Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Rekomendowane odpowiedzi

Witam -nie wiedząc że jestem w ciąży miałm wykonane badanie tomografię komputerowa brzucha trójfazową z kontrastem z powodu kamicy nerek. W trakcie badania strasznie bolał mnie brzuch i tył pleców na dole -po 7,5 minutach przerwano badanie ponieważ ból był tak silny,po prostu nie do zniesienia aż palce od stóp podwijały się w spód. ogólnie po badaniu czułam sie słabo przez jakieś 10 minut. Po tej sytuacji nie dawało mi spokoju sumienie że tak mnie bolał brzuch i po 3 dniach pomyślałam że może pujdę na badanie krwi by sprawdzic czy czasem nie jestem w ciąży?.Wynik dodatni-szok!. natychmiast dzwoniłam do radiologi i powiedziałam o fakcie bo przed badaniem nikt mnie się nie zapytał o ciążę? może by mi dało to do myślenia i w tedy na pewno było by inaczej. Teraz jestem załamana ,lekarz twierdzi że ciąża nie wygląda prawidłowo i tylko tyle ! to jest niepokojące ,nawet bardzo. Proszę o pomoc informatyczną. -jaki wpływ ma to badanie na płód w 5tyg,ciąży? -jakich konsekwencji moge się spodziewać? -w ilu procentach mam miec pewność że urodze zdrowe dziecko?

Odnośnik do komentarza

Tomografia to badanie z użyciem promieni rtg .Takie lepsze prześwietlenie .Nie wiem jakie konsekwencje mogą być natomiast po podaniu kontrastu ...Co to znaczy że ciąża nie wygląda prawidłowo?Nie rozumiem ,lekarz nic nie wytłumaczył ?Jesli nie to idz do innego bo ten widocznie jeszcze nie był przez nikogo zj.......Nie do pomyślenia .Powinnaś pozwac tych konowałów którzy nie zrobili przed tomografią żadnego wywiadu z tobą .....I na końcu opieprzyłabym ciebie za to żę nie wiesz czy jesteś w ciąży .....ani nie pomyślałąś i nie poczytałąś o tym przed badaniem .Szybko wyjaśnij co z tą ciaża i chyba trzeba podjąc decyzje co z tym zrobić .A wogóle kóry to miesiąc ?

Odnośnik do komentarza

sex123 po przeczytaniu twjego postu poprostu znieruchomiałam ,jak to możliwe że nie doczytałaś chociażby na drzwiach gabinetu w którym miałaś badanie że kobieta która podejrzewa ciążę powinna to zgłosić przed badaniem ,no ale może tam gdzie robiłaś badanie takiej wywieszki nie było ,a ty nie podejrzewałaś ciąży co też jest zaskakujące,a teraz czym prędzej musisz wyjaśnić co z tą ciążą ,musisz dokładnie wypytać co lekarz widzi na usg nieprawidłowego w ciąży bo fakt ,faktem 5 -ty tydzień to początek kiedy się wszystko tworzy więc istnieje poważne ryzyko że jednak to miało wpływ na prawidłowe kształtowanie płodu ,koniecznie to wszystko wyjaśnij z lekarzem on najlepiej będzie wiedział jakie mogą być konsekwencje tego badania dla dziecka....,życzę dużo pozytywnego nastawienia, a nuż wszystko będzie dobrze i dobrze się skończy

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie Dalsza część ciąży istnieje po kilku badaniach rozwoju płodu. Badania genetyczne,prenatalne,bad,cewy nerwowej wykazały DOBRZE Dzidzia rozwija sie -choć jest malutka niż inne dzieci w danych tygodniach ciąży,brzuszek rośnie ,lekarz monitoruje rozwój i inni zapewniają że na tym etapie ciąży nie widać skutków napromieniowania co zwiększa szanse na zdrowe dziecko. Nikt nie da 100% -zobaczymy jak sie urodzi czy nie będzie problemu z oddychaniem ,słuchem ,wzrokiem -CZAS POKAŻE. Nadzieja jest duża- pozytywne myślenie górą. Uwaga dla innych którzy wybierają sie na jakie kol wiek badanie sprawdżcie dla uniknięcia stresu ,kłopotu- test ciążowy!!

Odnośnik do komentarza

W 34 tyg ciąży wyniki usg są zaskakujące........ Dzidzia zatrzymała się w rozwoju do 4 tyg w stecz + nierówna praca serduszka- skierowano nas do kliniki na dogłębniejsze badania. Wada HIPOTROFIA +zwiększona echo genność jelit a serduszko słabiej bije lecz bez cech arytmii. Dzidzia jest mniejsza,słabasza ale symetryczna -pozostaje obserwacja nadzieja jest taka by tylko wytrzymać do końca i oby dzidzia rosła a nie stanęła w miejscu i jak się urodzi to będzie dzielna i silna,dogoni rozwojem rówieśników Trzymajcie za nas kciuki (jesteśmy pod dobrą opieką profesorów)-Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Sluchajcie, piszę dziewczyny, żebyscie się nie baly. Ja nie wiedzialam, że jestem w ciazy - zrobilam 20 negatywnych testow, krew ( na granicy blędu) i mialam zrobiona tomografię brzucha w 9 tc (z kontrastem). Cala ciążę się balam i modlilam. Moj syn urodzil się w 38 tc przez cc (bo mam corkę 2l). Jest zdrowy i slodki, nic jemu i mi się nie stalo. Cała ciąże mialam poprawne wyniki badan USG itd. Nie bójcie się jak juz przeszlyscie to badanie w nieswiadomosci. Jakby to bylo takie grozne to by nas na skrobanki po tym kierowali oraz przed tomografią kazali okazac zaswiadczenie od ginekologa, ze nie jestesmy w ciazy z badaniem z krwi, a tego nie ma- tylko nasza deklaracja. Bylam pod opieka najlepszych lekarz w Wawie, bo tak się balam. Dr Roszkowski, jajlepszy od wykrywania wad na USG powiedzial, że nie zna jednej kobiety, ktora po RTG lub tomografii urodzilaby chore dziecko. Nie panikujcie, wszystko bedzie dobrze. Ja naczytalam się na forach i malo nie umarlam ze strachu w koncu wzielam to na logikę i zaufalam Bogu i lakarzom. Wnioski jw. Naprawdę stalo się i nie ma co teraz sobie pluc i się obwiniac. Bedzie dobrze!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie oczekujace w strachu mamusie:) ja bedac w czwartym tygodniu ciazy(nic o tym nie wiedzac)mialam napad z pobiciem,uraz glowy,kregoslupa,trzy zeby zruszone,uraz psychiczny...na drugi dzien przeswietlenie kregoslupa bez zadnej ochrony.podpisalam deklaracje,ze nie jestem w ciazy,gdyz wlasnie tego ranka dostalam okres.jakby tego bylo malo nastepny tydzien leczylam sie i tabletkami i drinkami.....az cos mnie tknelo i zrobilam test,bo dziwnie okres mi sie skonczyl po 2 dniach.szok!!!!!bylam w ciazy.i aby was kochane uspokoic powiem tak.jesli bog(jakkolwiek go nazywacie)zsyla na swiat malego czlowieczka,ktory ma sie urodzic to nic go nie zabije.moj okruszek,juz 3miesieczny jest tego najlepszym dowodem.:)pozytywne nastawienie jest naprawde najwazniejsze.cos jest w powiedzeniu:co nas nie zabije,to nas wzmocni.bo gdyby moj szkrab byl slabym zarodkiem,to wszystko to by go zabilo a tak tylko wzmocnilo i silny chlop z niego!glowki do gory dziewczyny.warto po prostu prosic codziennie tak zwyczajnie sile wyzsza by dzidzius byl zdrowy:)

Odnośnik do komentarza

Witajcie My mieliśmy podobną sytuację. Testy ciążowe nie wykazały stanu *błogosławionego*. Lekarz konował skierował nas na tomografię głowy z kontrastem (została wykonana około 3 miesiąca ciąży). Całą ciąże byliśmy przerażeniu. Lekarze poza pustym stwierdzeniem *co się stało to się nie odstanie* nic byli w stanie nic mądrego powiedzieć. Przeszukaliśmy różne forma i nic mądrego nie znaleźliśmy. Jedynie w obcojęzycznej literaturze natrafiliśmy na badania które mówiły, że nie ma udowodnionego wpływu tomografii na rozwój płodu. Malutka urodziła się o czasie z idealną wagą i wzrostem (10 pkt APGAR) i jest jak na razie wzorem dzieciaka. Ma kilka miesięcy i wygląda na to, że rozwija się idealnie (wszystko wykonuje szybciej niż jest to wymagane w jej wieku). Mamy nadzieję, że to uspokoi pozostałych rodziców którym przyszło zmierzyć z takim problemem i dlatego zamieszczam ten post. OLE

Odnośnik do komentarza
W dniu 21.06.2012 o 12:37, Gość Adria napisał:

Sluchajcie, piszę dziewczyny, żebyscie się nie baly. Ja nie wiedzialam, że jestem w ciazy - zrobilam 20 negatywnych testow, krew ( na granicy blędu) i mialam zrobiona tomografię brzucha w 9 tc (z kontrastem). Cala ciążę się balam i modlilam. Moj syn urodzil się w 38 tc przez cc (bo mam corkę 2l). Jest zdrowy i slodki, nic jemu i mi się nie stalo. Cała ciąże mialam poprawne wyniki badan USG itd. Nie bójcie się jak juz przeszlyscie to badanie w nieswiadomosci. Jakby to bylo takie grozne to by nas na skrobanki po tym kierowali oraz przed tomografią kazali okazac zaswiadczenie od ginekologa, ze nie jestesmy w ciazy z badaniem z krwi, a tego nie ma- tylko nasza deklaracja. Bylam pod opieka najlepszych lekarz w Wawie, bo tak się balam. Dr Roszkowski, jajlepszy od wykrywania wad na USG powiedzial, że nie zna jednej kobiety, ktora po RTG lub tomografii urodzilaby chore dziecko. Nie panikujcie, wszystko bedzie dobrze. Ja naczytalam się na forach i malo nie umarlam ze strachu w koncu wzielam to na logikę i zaufalam Bogu i lakarzom. Wnioski jw. Naprawdę stalo się i nie ma co teraz sobie pluc i się obwiniac. Bedzie dobrze!!!!!!!!

Czesc dziewczyny,

nie wiem czy ktoras z Was jeszcze zagląda na ten wątek - ale jezeli tak, to proszę o informację - sex123 i Adria - jak potoczyły sie dalsze losy Waszych dzieci? Czy po porodzie ujawnily sie jakies poroblemy? Moze na dalszym etapie rozwoju? Bede wdzieczna za odpowiedz.

Odnośnik do komentarza

Witam nie wiem czy temat aktualny,ja miałam tomografię klatki piersiowej bez osłony jak się później okazało w 2 tyg ciąży o czym nie wiedziałam..tak nie zrobiłam testu i nie wiem czy to by coś dało czy by wyszedł..nie ważne..tak więc byłam u ginekologa ciąża zagrożona ze względu na TK w 6tyg praca sera jest czekamy co dalej bedzie,później plamienie dziecko nadal jest serce bije,trzeba być dobrej myśli.. niestety za 2 tyg w 8tc na badaniu kontrolnym bez żadnych objawów złe wieści serce przestało bić,ciąża obumarla.skierowanie do szpitala.mial być jeden dzien łyżeczkowanie i do domu,ale oczywiście ciało nie współpracuje szyjką długa zamknięta nie ma jak lepiej podać tabletkę żeby się otworzyła..i czekam co dalej,najgorszy czas w szpitalu chciałabym być już w domu...gdzie czeka na mnie córka 5letnia,tylko muszę się jakoś pozbierać żeby w domu nie wyć tak jak tu.niestety Tk ma duży wpływ na ciąże więc jak to mój lekarz powiedzial może to i lepiej że samo się stało niz żeby dziecko miało się urodzić bez rąk czy nóg..z poważnymi wadami.tez sobie to tłumacze i trzeba wziąć się w garść i żyć dalej bo jest dla kogo..

Odnośnik do komentarza
W dniu 16.11.2014 o 22:41, OLE napisał:

Witajcie My mieliśmy podobną sytuację. Testy ciążowe nie wykazały stanu *błogosławionego*. Lekarz konował skierował nas na tomografię głowy z kontrastem (została wykonana około 3 miesiąca ciąży). Całą ciąże byliśmy przerażeniu. Lekarze poza pustym stwierdzeniem *co się stało to się nie odstanie* nic byli w stanie nic mądrego powiedzieć. Przeszukaliśmy różne forma i nic mądrego nie znaleźliśmy. Jedynie w obcojęzycznej literaturze natrafiliśmy na badania które mówiły, że nie ma udowodnionego wpływu tomografii na rozwój płodu. Malutka urodziła się o czasie z idealną wagą i wzrostem (10 pkt APGAR) i jest jak na razie wzorem dzieciaka. Ma kilka miesięcy i wygląda na to, że rozwija się idealnie (wszystko wykonuje szybciej niż jest to wymagane w jej wieku). Mamy nadzieję, że to uspokoi pozostałych rodziców którym przyszło zmierzyć z takim problemem i dlatego zamieszczam ten post. OLE

Witajcie

Po 7 latach postanowiłem dopisać do mojego własnego wątku (OLE z listopada 2014r). Moje córeczka ma już 7 lat i jest jak najbardziej normalnym dzieciakiem. Mogę śmiało napisać, że tomografia nie wpłynęła na ciążę i dalszy rozwój dziecka. 

Odnośnik do komentarza
W dniu 21.06.2012 o 12:37, Gość Adria napisał:

Sluchajcie, piszę dziewczyny, żebyscie się nie baly. Ja nie wiedzialam, że jestem w ciazy - zrobilam 20 negatywnych testow, krew ( na granicy blędu) i mialam zrobiona tomografię brzucha w 9 tc (z kontrastem). Cala ciążę się balam i modlilam. Moj syn urodzil się w 38 tc przez cc (bo mam corkę 2l). Jest zdrowy i slodki, nic jemu i mi się nie stalo. Cała ciąże mialam poprawne wyniki badan USG itd. Nie bójcie się jak juz przeszlyscie to badanie w nieswiadomosci. Jakby to bylo takie grozne to by nas na skrobanki po tym kierowali oraz przed tomografią kazali okazac zaswiadczenie od ginekologa, ze nie jestesmy w ciazy z badaniem z krwi, a tego nie ma- tylko nasza deklaracja. Bylam pod opieka najlepszych lekarz w Wawie, bo tak się balam. Dr Roszkowski, jajlepszy od wykrywania wad na USG powiedzial, że nie zna jednej kobiety, ktora po RTG lub tomografii urodzilaby chore dziecko. Nie panikujcie, wszystko bedzie dobrze. Ja naczytalam się na forach i malo nie umarlam ze strachu w koncu wzielam to na logikę i zaufalam Bogu i lakarzom. Wnioski jw. Naprawdę stalo się i nie ma co teraz sobie pluc i się obwiniac. Bedzie dobrze!!!!!!!!

 

W dniu 17.10.2012 o 10:16, Gość tusia81 napisał:

Witam wszystkie oczekujace w strachu mamusie:) ja bedac w czwartym tygodniu ciazy(nic o tym nie wiedzac)mialam napad z pobiciem,uraz glowy,kregoslupa,trzy zeby zruszone,uraz psychiczny...na drugi dzien przeswietlenie kregoslupa bez zadnej ochrony.podpisalam deklaracje,ze nie jestem w ciazy,gdyz wlasnie tego ranka dostalam okres.jakby tego bylo malo nastepny tydzien leczylam sie i tabletkami i drinkami.....az cos mnie tknelo i zrobilam test,bo dziwnie okres mi sie skonczyl po 2 dniach.szok!!!!!bylam w ciazy.i aby was kochane uspokoic powiem tak.jesli bog(jakkolwiek go nazywacie)zsyla na swiat malego czlowieczka,ktory ma sie urodzic to nic go nie zabije.moj okruszek,juz 3miesieczny jest tego najlepszym dowodem.:)pozytywne nastawienie jest naprawde najwazniejsze.cos jest w powiedzeniu:co nas nie zabije,to nas wzmocni.bo gdyby moj szkrab byl slabym zarodkiem,to wszystko to by go zabilo a tak tylko wzmocnilo i silny chlop z niego!glowki do gory dziewczyny.warto po prostu prosic codziennie tak zwyczajnie sile wyzsza by dzidzius byl zdrowy:)

Czy po takim czasie możesz napisać co dalej u Was? Jak dziecko? Zdrowe? Mnie straszą zwiększonym ryzykiem rozwoju nowotworu. 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×