbie wysiłkowej po wysiłku miałem ciśnienie 160/80, czy jest to prawidłowe ciśnienie po wysiłku?? Bardzo proszę o odpowiedź bo mi na tym bardzo zależy. Z góry dziękuję i kocham Was ludzie;]

Odnośnik do komentarza

ja myślę,że to badanie uświadomiło ci ,że jesteś zdrowy fizycznie,twoje serce bije idealnie,z ciśnieniem też OK.Więc wszystko jest wymysłem twojej głowy i działa na zasadzie samonapędzającej się maszynki.Gdy podejmujesz jakiś wysiłek,mów sobie,ze twoje serce jest sercem sportowca.Ten lekarz miał rację.I dobra rada : skończ z czytaniem w necie o różnych chorobach,bo sam widzisz,że to ci szkodzi.Przerzuć się na sport.Pozdrowienia.

Odnośnik do komentarza
Gość xxxmarvel

dziękuje Wam serdecznie za odpowiedzi. Zaczynam sobie radzić z tymi dolegliwościami już bardziej. Tak myślę. Tylko ten strach przed zawałem mi spokoju nie daje. Ale damy radę. Już tyle przeszedłem,że jakaś nowa dolegliwość to żadna niespodzianka. To głupie,ale boję się też mrozu. Boję się wyjść na dwór kiedy jest zimno. Wiem,że ludzie mają większe problemy,ale spokoju mi to nie daje. Jutr pójdę na dwór i pochodzę sobie trochę,bo czuję,że muszę. Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i uściskajcie się sami ode mnie gorąco,bo takie slowa otuchy dodają mi skrzydeł ;]

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×