Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Silne ataki nerwicy a regularne pogarszanie wzroku, luki w pamięci i ból głowy


dar2316

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! mam 19 lat, od 5 lat cierpie na nerwice ale od roku mialam 2tzw silne ataki nerwicy czyli drgawki, paniczny strach przed smiercia trudnosci w zlapaniu oddech itd..przez co trafilam do szpitala.. wczesniej tez mialam cos takiego ze czulam ze umieram ale nie sadzilam ze z czasem przerodzi sie to w tak okropne ataki.. ciezko mi z tym.. w nocy mam strach zasnac bo boje ze sie nie obudze albo cos... wiem ze to siedzi w mojej glowie ale niekiedy nawet nad tym nie panuje... kiedys chcialam sobie cos zrobic ale ten strach przed smiercia mi na to nie pozwolil.. mam pytanie jak wy sobie z tym radzicie? planuje isc do specjalisy ale boje sie ze trafie na takiego ktory mnie nie zrozumie i mi nie pomoze..... mam tez jeszcze jedno pytanie: czy pogorzenie wzroku o 0,5 dioptri co roku, silne bóle głowy, luki w pamieci czy to sa tez obiawy nerwicy czy moze innej choroby np guz albo cos?? staram sie byc spokojna ale oprocz nerwicy najbardziej martwi mnie moj wzrok... mam nadzieje ze ktos odpisze.. pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witaj Dar. Ze strony męzczyzny, ktory wyszedl z nerwicy :moja-nerwica.repyblika.pl przytocze Ci coś na temat *nerwicowych *problemów ze wzrokiem oraz braku koncentracji Witaj Psiara 216. Poniewaz masz dopiero 11 lat musisz porozmawiac z rodzicami, wytłumaczyc im co sie z Toba dzieje, gdyz sam nie znajdziesz zadnego specjalisty.A doradzam Ci od razu udział w odpowiedniej dla Ciebie terapii i nie wstydź sie, nie jestes najmłodszym nerwicowcem na forach.Najgorsze co mozna zrobić, to zwlekac w nadziei, ze samo sie ułoży, naprawi.Nerwica nie leczona na bieżaco zaczyna dawac coraz wiecej objawów, więc nie ma na co czekac.I nie doradzam Ci wczytywania sie w objawy innych, bo sam(a ) mozesz sie w cos wkrecic. ------------------------------ Rozszerzenie źrenic Pod wpływem adrenaliny źrenice się rozszerzają i ostrość widzenia zostaje skupiona na średnim dystansie (około kilku metrów). Powoduje to uwrażliwienie na światło, zmianę kontrastowości widzenie, rozmyty obraz i wrażenie zaburzenia równowagi. Podobny efekt występuje po lekach na rozszerzenie źrenic używanych przez okulistów. Celem takiej zmiany w naszym oku jest oczywiście szybsze dostrzeżenie zagrożenia, nawet za cenę precyzyjnego obrazu. Szersza źrenica to więcej światła wpadającego do oka i większa możliwość dostrzeżenia źle widocznego obiektu. Wiedzą o tym miłośnicy astronomii, którzy godzinami potrafią akomodować oko do pełnej ciemności, by dostrzec o jedną gwiazdkę na niebie więcej :). Około połowy osób odczuwa zmianę widzenia i związane z tym wrażenie zaburzenia równowagi w czasie ataku paniki. Utrata koncentracji Koncentracja jest i to bardzo duża, ale skupiona na zagrożeniu. Wszystko inne schodzi na dalszy plan. Wiąże się z tym również ŁATWIEJSZE ZAPOMINANIE , albo raczej nie wczytywanie przez umysł mniej istotnych informacji. To może być odczuwane przez otoczenie jako zapominanie, nie słuchanie lub wręcz lekceważenie czyichś słów. Trudno. Trzeba z tym żyć. -------------------------- W opowiesci tego męzczyzny na pasku pod WYZDROWIEC znajdziesz więcej informacji jak sobie pomóc wyjśc z nerwicy.Poza tym zapraszam Cię na watek *Z nerwicy się wychodzi*, na którym zebrałam co sie dało na ten temat (ale czytaj go od poczatku) No i doradzam Tobie udział w terapii, tylko musisz znaleźć takiego specjaliste, który zna się na nerwicy lekowej ( na atakach paniki) i umie te wiedze przekazac.(moze to byc ktoś od terapii behawioralno-poznawczej).No i doradzam Ci przeczytaj *Pojedynek z nerwica * Anny Polender, w którym sa opisane historie 21 osób, które dzieki udziałowi w terapii poradziły sobie ze swoimi nerwicami A wiedza, ze sa osoby, które wyszły z nerwicy jest niezbędna, by skutecznie nad soba pracowac.. Na watku *Nerwica-luźne rozmowy o życiu z choroba* Renka 30 napisała, ze ma namiary na te ksiązke i moze ja przesłać jako e-book.(mam nadzieje, ze dobrze to określiłam ). ------------------------ Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

A nie masz czasem astygmatyzmu ?Okulista nie mówił nic takiego ?Objawem nerwicy może byc niewyrażne widzenie przez pewien czas a nie pogarszanie wzroku o pół dioptri na rok!ludzie przestańcie z tą nerwica bo niedługo ciąża będzie jej objawem !Badałaś się wogóle u lekarza ?Jakieś badania były robione specjalistyczne ?Nie chodzi mi tu o morfologię .....

Odnośnik do komentarza

powiem szczerze ze mieszkam w malej miejscowosci i blisko mam do okulisty ktory nie ma zbyt dobrego sprzetu.. pozniej poszlam do vision expres mialam robione badanie komputerowe i td.. na temat dlaczego mi sie pogarsza nie powiedziano mi nic.. tylko zapisywano grubsze soczewki pewnie zebym znowu kupila u nich okulary... niestety sama sobie diagnozy postawic nie moge..

Odnośnik do komentarza

Masz 19 lat a wzrok staruszki .Trzeba znależc co to powoduje .Musisz iśc do porządnego lekarza ,opowiedziec mu TYLKO o wzroku ,lukach w pamięci i bólech głowy .Nie wspomianaj nic o nerwicy i strachu bo wiem z własnego doświadczenia że jak lekarz usłyszy o nerwicy to podporządkuje jej wszystkie objawy i nie pomoże nic .....A na lęki i inne duszenia pobierz Persen albo tabletki na uspokojenie Labofarmu ,ale systematycznie i codziennie szczególnie na noc można wziąśc nawet większa dawke ,na ulotce wszystko pisze .

Odnośnik do komentarza

najlepiej jedż do najbliższej kliniki okulistycznej,gdzie mają nowoczesną aparature i cię zbadają dokładnie.O nerwach rzeczywiście nic nie mów,bo cię zlekceważą.Zbadaj sobie tylko poziom elektrolitow i inych pierwiastków w organiżmie,może brak ci któregos.Zabierz ze sobą karty z przychodni lub weż od okulisty zaświadczenie,w którym będzie napisane w jakim tempie ci sie wzrok pogarszał,kiedy zmiana okularów itd.A Vision expres to nie leczą,tylko łapią klienta na nowe okulary.

Odnośnik do komentarza
Gość znerwicowany

Też mam ataki lękowe zawsze dzień po jak dużo wypije po kacu nachodzi straszny stan kołatanie serca duszności uczucie że zemdleje drżenie ciała 2razy karetka mnie zabierała badania ok zdrowy. Dużo czytałem i nauczyłem się to kontrolować że od tego się nie umiera chociaż ten stan jest męczący i czasem nieznośny, jak jest bardzo źle biorę relanium to wycisza objawy ale też zamula i ma skutki uboczne. Najlepsza metoda to spacer po świeżym powietrzu aktywność w dzień wtedy można się skupić na czymś i nie myśleć o dolegliwościach bo niestety miewam szumy w uszach całymi dniami i bardzo trudno mi zasnąć dopiero naturalne zmęczenie powoduje wkońcu zaśnięcie. Zestaw elektrolitów witamina b ,c , to podstawa i pomaga, dieta że świeżymi warzywami pomidory,ogórki i nie zamartwianie się na zapas. Miewam złe stany trwają 3-4doby ale z czasem to mija i wracają chęci do życia. Alkohol na dłuższą metę truje a nie pomaga, jedno piwko przed snem uspokaja ale nie wolno pić jak brało się diazepam relanium trzyma nawet 50godzin w organiźmie niewolno go łączyć z alkoholem. A co do psychoterapii rodem klubu AA to nie moja bajka tylko bym się wkurwiał

Odnośnik do komentarza
Gość znerwicowany

Też mam ataki lękowe zawsze dzień po jak dużo wypije po kacu nachodzi straszny stan kołatanie serca duszności uczucie że zemdleje drżenie ciała 2razy karetka mnie zabierała badania ok zdrowy. Dużo czytałem i nauczyłem się to kontrolować że od tego się nie umiera chociaż ten stan jest męczący i czasem nieznośny, jak jest bardzo źle biorę relanium to wycisza objawy ale też zamula i ma skutki uboczne. Najlepsza metoda to spacer po świeżym powietrzu aktywność w dzień wtedy można się skupić na czymś i nie myśleć o dolegliwościach bo niestety miewam szumy w uszach całymi dniami i bardzo trudno mi zasnąć dopiero naturalne zmęczenie powoduje wkońcu zaśnięcie. Zestaw elektrolitów witamina b ,c , to podstawa i pomaga, dieta że świeżymi warzywami pomidory,ogórki i nie zamartwianie się na zapas. Miewam złe stany trwają 3-4doby ale z czasem to mija i wracają chęci do życia. Alkohol na dłuższą metę truje a nie pomaga, jedno piwko przed snem uspokaja ale nie wolno pić jak brało się diazepam relanium trzyma nawet 50godzin w organiźmie niewolno go łączyć z alkoholem. A co do psychoterapii rodem klubu AA to nie moja bajka tylko bym się wkurwiał

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×