Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Szybkie męczenie się i ból stawów przy wypadaniu płatka zastawki dwudzielnej


Gość fairyland

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, Cieszę się, że znalazłam to forum, ponieważ mogę dowiedzieć się więcej na temat tej przypadłości, ale może zacznę od mojej historii. Mam 35 lat i po raz pierwszy rozpoznano u mnie wypadanie płatka zastawki dwudzielnej jakieś 14 lat temu. Miałam wówczas różne historie bólowe + szybkie bicie serca (około 100-120, to była norma) i bardzo szybko sie męczyłam. Od lekarza usłyszałam, że mogę żyć normalnie i że to nic takiego, jedynie sportowca ze mnie nie będzie, przepisał atenolol, który brałam 6 miesięcy. Po tym było lepiej. Żyłam normalnie, nie myśląc o tym w zasadzie. Każdy lekarz, któremu mówiłam o tym przy jakiejś okazji machał ręką, mówiąc, że tylko tylko wypadający płatek, więc skoro lekarze machali na to ręką ja się tez tym nie przejmowałam. Problem z szybkim biciem serca miałam nadal, czasami jakiś ból i szybka męczliwość, ale nauczyłam się z tym żyć, no bo w końcu takie objawy mogą być przy wypadającym płatku. jednak od jakiś dwóch lat objawy się dość znacząco nasiliły. Potrafił łapać mnie taki silny ból, że ruszyć się nie mogłam, jak również nie mogłam złapać oddechu w tym czasie bo myślałam, że mi ból serce rozerwie. Do tego szybkie bicie i szybkie męczenie się. Doszło kilka innych objawów: najczęściej nie czuje jak moje serce bije, ale ma takie jakby to powiedzieć *zrywy*, nagle moje serce zachowuje się jakby *dostało kopniaka*, momentalnie zaczyna bardzo mocno bić, tak, że je czuję, *słyszę*, bije bardzo mocno i szybki, trwa to może około 10-15 sekund po czym przestaje i znowu go nie słyszę i nie czuję. Bywa, że przez tygodnie tego objawu nie mam. Zauważyłam jeszcze coś takiego, że jak badam puls, to sa momenty, kiedy ten puls robi się coraz słabszy tak, że go gubię, po czym łapię go na nowo. Mój przyjaciel zauważył to samo, kiedy sie przytulał :) i słyszał bicie mojego serca, powiedział, że moje serce momentami coraz słabiej bije az na chwile jakby stanęło, po czym zaczyna na nowo bić, tak jakby sie potknęło. Nie mam tego zawsze. Lekarze akurat tego nie słyszeli, podczas badania stetoskopem nie słyszą szmerów. W lipcu tego roku, podczas wizyty w Polsce (mieszkam w Szkocji) byłam u dobrego kardiologa, który robiąc mi USG serca od razu ponownie stwierdził wypadający płatek oraz niedomykanie zastawki mitralnej II stopnia, trochę się przestraszyłam, ale lekarza ponownie stwierdził, że to nic takiego i nie ma się czego obawiać. Jakoś mi to nie pasuje. Zaczęłam o tym czytać i niestety ale tym razem nie potrafię być na to obojętna i nie podoba mi się podejście lekarza, bo to już II stopień + moje objawy. Nie wiem jak teraz powinnam żyć, by nie dopuścić do pogorszenia i do III stopnia. Czytałam, że niedomykalność zastawki mitralnej określa się w trzech stopniach, więc jakby nie było jestem już po środku. Jeszcze trochę życia przede mną zostało i zaczęłam się na prawdę martwić, do tego jestem teraz samotną mamą, więc mogę liczyć tylko na siebie. Ale to jeszcze nie wszystko, okazało się, że *najciekawsze* jeszcze przed mną. Pokazałam dokumentacje od kardiologa tutaj w Szkocji i liczyłam na pomoc i na to, że będę pod stała kontrolą. Skierowano mnie do kliniki kardiologicznej, gdzie lekarz stwierdził, że musi zrobić echo serca *swoje* by to samemu widzieć. Po czy wcale tego badania nie robił tylko jakiś technik a on przeczytał tylko później opis tego badania. Nie powiem, aparatura była wysokiej klasy, ale, no właśnie, ale ONI NICZEGO NIE WIDZIELI. Ich opinia jest taka, że mam zdrowe serce i tak mam zapisane w karcie. A ja zgłupiałam, nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Jak to możliwe???? Dodam, że EKG serca zawsze miałam dobre, ale czytałam, że ono najczęściej niczego nie pokazuje w tej przypadłości. Normalnie nie wiem co mam robić. Biorąc pod uwagę moje objawy jestem pewna, że diagnoza z Polski jest prawidłowa, normalnie jestem zbita z tropu. Na razie nie przychodzi mi nic innego do głowy, jak powtórzenie badań w Polsce u innego kardiologa i sprawdzenie czy diagnoza się potwierdzi. Jednak zakłada, że polska diagnoza jest prawidłowa, to jak mam żyć z ta niedomykalności II stopnia, mogę żyć normalnie jak inni? Mogę pracować również fizycznie itp. itd? Pracowałam w UK w hotelu jako pokojówka, to nie jest łatwa praca, jest to ciężka praca i pod koniec było mi na prawdę ciężko, padałam. Nie raz mało nie zemdlałam. Ze względu, że mój angielski jest w stopniu średnim, to na razie raczej taka praca mi pozostaje, tylko się obawiam o siebie, czy taki wysiłek nie zaszkodzi mi na serce. Do tego ma również Raynauda. Byłam podejrzana o nadczynność tarczycy, z badań to oprócz TSH poniżej normy pozostałe badania tarczycowe są dobre. A ja jestem bardzo słaba, szybko się męczę i w ogóle jestem ciągle zmęczona, miałam również przez kilka miesięcy taki epizod, że trzęsły mi się ręce, bez przyczyny. Mam bóle małych stawów u rąk, ale to kolejna historia. Badania nie wskazują na RZS, ja już nic nie rozumiem, jestem zagadką. Za wszelkie sugestie dziękuję i przepraszam, że tak dużo wyszło. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Hej. Po przeczytaniu myślę że na Twoim miejscu zaufałabym raczej polskim lekarzom-kardiologom.Musisz jednak dociekać sprawy i nie odpuszczać, tym bardziej że masz dod. objawy. Oczywiście od tego się nie umiera,ja np. zdaję sobie sprawę że ludzie mają większe problemy z sercem (też mam niedomykalność i wypadanie płatka), aczkolwiek serce jakby nie patrzeć jest tylko jedno i nie należy sprawy bagatelizować! Aaaaaa i kup sobie jakiś dobry Magnez bo jest akurat w tej przypadłości wskazany. Wiem że nie sprawi on cudu ale nie zaszkodzi brać :) pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

a z tym TSH coś robiłaś? Jak masz za niskie TSH,to nadczynność tarczycy.Przy tym mogą być kołatania serca,drżenie rąk,słabość,brak siły fizycznej.Może zrób jeszcze raz bad. hormonów tarczycy TSH,ft3,ft4 USG tarczycy.Jak weżmiesz euthyrox czy co tam ci endokrynolog przepisze,poziom TSH sie podniesi do prawidłowej wartości,to i drżenie rąk i słabość minie.Może rzeczywiście z sercem nic ci nie jest,tylko te sensacje od zaburzenia pracy tarczycy są.

Odnośnik do komentarza

RMoniqa - właśnie ja bardziej wierzę w diagnozę polskiego kardiologa, tym bardziej, że pierwsza juz o tym wzmianka była 14 lat temu. Magnez łykam. Również zdaje sobie sprawe, że sa na prawdę poważne choroby serca, znajomy, który ma 37 lat jest zakwalifikowany do przeszczepu serca i w każdej chwili coś może mu się stać i to było jak grom, prawdopodobnie powikłania pogrypowe. ale jakby nie było serce jest właśnie jedno i nie chciałabym, żeby wada rozwineła sie za kolejne np.15 lat do stopnia gdzie konieczna będzie operacja zastwaki, ponieważ sprawę zbagatelizowałam. Jak będę w Polsce to pójdę do innego kardiologa i zobaczę. do 4 - napisałam, że tarczyca była bardzo dokładnie zbadana i opinia lekarzy, że pracuje bardzo dobrze. ft3 i ft4 robiłam 3 razy, zawsze sa w granicy normy, USG, bez najmniejszych zmian, przeciwciała tarczycowe bardzo małe a TSH za niskie. Jak lekarze mają podać mi euthyrox skoro hormony są na prawidłowym poziomie? Nie wiem czy samo obniżone TSH może dawac takie objawy, kiedy hormony są ok.? I tak dobrze, że tarczyca pracuje dobrze pomimo tego TSH. U mnie jakby jest odwrotnie, to nie wysoki hormon tarczycowy powoduje obniżenie TSH, ono jest za niskie samo w sobie, to może to nie o tarczyce chodzi tylko może to przysadka szwankuje??? Bo przecież to przysadka wydziela TSH. Nie wiem czy wiesz na czym polega niedomykanie zastawki i wypadający płatek, ale ja nie ma tego rozpoznanego przez polskiego kardiologa tylko na podstawie objawów, to było widać na monitorze, pokazywał mi to, ja mam zdjęcie gdzie widać jak ten płatek wypada i następuje fala zwrotna. Dziękuję Wam za porady. A tak ogólnie to jak to się stało, że mój post ma taki dziwny tytuł???? Nigdy bym nie połączyła bolących stawów z wypadaniem płatka. To nie jest mój tytuł, mój był inny!

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×