Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa przy niedoczynności tarczycy


iwonka85

Rekomendowane odpowiedzi

Cześc jestem nowa siedzę i tak czytam wasze posty no i chyba jestem kolejnym nerwuskiem. Tyle że nie wiem zbytnio jak sobie z tym radzic bo sama dokładnie niewiem czy to jest nerwica czy coś innego! A mianowicie u mnie wszystko zaczęło się w kwietniu jak dowidziałam się że mam niedoczynnośc tarczycy i zapalenie Hoshimoto wię zaczęłam się leczyc podczas leczenia miałam rózne objawy myślałam że to juz mój koniec kołatanie serca, uderzenia gorąca ciśnienie w głowie skoki ciśnienia 150/100 oczywiście powód tego była źle dobrana dawka leku przepisałam sie do innego lekarza i zaczęło się powolne normowanie hormonów i z czasem wszystko się stopniowało kiedy wynik był już w miare dobry pozostał lęk przed nawrotem tego co było wcześniej w nocy nie mogłam spac skakało mi ciśnienie lęk niesamowity czułam jakby przepływała przezemnie raz gorąca raz zimna krew uderzenia gorąca miałam robie różne badania i wszystko ok teraz mam dobry wynik TSH ale nadal mam lęk a w nocy mam wrażenie jakby mi serce się zatrzymywało i do tego uderzenia jakby krwi do głowy takie dziwne uczucie EKG-ok kardiolog powiedział że serce jest zdrowe przepisał mi concor cor 2,5mg ale biore 1,25 i pramolan 50mg na noc. Za kilka dni będe miec miesiączke a miesiąc temu było nieciekawie podczas miesiączki okropnie się czuje całą noc nie spałam ciśnienia dostałam straszne uderzenia gorąca słabo mi się cały czas robiło i to tak przez jedną noc kolejna była lżejsza ale nie najmilsza strasznie się boję kolejnej miesiaczki juz zaczynam odczuwac lęk! powiedzcie co mi radzicie bo rodzina ma juz chyba mnie dosyc z tym narzekaniem???

Odnośnik do komentarza

iwonka-nie bede oryginalny, ale nie boj sie psychiatry, tylko on moze Cie zdiagnozowac; no i postaraj sie trafic do jak najlepszego, ja 4 lata czekalem, zeby wogole sie do kogos zglosic, a jak juz sie zdecydowalem to trafilem zle...dopiero potem udalo mi sie trafic do specjalisty ktory znal sie na nerwicach zapraszam na moje wpisy blogowe na www.trzymsie.pl, gdzie pod nickiem paolo jones opisuje swoja, skonczona już, wojnę z nerwicą (administrator zaczął wymagać rejestracji, zeby nie wchodzily *przypadkowe* osoby, ale to 2 minuty)

Odnośnik do komentarza

nie nie rozmawiałam z ginekologiem! w sumie niewiem czy on mi pomoże bo jeśli to nerwica to objawy jej nasilaja sie przed miesiączką i w trakcie! zobacze co mi powie psychiatra! zreszta zanim zaczełam brac te leki co mi przepisał kardiolog to i wdzień miałam objawy nerwicy czułam takie dretwienie policzków, ucisk w głowie i lęk czasami a odkąd zaczęłam brać te leki jest o wiele lepiej jedynie tylko wieczorami najgorsze jest to uczucie zatrzymywania serca( jak kłade sie spać to mam wrażenie że mi się serce zatrzymuje i takie uderzenie do głowy odrazu tak jakby przez kręgosłup a czuje to bo mieże sobie puls reką w nadgarstku tak normalnie czuje a za chwile nie czuje tak na 1sek i takie uderzenie odrazu) kardiolog powiedział że z sercem ok ale mi sie wydaje że cos tam się dzieje chyba że za bardzo sie wsłuchuje tak to wszystko ok tylko te zatrzymywania serca i te nasilone objawy podczas miesiaczki masakra

Odnośnik do komentarza

Iwonka 59 szkoda bo ja bym się udała jednak do ginekologa ty masz tzw. zespół napięcia przedmiesiączkowego i dlatego ta nerwica się u ciebie nasila przed, ja też to miałam . furia nie kobita byłam,gdy dostałam aniołek się stawałam A żeby sie uspokoić to zrób sobie Echo serca i będziesz miała wtedy pewność że to nie serce tylko nerwica ci tak dokucza pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Iwonka 85 i sie wydaje, że to jest spowodowane nerwami, przed okresem i początki pierwszych dni my kobietki jestesmy bardziej rozchwiane emocjonalnie. Byc może twoja twoja choroba zapoczatkowała takie objawy. Chodzi mi mianowicie o stres. Nie wykluczam, że to nerwica. Nie jestem lekarzem. Lecz uważam, że wizyta u psychiatry może byc pomocna. Być może skieruje cie na psychoterapie.

Odnośnik do komentarza

dziękuje za odpowiedzi zobaczymy co mi powie psychiatra!!a co do ginekologa to będę szła na badania to zapytam na pewno! jeszcze mam takie pytanko dziś mam takie uczucie jak przekręcam się w prawo to czuje jakby mi żebra czy coś innego ocierały się o skórę nie wiem czy jest taka możliwość żeby serce się ocierało kiedyś miałam uraz kręgosłupa miałam rehabilitacje ale nie wiem czy to od tego bo to jest tak blisko serca i takie uczucie bliskie przy skórze! może to nie jest na temat wcześniejszy ale może akurat trafi się osoba która może wiedzieć i mi powiedzieć albo chociaż pokierować będę wdzięczna za każde szybkie odpowiedzi a szybkie dlatego żebym się bardziej nie nakręciła że to serce wcześniej już mnie tu podkuwało!??

Odnośnik do komentarza
Gość zabkazielonka

Hej iwonka85 proszę skontaktuj się ze mną mam tak samo jak Ty Hashimoto i wiele obawów pokrywa sie z Twoimi szczególnie podczas miesiączki i przed. Mam wtedy objawy nerwicowe, natomiast w innym czasie jest w porządku. Biorę Euthyrox od poł roku. Na początku leczenia przechodziłam przez koszmar tak jak Ty. Ogromne lęki, często w nocy, zawroty głowy, zaburzenia rytmu serca, zasłabnięcia, wydawało mi się, że umieram. Do tej pory nie doszłam jeszcze całkowicie do siebie. Proszę skontaktuj się ze mną. chciałam się dowiedzieć czy udało Ci się dojść do siebie i jak sobie teraz radzisz.Pozdrawiam. - nie odpisuj tu jeśli możesz tylko na maila dzięki

Odnośnik do komentarza

Hashi mam zdiagnozowane 2 kwietnia 2011, biorę Euthyrox 100 i mam wszystkie objawy, które opisujesz... Psychiatra wg. mnie może tylko nas uspokoić, że to choroba, na którą się nie umiera, że trzeba się pogodzić itd... A te wahnięcia to tylko wynik szaleństwa hormonów!!! Mnie przepisano od razu dużą dawkę tyroksyny i mam teraz taką huśtawkę, że raz płaczę, za chwilę drżę ze strachu, za chwilę myślę racjonalnie, a potem znowu przysypiam... Raz poty, raz napad energii jak przed chorobą, a raz osłabienie kompletne... Co robić? Nie jestem lekarzem, dopiero oswajam się z Hashi, ale już jestem pewna, że trzeba zrobić sobie badania: - wit B12 - wit D3 - ferrytyna - ew, anemia Można na złagodzenie brać Persen (ziołowy, doradziła pani gin.), pić melisę i brać Zdrovit Magnum (magnez) i selen, kwas foliowy. Zmienić dietę na zero nabiału, soi, białko tylko z mięsa indyczego i ryb, dużo jarzyn i owoców (oddzielnie, bo jakieś enzymy trawią jedno ALBO drugie i nie należy tego łączyć), unikać jodu (soli i innych produktów z jodem), mało glutenu, soli i cukru (jeśli juz koniecznie ma być słodko, to zmienić na cukier brzozowy albo słodzik) i ostrych przypraw. Jeść mało, po kilka łyżek na raz, ale 5 posiłków dziennie. Przy Hashi (niedoczynność tarczycy) substytucja sztucznym hormonem wpływa na cały organizm, i jednym z objawów są niestabilne emocje, nieopanowane, bo zależą nie od nas, naszego rozumu, a od wyrzutu hormonów z układu wydzielniczego... albo od dostarczenia tychże hormonów z zewnątrz... Szaleństwa więc emocjonalne, z dławiącym strachem włącznie, mają racjonalne wytłumaczenie i uporać się z tym można DOBRZE dobierając dawkę hormonów. A na to potrzebny jest endokrynolog, a nie psychiatra :P

Odnośnik do komentarza

Witaj wlasnie to co u cibie czytam jest identyko u mnie zle wyniki tsh a na miesiaczke sie nasila wszystko nerwica lekowa plus astma a wszystko razem czasem anika a wiec kiedys lekarz u mnie we krwi stwierdzil za malo zelaza po miesiaczce i niekture dolegliwosci mogom byc tez od tego, przeczytaj wiecej w necie ,ale z nerwicom jest cierzej maialam terapie na leki strachy ruzne ale jakos mi tylko troche pomoglo najpredzej ide jeszszce raz nie chce zabardzo lykac jakichs tabletek ale leki mnie napadaja tez porzondne czasami z kolotaniem serca poty strach niepewnosc krancenie w glowie ale, czytalam cos o hipnozie a nawet myslalam zeby zrobic niestety nie jest tanio ale gdzie terapia malo skutkuje oplaca sie hipnoza bo jest intensywniejsza i odrazu skutkuje znaczy szybciej , 3-5 razy idzie´sz na hypnoze i gotowe ,ladnie brzmi ,szukam tez ruznych wypowiedzi w necie szukam pomocy zeby znowu spokojnie zyc zycze tobie tez powrotu do zdrowia jerzeli chcesz mozemy pisac na meila wiecej a co do spania w nocy to morze byc cisnienie a tkrze stress nie daje spac w nocy wiem po sobie im wiecej strachu sie namysli tym wiecej sie robi ,ale metody dobrej jeszcze nie znalazlam na myslenie bo ono najbardziej wplywa na nerwice i wszystko od tego sie robi .ok morze cos troche pomoglam duuuzo ludzi w taki sam sposub cierpi jak my ohh (ale glowa do gury nie wolno sie dawac zawsze jest wyjscie nawet z paszczy lwai wkoncu znajdziemy lekrástwo na te chorobe powodzenia i zdrowia )pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×