Bezpieczny zabieg ablacji

[Gość mjakubowski84]

W 2009 roku miałam przeprowadzoną ablację. Bardzo długo zwlekałam, chociarz lekarz prowadzący namawiała i przekonywał Mnie do tego bardzo długo. Niestety ja byłam strasznym uparciuchem i bardzo długo sie upierałam. Główną przyczyną był lęk przed zabiegiem i tym co bedzie po nim. Wmawiałam sobie, że będę odczuwała jakieś zmiany, że będę musiała ograniczyć wszystko, po prostu zwolnić tempo dotychczasowego życia. Dzisiaj z perspektywy czasu widzę, że moję obawy były niepotrzebne. Palpitację całkowicie ustały, pracuję, jeźdzę na rowerze, nic niepokojącego nie odczuwam. W związkuz tym zwracam się do wszystkich, którzy stoją przed podobnym dylematem, nie bójcie się tego co ratuje życię. Cały czas jest się pod opieką wykwalifikowanych lekarzy oraz pielegniarek. Zabieg został przeprowadzony w Kowanówku. Wspaniały szpital i cały personel. bardzo polecam. Dziękuje za uratowanie mi życia. Halina