Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Rekomendowane odpowiedzi

A wiec mam 16 lat ojciec pije mama zachorowala 1rok temu na raka ale moje problemy zaczely sie duzow wczesniej wydaje mi sie ze nasily sie po sytuacji kiedy pewnien mezczyzna wicagnal mnie do auta (uciekalam) zaczelam slapnoc cisnienie zaczelko mi skakac. Zrobilam sie strasznie placzliwa i w padam w straszna histerie gdy cos nie jest po mojej mysli nie potrafie nad tym zapanowac , wtedy placze krzycze rzuycam roznymi rzeczami najczesniej wyladowuje sie na swoim chlopaku potrafie nawet go uderzyc , albo bywaja tez takie ataki ze krzycze a po chwili sie opamietuje i zauje straszne tego co zrobilam i placze. Czasami mam ochote zniknac. Jak ojciec przychodzi pijany jaknawet sie nie odzywa cala sie trzese na jego widok , plakac mi sie chec a nawet mam ochote go zabic , bo mam dosc takiego zyca.! Od chlopaka ciagle slysze ze wszytsko robie zle ze jestem nie normalna ze psychicznie chora ze ma mnie juz dosyc z mamy ust padaja podobne slowa ze jestem glupia nienormalna pychicznie chora itp Mam strasznie niska samo ocene , o wysztkim mysle negatywnie. Jest tak wiele rzeczy ktorych sie okropnie boje : *pajaki *wszytskie owady latajace, ptaki ogolnie wszystko co lata. *nie lubie poznawac nowych ludzi , przebywac w nowym towazystwie *ognia *gdy ktos wymiotuje Kiedy stakie styuacje lub rezczy wystepuja w moim otoczeniu dostaje szalu pacze placze trzese sie cala. Co mam zrobic.?

Odnośnik do komentarza

Ania ci dobrze radzi.Idż do psychiatry,nie jesteś chora psychicznie,ale bardzo znerwicowana,czemu nie należy sie dziwić ,bo nie masz poczucia bezpieczeństwa i nie masz w nikim oparcia.Bądz dzielna i miej nadzieję,że ze wszystkim dasz radę i twoje życie się zmieni na lepsze.Jak w twojej szkole jest psycholog,to z nim porozmawiaj i poproś o pomoc.A może w szkole masz nauczycielkę,której można zaufać?Albo ciocię lub babcię czy kogoś innego?

Odnośnik do komentarza

Miałam podobnie. Ojciec pije, na sam jego widok chciałam go rozszarpać, az sie trzesłam jak wypowiadał choć jedno słowo. Mama moja, ciagle mnie porównywała do siostry mojej starszej, ze ona jest lepsza; co prawda miałam co chciałam materialnie, ale jesli chodzi o uczucia - masakra. Dla mamy zawsze byłam zła, wszystko robiłam źle, tate nic znow nie obchodziło, nie wiem czy zapytał kiedykolwiek jak mi idzie w szkole, czy mam problemy. Nic. Wiem jak mozesz sie czuć, bo zapewne czułam sie tak samo. Czuje sie tak do tej pory. Twoje zachowanie podobne jest do mojego, choc ja w nikogo nie rzucam, nie bije, to wystarczy glupota a juz mnie to wytraca z rownowagi. Mam nerwice, byle ból serca czy cos i juz jest po mnie. Załamuje się szybko, juz nie potrafię byc silna, choć wciąż jakos o siebie walczę, bo wiem, że muszę, że nikt tego nie zrobi za mnie. Mam 23 lata, wiec jestem starsza od Ciebie, i powiem Ci, że załuje ze nie mogłam sie wyprowadzic wczesniej z domu. Zrobiłam to dopiero teraz i dopiero czuje, że zyje. Co prawda nerwica nie daje mi żyć, ale mam spokuj psychiczny przy boku mojego cudownego chlopaka, ktory powoli zaraża mnie poczuciem własnej wartości. Nie daj się Maleńka, zawalcz o siebie, bo inaczej zginiesz. Tak mi powiedział moj psychiatra rok temu, zebym zostawiła swoj dom, zebym *uciekla*, znalazła schronienie gdzieś, gdzie bede bezpeiczna, bez strachu, lęku, nerwów. Teraz mam spokuj, do roziców wpadam raz na jakis czas, wiec to co sie tu dzieje mnie nie dotyczy. Musisz sie ratować, i tak jak dziewczyny mówią - zostaw takiego chłopaka. Co to za chłopak ktory mowi Ci takie rzeczy? Powinien Cie wspierać a nie jeszcze dobijać. Jesteś warta o wiele więcej. Będę 3mać kciuki za Ciebie!!!!!!

Odnośnik do komentarza

Witaj *GłuchaCiszo* Oprócz tego, co podpowiedziały Ci inne osoby, doradzam Ci poszukac pomocy w któryms zdziałających w kazdym miescie punkcie pomocy dla osób z rodzin przemocy.Te punkty sa przy urzedach miasta lub gminy, przy ośrodkach pomocy społecznej. Znajdziesz tam niedopłatnie pomoc psychoterapeuty, który zna sie na realiach zycia w rodzinach z problemem nałogu.Ja udzielam sie w grupie wsparcia dla osób z rodzin przemocy i wiem , ze sporo osób otrzymało pomoc prawna, terapeutyczna , na szczęście weszła w zycie ustawa o przeciwdziałaniu przemocy.Jesli dla Twojej rodziny zostanie założona tzw.*niebieska karta*, , Twoja rodzina bedzie objęta *opieka * policji, specjalistów zajmujacycj sie przemoca domowa. To moze wyjść na dobre i Tobie i Twojej rodzinie.Oczywiscie ojciec nie musi sie dowiedziec, ze to Ty zgłosias ten temat do takiego punktu. Gdy otrzymasz pomoc terapeutyczna, zobaczysz wszystko w innym swietle, nauczysz sie technik panowania nad emocjami , na pewno poczujesz sie lepiej.W spotkaniach naszej grupy raz w miesiacu uczestniczy psychoterapeuta, którego pomoc jest ukierunkowana na wzmocnienie psychiczne osób zyjących w takich toksycznych rodzinach. Jesli chodzi o mame i chorobe nowotworową, ja tez ja miałam osiem lat temu i jakos zyje do dzisiaj, ale rozumiem, ze to jest dla Ciebie trudna lekcja. Uwierz mi, ze kiedys to wszystko sie poukłada, ale niektóre dzieci musza szybciej stac sie * dorosłe* emocjonalnie niz inne.W internecie sa super informacje na temat :jak sie nauczyć panowac nad emocjami( bo tej lekcji musisz sie dla swojego dobra nauczyc), jak prztetrwac w toksycznej rodzinie i inne w tym stylu. Zapraszam Cie na watek Z nerwicy sie wychodzi* , moze znajdziesz tam informacje jak sobie potadzic ze swoja nerwowoscia ( ale czytaj go od poczatku).U Ciebie to wszystko przebiega ostrzej, gdyz z racji wieku przechodzisz tez okres dojrzewania, a w wtedy hormony buzuja..Poza tym z tego co piszesz przezyłas cos w rodzaju *traumy, urazu psychicznego*-ta próba wciagniecia Cie do auta przez jakiegos mężczyzne-,a takie doswiadczenia trzeba przepracowac z pomoca specjalisty, zeby uraz sie w Tobie nie odłozył.I staraj sie dla swojego dobra panowac nad swoja złościa, bo gdy wyrzadzisz komus krzywde, do swoich obecnych nieszczęść dołożysz koniecznośc odpokutowania za swój uczynek. Zachowanie Twojego chłopaka na pewno Ci nie słuzy, ale faceci nie lubia *histeryczek*, wiec musisz cos z tym zrobic, albo zmienic jego albo siebie,.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×