Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Was...piszę bo juz nie daję rady ...dzisiejszy dzien jest poprostu okropny....to ze mam nerwice to wiem napewno ale doszły mi nowe objawy (mam nadzieje) zaczeło się juz jakis czas temu ból głowy...tzn boli kłuje cirpnie mi połowa głowy (lewa) do tego ostatnio tak jakbym widziała dużo mniej wyrażnie ....dodam ze tydzien temu wyszłam ze szpitala miałam zapalenie pluc...w szpitalu z głową było ok ... zaczeło się bardzej po powrocie do domu .w nocy nie śpie cały czas boje się ze umieram cały dzisiajeszy dzień chodze po domu i płacze głowa jest jakby nie moja cała ścierpnięta ... rano zadzwoniłam do mamy a ona jeszcze dołożyła do tego ze śniły jej się zęby (wypadały jej po kawałku) :(((((( to mnie jeszcze bardziej nakręciło panicznie zaczełam się bać ze umre ze mam jakiegoś tętniaka czy coś...mój mąż chce iśc dzisiaj ze mną do szpitala na dyżur ale ja się boje... mam 4 letnią córkę i starsznie chce żyć ale brak mi już sił....:((((((((((

Odnośnik do komentarza

Weż cos na uspokojenie .W szpitalu ci nic nie było bo podświadomie wiedziałąs że masz w razie czego opiekę .Teraz po powrocie do domu zaczynasz się nakręcać .Nie śpisz całe noce i dziwisz się że cię boli głowa ?Mnie tez dzisiaj boli głowa bo pogoda jest do du........ale nie myśle o tętniaku .

Odnośnik do komentarza

dziękuję Ci za odpowiedz...ale u mnie to naprawde nie jest zwykły ból głowy przynajmniej tak mi sie wydaje chodze jak naćpana noi to cierpnięcie...nawet teraz płacze bo tak się boję... a co do zębów to sama niewiem...ale w mojej rodzinie to tak jakos dziwnie sie składa ze sny sie sprawdzają...mamie dzisiaj zęby tacie wczoraj podobno ryby ( jak mu się snią to zawsze jest jakas choroba w rodzinie) mąż już wrócił i czekam na koleżanke zeby została z moją Olą ...wpadne w paranoje...myślicie ze jak cos to mnie zostawią ??:(((

Odnośnik do komentarza

U mnie tez sie sny sprawdzają i ostatnio tez zęby mi się śniły no i w piątek potrącił mnie samochód i mam noge w gipsie ......Dostaję szłu bo to jest okropne ,ani nic zrobic ani nawet sie umyć bo zabronili stawac na tej nodze ...a z nerwów cały czas do kibelka latam ....i nie umiem na kulach bo już bym się 3 razy zabiła na tych kulach .Co do twojej głowy to powiem ci że ja tez tak miałam .Pewnej nocy obudziłam się z uczuciem drętwienia głowy a własciwie jej połowy tez lewej jak u ciebie .To było 2 lata temu i jedynym wyjaśnieniem jest nerwica lękowa oraz zmiany w szyjnum kręgosłupie ,nadmierne napięcie mięśni karku .Po mojemu zbadaja i dadza coś na uspokojenie .

Odnośnik do komentarza

Magdalenko słońce, nie nakręcaj się tak strasznie. Pogoda jest do czterech liter, więc głowa ma prawo Cię boleć, jeśli jeszcze nie spałaś całą noc i bałaś się, to jesteś najzwyczajniej w świecie wykończona psychicznie i to też może powodować bóle głowy. Rodzina na pewno Cię nie zostawi uwierz mi. Oni Ciebie bardzo kochają i na pewno nie zostaniesz sama. Wypadanie zębów we śnie zapowiada powodzenie w interesach. jest to pozytywna wróżba dla naszej sfery emocjonalnej i zapowiada, że będziemy szczęśliwi z bliskimi osobami, jednak będzie to wymagać od nas trochę wysiłku. Druga interpretacja: Śnienie o tym, że coś jest nie tak z moimi zębami, zwykle wskazuje na niepewność, niewiarę we własne możliwości w związku z *wgryzieniem się w coś* albo może *ugryzłem więcej, niż mogę przeżuć* (czyli rzuciłem się na coś, co jest zbyt trudne dla mnie). Więc nie oznacza jedynie chorób i śmierci, gdyby tak było to ze mnie by już była sierotka co nawet rysia nie ma. Bo mi często śnią się zęby, ostatnio wszystkie mi we śnie wypadły *.* Ryby i choroba? No toż można powiedzieć, że obecnie jesteś nieco chora. Nerwica to też choroba. Uszy do góry, weź coś na uspokojenie, przytul się do męża, pobaw z córką. Zobaczysz, że wszystko będzie dobrze.

Odnośnik do komentarza

Witam. Ja też już nie daje rady... Od roku borykam się z problemem , a raczej strachem, że będąc w jakimś miejscu będę musiała skorzystać z toalety, a tej nie będzie w pobliżu, np. a autobusie, podczas zajęć na uczelni itp. Mam 21 lat i od kiedy pamiętam chodziłam często do toalety… z sikaniem od zawsze był problem. Ale od roku mój stan uległ strasznemu pogorszeniu. Doszło do tego, że przed wyjściem z domu mam ataki paniki, a najlepiej nigdzie bym nie wychodziła. Jeżdżę tylko w miejsca znane i w których wiem, że jest toaleta. Leczę się. Chodzę na terapie indywidualną i biorę Pramolan. Jak na razie nie jest gorzej, ale nie jest też lepiej. O moim problemie wie tylko mama i siostra. Boje się powiedzieć o tym znajomym, choć z drugiej strony byłoby mi łatwiej, gdyby inne osoby z mojego otoczenia wiedziały. Musze rezygnować np. z wycieczek ze znajomymi, bo boje się że będę musiała iść do toalety… Boje się jeździć autobusem, jadę wcześniej, tak żebym zdążyła na zajęcia mimo iż będę musiała skorzystać z toalety i gdzieś wysiąść. Przed każdym wyjściem z domu odczuwam potworny lęk i staram się nic nie pić… Skupiam się tylko na tym. To jest straszne… Czasem mam już chęć się poddać… Nie wiem na ile jeszcze starczy mi sił. Wiem, że na pewno jest jeszcze ktoś z podobnym problemem, dlatego bardzo chciałbym żeby się odezwał, bo każde wsparcie jest cenne. Czasem uważam się za dziwaczkę, choć kiedyś byłam całkiem normalna i spontaniczna, a teraz wszystko muszę mieć zaplanowane, choćby podczas jazdy do lekarza do innego miasta, planuje możliwą lokalizacje toalet. Brzmi śmiesznie i całkowicie bez sensu, ale tak wygląda moja egzystencja… To że się tu odezwałam to rada mojego psychoterapeuty, bo sama boje się że nikt mnie nie zrozumie:(

Odnośnik do komentarza

nie no proszę nie straszcie jej tymi snami o zębach, mama (przepraszam, że tak napiszę) ale niezbyt mądrze zrobiła mówiąc ci takie rzeczy a wiedząc w jakim jesteś stanie, takie osłabienie i mrowienie itp możesz mieć po zapaleniu płuc, skoro byłaś w szpitalu to na pewno stan zapalny nie należał do zwyczajnych, po takiej chorobie bardzo długo się do siebie dochodzi, po przyjmowanych antybiotykach też długo organizm dochodzi do siebie, czy brałas leki sterydowe w szpitalu ? one bardzo pomagaja ale i osłabiają, miałam kiedyś zapalenie płuc i opłucnej, już zaczynała się zbierać woda, też leżałam w szpitalu, czułam się potwornie a babki na sali gadały o nowotworach płuc itp :) trzeba zamknąć uszy na takie brednie, po takiej chorobie masz prawo źle i dziwnie się czuć, muisz duzo odpoczywać, spać, nie przemęczać się, to bardzo ważne przy takich wyniszczających chorobach, ja też wtedy myslałam że umrę i nie dożyję kolejnego dnia a żyję :) postaraj się wypocząć, jeśli działają na ciebie środki ziołowe to zaaplikuj sobie jakiś persen, postaraj się wyciszyć a bliskich zwyczajnie poproś, żeby gadaniem głupot nie pogarszali twojego samopoczucia.

Odnośnik do komentarza

Dziękuję Wam wszystkim za odpowiedzi... właśnie wróciłam ze szpitala zrobili mi tomografię zacytuję opis *Struktury mózgowia cieniują jednorodnie. Układ komorowy nieposzerzony,nieprzemieszczony. * Pani neurolog powiedziała ze wszystko jest ok...tzn ze nie mam tego czego się bałam...dostałam przeciwbólowe leki i skierowanie na konsultację neurologiczną w rejonie bo podejrzewa migrene:/ z jednej strony jestem szczęśliwa ze to *tylko* moja NERWICA z drugiej wiecie same/i jak jest.... ide spać i mam nadzieję ze mi się nic nie przyśni...

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×