Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc wszystkim Mam na imie Agnieszka,postanowilam napisac do was ,poniewaz znow dopadla mnie ta straszna nerwica lekowa.Nie daje juz rady ,choruje na nia od paru lat z przerwami.Z przerwami dla tego ze albo bylam w ciazy i psychicznie nastawialm sie na to ze bede miala dziecko i dam rade i dalam .Nie bralam takze jak przyszlo lato bylo duzo slonca czlowiek mial wiecej zajecia to ogrod to co innego i czulam sie dobrze.A teraz znow na nowo dostaje strasznych lekow ,przewaznie wieczorem nie moge spac a zwiazane jest z tym ze maz pracuje za granica a ja zostaje sama z dzieckiem i wtedy jak zbliza sie wieczór to jest cos strasznego.Zaczyna mnie mdlic ,sciska zoladek,jest mi niedobrze zaczynam sie trzasc i mam wybuchy goraca a to chyba spowodowanem skokiem cisnienia.Chce z nia walczyc ,ale niewiem jak.Staram sie sobie wmowic to tylko nerwica ,uspokuj sie dziewczyno nic tobie nie jest!Nieraz pomaga oby bylo tak zawsze.Biore afobam ale staram sie niebrac w dzien jak mnie dopadnie lek,wtedy w myslach tlumacze sobie ze to tylko nerwica.Mam pytanie czy zna ktos moze jakis sposob na walke z nerwica lekowa,albo jak sobie pomoc w atakach?Bede wdzieczna ,moze ktos mi doradzi jak z nia walczyc.Z gory dzieki ,bede konzcyc ,ale bede zagladac jak tylko to bedzie mozliwe pa pa
Odnośnik do komentarza
Witaj Agniesiu. Poniewaz nie mam absolutnie czasu, b y napisac cos więcej, a wiem jak sie czujesz, dlatego z marszu podpowiem Ci tylko poczytanie od poczatku watku *Z nerwicy sie wychodzi*.Znajdziesz tam wskazówki jak inne osoby radziły sobie z objawami i inne informacje, które moga Ci pomóc.Osobiscie doradzam Ci udział w psychoterapii (bezposrednio lub w internetowej,albo metode 1000 kroków, o ktorej wiecej przeczytasz na forum commed na watku pod nazwa *Metoda 1000 krokow*.Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Agnieszko jakbym prezeczytała o sobie. W ciąży nerwica ustapiła,teraz co raz czesciej daje znac o sobie.Mój mąż tez jest za granicą,a wieczorem ta franca mnie dopada i musze sama sobie tłumaczyc ze to tylko nerwica.Dziwne jak dobrze czułam sie w ciązy i zaraz po niej,nic mi nie było.Córeczka ma 4 m-ce i boje sie ze ona znów wróci na dobre.
Odnośnik do komentarza
Dziekuje zwszystkim za odpowiedz,ciesze sie ze moge wymienic sie informacjami i z kims porozmawiac na nasz temat czyli nerwica.Dzieki aga36 za odpowiedz ,Wiesz tylko u mnie jest to ze poronilamjuz drugi raz ,a lekarze nie wiedza dlaczego itd a badan sie nie robi bo narodowy fundusz nie ma pieniedzy chyba ze na wlasny koszt,ale ogolnie jesli chodzi o sprawy ginekologiczne to niby jestem zdrowa ,wiec tylko pozostaje ze cos jest nietak genetycznie ze moje chromosomy i meza sie niezgadzaja czy cos w tym rodzaju,ja juz chyba niebede wiecej dzieci bo juz mam dosc itd,ale ciesze sie ze mam mojego synka i boje sie ze za bardzo gop kocham ze jestem za wrazliwa i ze za duzo mu poblazam,no ale mam go jednego.A co do Ciebie nie dopuszczaj do siebie mysli ze moze cie ona dopasc,zajmij sie dzidzia bo napewno masz bardzo duzo zajecia przy niej.Tak mysle teraz fajnie ze moge w koncu z kims porozmawiac z Wami ze rozumiemy sie bo przechodzimy przez to samo.Dziekuje za informacje od Jadwisi napewno poczytam i bede wszystkiego probowac zeby uwolnic sie od Niej bo chce funkcjonowac bez tabletek.Powiem wam ze caly czas walcze .W myslach czesto i gesto mowie To tylko glupia nerwica i nic wiecej jak chce to niech sobie bedzie a mi nic nie jest bo jestem zdrowa.Bede konczyc i bede czesto zagladac na ta strone pa pa
Odnośnik do komentarza

Mam ta cholerna nerwice od 10 lat i wiem jak strasznie potrafi wyniszczyc czlowieka dodatkowo nieoczekiwane skoki cisnienia w dzien i w nocy i ten cholerny lek.....o sytuacjach ilez to razy wzywano do mnie pogotowie i kiedy myslalem ze umieram to nawet nie bede pisal kazdy zainteresowany wie o czym mowie jak ktos by chcial pogadac to podaje gg 38701196 pozdrawiam marcin

Odnośnik do komentarza

Na nerwicę lękową cierpię od 20 lat, od śmierci mamy. Przeżywałam ataki paniki. Pogotowie itd.itp. W końcu wylądowałam u psychologa, który nakazał mi coś dziwnego. Nie tłumić tego lęku, nie bać się go , a potęgować w momencie jak wystąpi.. Faktycznie. Jest granica tego lęku po ktorej organizm obojętnieje. Przedtem nie potrafiłam obejść się bez oxezepamu. Teraz zażywam go sporadycznie, wtedy kiedy faktycznie nie daję sobie rady i jest ok. Oczywiście,że miewam skoki ciśnienia i lęki ale nie są one już tak silne i ponieważ wiem jak to ciągle wygląda przeczekuję je.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×