Leki i styl życia po koronografii i angioplastyce

[bryc]

Po koronografi i agioplastyce juz trzeci dzien mam wstawione : 3 *stenty * czuje sie lepiej ( mam 60 lat) ale jak :powinnem teraz dopasowac zycie czy : kawe moge pic ? lampke wina ,jaki wysiłek czego nie wolno ? .J nastepne pytanie jak długo bede musiał przyjmowac podstawowe leki :AREPLEX ,TRITACE ,BETALOX czy mozna je bedzie kiedys odstawic ? sa jeszcze dodatkowe leki na nadcisnienie i cholesterol ,nie miałem wysoki ,i inne wyniki były dobre ale w klinice takie własnie leki przepisali .Według mnie to za duzo leków prosze o porade Ed..

[Gość 4]

poczytaj o diecie obnizającej cholesterol i sie do niej stosuj.Przeczytaj artykuł w internecie pt,,Cholesterol i trójglicerydy** autor sławomir Gromadzki.Cholesterol można obnizyc] : 1].odpowiednim odżywianiem 2]. obnizeniem wagi[jesli jest nawet mała nadwaga] 3]. niepaleniem i niepiciem alkoholu ,4]. codzienną porcja ruchu[najlepiej pływanie ,rowerek stacjonarny lub w plenerze,szybki marsz, 5] codzienne zażywanie błonnika tzn. otręby owsiane do 2 łyzeczek dziennie,2 łyzki oliwy z oliwek lub oleju lnianego.,pestki ze słonecznika i dyni orzechy włoskie tylko nieprażone].Z ziołowych leków na cholesterol dobry jest cynarex[obniża hol. całkowity i trójglicerydy].Oraz można jesć nasiona z wiesiołka albo oeparol[to też wiesiołek w kapsułkach].Podam ci przykład znanej mi osoby,która mając chol. całkowity 306 obniżyła na 205 cynarexem.Trwało to ok. półtora miesiąca,do tego oczywiście wyżej wymienione sposoby.Trójglicerydy też spadły do normy.Jeśli HDL masz za niski,to podwyższa go codzienny ruch.Osoba ,o której piszę miała HDL 26,pływa 2x w tyg. i ma ok.45-50.Brała krótko leki na cholesterol,ale jej szkodziły na wątrobę i na mięśnie[trudności w chodzeniu po schodach,bóle łydek- po odstawieniu minęły].W ogóle to myślę,że leki na cholesterol powinny brać osoby z gigantycznym cholesterolem,a nie z lekko podwyzszonym.Taki można samemu obnizyc lekami ziołowymi i w.w. sposobami.Podm ci jeszcze prawidłowe wartości chol.Stosunek Chol. całkowitego do HDL winien wynosić 5:1.Stosunek LDL do HDL 3:1.Może być nieco wyżej LDL,ale nie może przekraczac 4:1. ---Badając krew na cholessterol nie jeść w dniu poprzedzający badanie kolacji,cały dzień nie jeść mięśa,słodyczy.Chlesterol bardzo podwyższają nalesniki,placki,ciasta,słodycze.,lody.

[Gość 4]

oczywiście jak jestes po zabiegu ,to do wysiłku podejdz rozsądnie,bez przesady na razie.Ale odżywianiem się zajmij na serio.Podam ci jeszcze potrawę,która często jem[choć mam dobry cholesterol] .Chodzi o leczo,ale bez mięsa czy kiełbasy.Skład: 3 cebule,3 papryki,cukinia,3 pomidory.Pokrojone w dużą kostkę dusić 20 min. na małym ogniu na oleju podlane wodą.Na koniec dodać pomidory.Przyprawić ziołami prowansalskimi,a na talerzu posypac pokrojonymi 2 ząbkami czosnku[polskiego]Mozna zrobić większą ilość i jeść na zimno lub na ciepło na kolację i śniadanie.Ta potrawa się nie znudzi,bo jest pyszna.I dla cholesterolowców i na nadciśnienie odpowiednia.Inna rzecz: Pasta z makreli.---Dwie makrele wedzone obrać, dodac 3 cebule uduszone na oleju kuj.awskim[ale dodać je bez oleju,na którym się dusiły],do tego 3 starte na grubej tarce ogórki kiszone, 3 jajka na twardo[ żółtka wyrzucić,bo cholesterol !]pokrojone drobno,dolać oliwy z oliwek i wymieszac ,trzymac w lodówce w zamkniętym pojemniczku,ale najdłużej 2 dni.!!!

[zofia5014]

4 .Brawo Ja uwierzyłam w cynarex w otręby owsiane dodałam jeszcze rodzynki Gdy miałam lekko podwyższony cholesterol,medyk przepisał mi oczywiście leki chemiczne A po jakimś czasie stosowania ,nie mogę chodzić tak mnie nogi bolały pędzę na badanie do szpitala a u mnie już następował zanik mięśni Badanie mnie kosztowało 50 zł.Miałam na nie skierowanie Ale od tej pory . wierzę w cynarex w otręby, w siemię lniane, rodzynki ,w słonecznik Nie nawidzę czosnku niestety Dzieki że propagujesz tą metodę obniżania cholesterolu ,warto w nią uwierzyć bo mnie też pięknie się obniża jego poziom, pozdrawiam cie cieplutko

[Gość bryc]

Ok wszystko rozumie tylko meritum :mojego zapytania było troszke inne po prostu chciałem wiedziec o jakis wypowiedziach osób po *koronografi i Agioplastyce jak zyja ,jakie maja samopoczucie itp .Dzieki za wypowiedzi odnosnie sposobu zywienia ale to stosuje od roku : otreby ,platki olej itp po zawale w ub roku schudłem ponad 6 kg a teraz po Koronografi i agioplastce prawie 2,5 kg przez dwie doby .Jako człowiek konsekwetny tez nie wierze w * prochy Chemiczne i oprocz podstawowych leków typu :AREPLEX ,TRITACE I BETOLAC reszte leków na *cholesterolol dodatkowe na cisnienie i osłonowe ogranicze do minimum .Cynarex biore juz dawno i faktycznie dobre rezulataty tym bardziej ze cholesterol mam ok pozdrawiam Ed

[zofia5014]

bryc Tato mój w wieku 80 lat miał przeprowadzoną Angioplastykę w Warszawie na Wołowskiej . Wrócił do domu. żył jak chciał,jadł co chciał , kawkę popijał ,alkoholu zero bo wiek mu nie pozwalał na picie Leki brał na nadciśnienie takie jakie mu przepisano po wyjściu z kliniki Tak że leki będziesz musiał brać niestety jak chcesz sobie pożyć a zmienić je zawsze możesz,Sam leków nie odstawiaj Nie wolno tego robić Wizyta u kardiologa i poprosić o zmianę leków lub ich zmniejszenie A koleżanki mąż po koronografii i angioplastyce wrócił do pracy i pracuje i to ciężko i kielicha lubi wypić Tak że jak sam widzisz i sam osądż co ci wolno a co nie, pozdrawiam cię

[Gość bryc]

Witaj *Zofio* za słowa wsparcia pewnie zrobie tak : ogranicze leki chemiczne do minimum i powroce do starych metod np na cholesterol ( akurat ostatnio miałem w normie ) zamiast prochów kupie :Cynarex ziołowy juz tak brałem ,dieta normalna rano ;otreby na wodzie sol i cukier do minimum sporo warzyw itp .A propo: koronografi teraz mooge powiedziec tak :nie bojcie sie sporo sie nasłuchałem i naczytałem roznych opini na forach ze maiłem *mętlik w głowie teraz wiem ze nie jest zle .W koncu to nasze serce pozdrawiam Ed...

[zofia5014]

Bryc Tylko tato mój strasznie tłusto jadł Nie dał sobie przetłumaczyć dlatego napisałam ze jadł jak chciał A ty nie musisz jadać na śniadanie otrąb nie przesadzaj Ja z powodu ciężkiej wady serca i czekającej mnie operacji trzymam linie ale na śniadanie zjadam tą kromkę chleba z czym chcę skromny obiad i od obiadu już nic ,tylko owoce Popuść sobie trochę , bo padniesz jak piesek chakembery Ale dobrze że są takie fora , jednak każdy jak może tak drugiemu pomaga Ja bardzo dużo wiem o swojej wadzie serca tylko stąd i strasznie się boję i chyba nigdy nie pójdę na taką operacje A kazano mi zrobić koronografie w szpitalu i nie poszłam bo też się jej boję .I co ,żyję chodzę , tylko że to życie to taki bąbel na wodzie Ale nie ma sie czym przejmować byle do przodu .3maj sie pozdrawiam

[zofia5014]

Bryc. Nie ograniczaj sam leków,bo nie wiesz które są akurat te ważniejsze Nie bierz tylko na cholesterol jeżeli masz dobry i go kontroluj ,bo zniszczysz sobie zdrowie. Pacjenci to nawet nie wiedzą że czują się źle po lekach obniżających cholesterol , i biorą. Mojej bratowej tata to był już w takim stanie po tych lekach ,że szykowano go do dializy nerek i jeszcze lekarze nie wiedzieli jaka jest przyczyna Przypadkowo się dowiedziała od koleżanki i tak facet został uratowany dosłownie Pozdrawiam cie

[Gość bryc]

*Zofio.. wiem ze radzisz mi szczerze ale to jest forum często porady sa obiektywne roznych osób ,bo chca jak najlepiej tylko ze :kazdy reaguje inaczej i kazdy organizm jest inny ,poniewaz zgadzam sie z toba co do leków chemicznych ,przez okres 1-mies bede brał leki na cholesrerol pozniej zrobie bad ,analize cholesterolu i przejde na :cynarex lek ziołowy (KARCZOCHY) sprawdzony ,pozostałe leki podstawowe na :przepływ krwi ,mięśięń sercowy i nadcisnienie mam (skokowe na razie bede brał pozniej sprubuje moze ziól tylko nie wiem jakich .wiem ze samowolna rezygnacja z niektorych leków to :zagrozenie zycia i tu jest *dylemat .Mam za 6 tyg jeszcze miec jeden zabieg *Agioplastyki czyli wstawienie *stenta * w okolicy lewej komory serca wiem juz jak to jest ..co do to powiem ci tak :ja strasznie sie bałem ale radze ci uwierz jesli ma ci pomóc a mysle ze tak :::: nie boj sie :: idz na koronografie tak ci radze obecnie kliniki czy szpitale sa dobrze przygotowane a :: ryzyko jest nawet po wyrwaniu zeba pozdrawiam ciepło ED ....

[Gość zofia5014]

bryc Oczywiście że radzę ci szczerze bo inaczej bym ci nie odpisywała No spróbuj przez miesiąc brać leki na cholesterol, jak dojdziesz do dobrego wyniku to go w diabły odrzuć Chyba że będziesz się czuł dobrze to bierz Masz rację że każdy organizm inaczej reaguję na leki ,,jest małe ale ,masz ciśnienie skokowe to czemu odrzucasz leki tak ważne , nie pojmuję tego . Ale jak się uparłeś to idź do apteki i poproś o jakąś mieszankę na obniżenie ciśnienia , jemioła obniża , Ja leki na obniżenie to biorę już 4 lata ,bo wiem że muszę, nie podchodzę do tego tak samowolnie jak ty to robisz Piszesz że rezygnacja z leków to zagrożenie życia a stawiasz na swoim Na koronografię nie pójdę na pewno, bo nie wybieram się na operację ,a to był warunek jaki mi postawiono w Aninie Koronografia, tomograf i oczekiwanie na operację a ja nie pojechałam więcej Planuje kiedyś pojechać na wizytę do Anina ale prywatnie i pogadać z prof. Ale ja czuje się fajnie i jak tu iść na operację z taką fajnością wiedząc że mogę jej nie przeżyć No to 3maj się pozdrawiam też cieplutko

[Gość bryc]

Zofio ... jak to na forum wymiana zdan musi byc ,to nie jest tak ze odrzucam leki na nadcisnienie ,biore je :regularnie mam tylko watpliwosci jak to jest tego nikt nie powie ( z lekarzy ) czy i jak długo je trzeba brac ,oczywiscie lekarze zgodnym głosem mowia ze zawsze bo grozi to.... itp..Zgadzam sie co cholesterolu i zrobie tak jak ci sugerowałem i ty tez .. * u mnie było tak po 35 latach znalazłem sie w szpitalu mały (niby zawał koniuszkowy ale uszkodził mi miesien sercowy to było po wysiłku ,na Koronografie to było w ub roku nie zgodzilem sie (STRACH) wypisano mnie do domu i do 21-10-2010 wyniki np EKG lub Echa serca były dobre ale wyniki ,nie wskazywały jak jest w {AORTACH} okazało sie ze chodziłem na tak zwanej jednej *nitce* trzy były zapchane czym to groziło wiadomo .... po prostu nie zdawałem sobie z tego sprawe .Niewiem czy *KORONOGRAFIA * u ciebie to mus ... skoro piszesz o warunkach jaki ci postawiono ,ja teraz wiem ze strach jest silny a zyc kazdy chce ,zycze ci zdrówka na 105 .ED Ps uwiewrz koronografia sama jako zabieg nie boli mus to 12 godz lezenie po koronografi po to nie było zakrzepów w miejscu wkłucia tętnicy udowej ...

[zofia5014]

Bryc jak by nie było wymiany zdań to byśmy nie siedzieli przy klawiaturze, ty tam ,a ja tu, i nie pisali do siebie i wymieniali swoje poglądy No widzisz ile radochy przynoszą te choróbska hahaha i mogło by się pisać pisać i było by o czym . Leki musisz brać do końca swego żywota PAMIĘTAJ!!!! A żyć każdy chce Wnioskuję że ty się jakoś boisz tych leków brać , a czemu ? Sądząc po tym co piszesz to ty okazem zdrowia nie jesteś i musisz o siebie dbać ale leki to na pierwszym miejscu stawiaj A umnie koronografia to mus, ale tylko jak będę szła na operację tak to nie ,bo po co . Ale pietra bym miała bo ja nie wyleżę na wznak 12 godz o nie No to bywaj spokojnej nocki i miłych snów pozdrówka

[Gość bryc]

To prawda *Zofio* wymiana zdań to:polemika i tak powinno być *przekonujesz mnie ze prochy trzeba brac (niektóre do końca żywota ) ok zgadzam sie tylko :ja uważąm ze tej chemi jest za dużo po prostu : Medycy przepisuja tak na wszelki wypadek a może i to celowe w koncu z czegoś musza zyc .Ja często i zawsze sie spieram w Gabinecie lekarskim ze tych leków i słysze jedno ,panie to dla panskiego zdrowia ale czy :: napewno ? oto jest pytanie ,piszesz ze pietra bys miała wylezec po koronografi :zgadzam sie ciezko ale jak trzeba ja dałem rade ,a czeka mnie jeszcze jeden zabieg ( .Teraz jak zrobie sobie analize i jesli bedzie ok to tak jak sugerowałas np ( z tego leku na cholesterol zrezygnuje ,i bede brał Cynarex ziołowy ) milego dnia super zdrowka i pozdrowionka Ed ...

[Gość zofia5014]

Bryc Jeżeli dwoje ludzi ma na coś odmienne zdanie to mają stale o czym dyskutować przyznasz Bo jeżeli dwoje ludzi nawet wirtualnych porusza jakiś temat i sobie wzajemnie przytakną koniec dyskusji bo o czym tu rozmawiać nima tematu.Ja mam koleżankę boże jak my się różnimy, kiedy się spotkamy ciągle się o coś sprzeczamy , na każdy temat mamy odmienne zdanie. I co,nasza przyjaźń trwa już 20 lat . Przepadamy za sobą. pomimo odmiennych charakterów. Tu jestem twarda zawodniczka i będę cie przekonywała do brania leków bo widać że żyć chcesz oj chcesz. Ja wiem że tej chemii mamy za dużo, i co nie weźmiesz do buzi to chemia , ale my laicy nie poradzimy nic, tylko ponarzekać nam zostało . Nie pocieszaj mnie bo nie wyleżę tyle godz. po koronografii gdybym się zdecydowała, jestem taka Wiercińska a tu leżeć 12 godz ło matko. Wrócę do leków ,a gdybyś nie brał i coś ci się stało i co ,co byś sobie wtedy pomyślał, no miała racje kobitka z forum , jak to trzeba słuchać tych dobrych rad no źle nie chciała Tak że łykać i nie marudzić prze pana A boisz się tego zabiegu , a gdzie go będziesz miał chodzi mi o miasto. Jeżeli możesz napisać Pozdrawiam cieplutko

[Gość bryc]

Widze ze *zaprawiona jestes w relacjach ,kontaktach na tzw *Necie * no taka z ciebie :Wiercinska jak piszesz hi hi i opinie masz trafne , jest tak jedni wiedza wiecej inni mniej .Co do lezenia to wiadomo człowiek lubi lezec jak sie cos koło niego dzieje { a najlepiej z kims !!!, a tu trzeba samemu} hi hi ,i jeszcze nieruchomo bo mozna sobie narobic*Bigosu to tętnica udowa jest nakłuwana .Zebys ty wiedziała jak ja sie bałem przed :koronografia tego sie nie da opisac ale ty jak piszesz jestes ::twarda zawodniczka napewno dasz rade i nie o to chodzi czy cie pocieszac.Zabieg bede miał w Szczecinie w klinice bo mieszkam w tym miescie od wielu lat i tyle moge napisac ....Ed

[Gość zofia5014]

Bryc ło matko nie jestem zaprawiona w kontaktach na NECiE Ja stawiam takie pierwsze kroczki na kompie ,bo go mam stosunkowo niedawno Dużo jeszcze nie potrafię ale mam nadzieje że się nauczę A tak nie narzekaj na to leżenie i na toże się nic nie działo, i jeszcze samemu bo ci to tylko na zdrowie pewnie wyszło . Tylko narzekać te chłopiny potrafią proszę ,proszę. Nie byłam nigdy w szczecinie ale takie małe miasteczko leżące kolo Szczecina jest mi bardzo bliskie a dlaczego to nie napiszę OJ nie Wiesz nie jestem twarda zawodniczka taka trochę jestem a trochę nie jestem Namawiać kogoś do leczenia, o tak ja pierwsza ale sama się leczyć o nie, tylko tyle o ile. Taki miekus ze mnie raczej Wszystkich mi żal każdego ludzika , dziecka, zwierzaczka kotka ,pieska pajączka motylka jak im się jakaś krzywda dzieje .Jak ty się tak bałeś koronografii to ja sobie wyobrażam jak się boisz tego zabiegu ja też bym sie bała oj jak bardzo pozdrawiam

[Gość bryc]

Witaj Zofio piszesz :ze tobie zal kazdego ,ptaszka ,zwierzaczka to zaleta ale aby nie przesadzac ,znam takie :osoby co tak kochaja pieski koty ze zapominaja o sobie ,oczywiscie kazdy ma prawo postepowac jak uwaza .Ale nie o tym chciałem pisac wyjasniam ci juz o tym pisałem ze ::ja miałem i koronografie i agioplastyke a jeszcze czeka mnie jedna agioplastyka ,taki (mus jedna Aorta sercowa jeszcze jest zapchana tylko trzeba odczekac ok 6 tyg ,bo te zabiegi wykonuje sie w promieniach RTG i musi byc przerwa .Piszesz konkretnie wiec pewnie bys i pipisała o ::zyciu ,kłopotach radosciach a nie tylko o tych **Choróbskach ** ,piszesz tez ze jedno miasteczko k Szczecina jest ci bliskie a nie zdradzisz dlaczego wiec nie pytam ... ja napisałem ze mieszkam w Szczecinie .,i mozna by pisac wiecej ale nie na tej stronie trzeba by n a:adres mejlowy lub na skaypa ja korzystam z tych rzeczy ... pozdrawiam Ed. Ps nie tylko *chłopy ** narzekaja mysle ze kobiety wiecej a szczegolnie te samotne ...

[zofia5014]

bryc no pośmiałam się z tych kotków i piesków Ale nie jest tak źle że zajmuje się tylko zwierzakami .O NIE a o choróbskach też nie lubię gadać za dużo i nie wiem czemu to robię A może ze to forum chorobowe i tak trzeba . Podam ci meila i napisz a ja ci coś wyjaśnię bo tu na forum nie wypada pisać pewnych historii pozdrawiam Zofia 5014@wp.pl

[Gość bryc]

Witaj Zofio niestety adres Mejlowy jaki powyzej napisałas jest :niepoprawny próbowałem go wpisac i :klapa sprawdz i jak chcesz napisz własciwy .A jak chcesz czasem popisac to moze napisz cos na moj i ja ci odpisze moj adres to zamex2@interia.pl

[Gość Stefan]

Pozwólcie że napiszę coś o sobie. W 1995 r założono mi 2 stenty. Jak *bryc* przejąłem się tym. Tabletki ,dieta itp. a mimo to w 1997 jedynym ratunkiem były 4 bay-passy. A więc 13 lat temu. Żyję, mam się dobrze, moja dieta to tylko - wieprzowina i alkohol w tym piwo. Poza tym wszystko jem, kaw piję 3 lub 4 na dzień. Ważny jest wysiłek, umiarkowany lecz z małym potem na czole. Wszystko w domu i ogrodzie robię sam, nawet podnoszę ponad 10 kg - a to mi zabroniono. Żyję jak przed operacją a ostatnie badania kontrolne wykazały minimalny - około 30% - zarost bay-passów. Czyli oby tak dalej. Tablety niestety, do końca mych dni i to w sumie 16 dziennie bo po operacji wyskoczył mi cukier. Nie przejmować się, nie tragizować a wszystko będzie dobrze. Jedynie na moim przykładzie nie mam zaufania do stentów.

[Gość bryc]

Witaj Stefan ,piszesz ze nie masz zaufania do *Stentów* no cóz kazdy mysli inaczej ja powiem tak ;chodziłem po ubiegłorocznym małym zawale (wtedy sie na nic nie godziłem strach) ,zatykało mnie w oddechu ,oczywiste ze sie bałem raz przełozyłem koronografie ale było ,coraz gorzej .Po koronografi i Agiplastyce czyli *stentach czuje sie lepiej diagnoza była taka ze chodziłem ,na jednej *NITCE* czyli pozostałe aorty były zapchane i,i dlatego na drugi dzien po *KORONOGRAFI ** PODJETO SZYBKO DECYZJE O ZAŁOZENIU STENTÓW ...Jeszcze czeka mnie jeden *Stent* za ok 6 tygodni .,mysle ze tak jak piszesz trzeba zyc po swojemu .obok mnie lezał facet ktorego jak chwyciło na polu to ledwo go uratowali (dwa stenty wczesniej i przyjechał na trzeci( (i Bogu dziekował ) dzieki ,temu nie bedzie miał *BAJPASÓW** ja na razie na **Bajpasy sie nie kwalifikuje i oby * nigdy mi nie były potrzebne*Pozdrawiam

[Gość anna55555]

Witam,moja mama miała w styczniu wstawiany ten stent z uwalniającym lekiem, a miesiąc wcześniej 2 stenty zwykłe, i w sumie po pierwszym zabiegu i tych 2 stentach normalnych czuła się dużo lepiej niż po drugim, zresztą nie wiemy dlaczego obecnie nie czuje się zbyt dobrze, i ciągle ma lekkie bóle w okolicach serca i bóle głowy o różnym nasileniu przy zarówno niskim jak i wysokim ciśnieniu.... Była u kilku kardiologów i każdy powiedział że jest dobrze, ale co z tymi bólami? Czy może ktoś spotkał się z taką sytuacją??? Bedę wdzięczna za każdą odpowiedz. Konkretnie chodzi mi o to czy po tym zabiegu długo wraca się do normalnego samopoczucia?? I co to za bóle w sercu?? A te bóle głowy czasami bardzo mocne, nie do wytrzymania, czy mogą być od leków?? Dodam jeszcze że ból jest mocniejszy przy wyższym cisnieniu (mama regularnie bierze leki na obniżenie ciśnienia) i usytuowany z tyłu i na czubku głowy. Może ktoś z was w życiu się z tym spotkał i wie skąd to się bierze?? Pozdrawiam

[Gość kasiula1]

Miesiąc temu przeszłam ostry zawał STEMI, mam w tętnicy wieńcowej stent, wiec relacja jakby z pierwszej ręki :))) anna55555, trzeba z mamą porozmawiać (szkoda że lekarz tego nie wyjaśnił)że,ból bólowi nierówny. Jeśli sobie uświadomimy istotę i różnice bólu wieńcowego, tego pochodzącego od niedotlenionego serca i bólu nerwicowego, od nerwów obwodowych to łatwej i szybciej przestaniemy się zamartwiać niepotrzebnie.... Tak więc ten wieńcowy nie pochodzi jakby z jednego miejsca. Trudno wskazać jakiś konkretny punkt. Jest to przeważnie coś co rozpiera , czasem określa się że ciężar przyciska klatkę piersiową i jest przeważnie pod mostkiem na całej jego długości. Mi zdrętwiała do tego lewa ręka. Wcześniej ze dwa tygodnie strasznie drętwiały mi palce, jakby szpilki pod paznokcie ... Natomiast ostry przeszywający na wskroś jak nóż,albo długa igła ból,nawet jak wydaje się nam że pochodzi z serca, jakiegoś konkretnego miejsca to należy się spodziewać że to nerwobóle. Ból wieńcowy przy zawale serca nie przechodzi,nawet po kilkakrotnym podaniu nitrogliceryny, czy innych przeciwbólowych To poważny sygnał, żeby wzywać erkę. Jak długo się dochodzi do siebie? Dużo zależy od tego czy wystąpiły powikłania,czy serce jest uszkodzone :martwica niedotlenionych obszarów, ale najważniejsze moim zdaniem jest nasze własne samopoczucie. Jak tylko wypuścili mnie z intensywnej opieki, W 5 dobie to zaraz poszłam schodami 2 piętra (nawet się nad windą nie zastanowiłam, bo dobrze się czułam ) do stołówki odreagować na tą koszmarną dietę marchewkową (kardiologiczną). W połowie drogi spotkałam lekarza który mi stenta zakładał...tylko się uśmiechnął...tu pozdrawiam swojego wybawcę. Anna, ból od leków? Raczej nie... Ja osobiście sądzę że mamusia ma bóle spowodowane,strachem stresem.... Nie czujemy bólu samego serca, ból wieńcowy jest bardziej rozlany,nigdy punktowy. Skonsultuj to jeszcze z lekarzem i porozmawiaj z mamą,może jakoś oponujecie tą sytuację.. Pozdrawiam i zdrówka wszystkim życzę.

[josef]

Witam wszystkich uzytkownikow ,jestem dzien po zabiegu ,na ktory fuksem sie zalapalem,ktos sie nie zglosil ,akurat trafilem sie ja,po dwoch dniach spedzonych na kardiologi,szczescie ?pewno tak,mam,,stenta zamontowanego *,zyc normalnie jak przed?tzn.30ponad fajek dziennie ,chyba nie,alkoholu nie czesto uzywalem,piec kaw ,mocnych,dziennie?wage trzymam normalną, sylwetke mam wysportowana,bez zbednego tluszczu ,na pierwszym badaniu na SOR-ze,lekarz mi powiedzial ,okaz zdrowia pan jestes,a na odziale juz po wywiadzie z ordynatorem,nawet wysilkowych mi nie robili,traf chcial ,ze ktos tam sie nie zglosil na koronarografie,a ja bylem pod reka.........no to sie na jakis czas wywinąłem chyba.Pozdrawiam wszystkich ,i zdrowia duzo zycze