Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Wymiana doświadczeń związanych z walką z nerwicą


Gość JustynaGr

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie założyłam swój temat, ponieważ od jakiegoś czasu na różnych wątkach zostawiałam jakoś notkę od siebie, ale mnie usuwano, nie myślałam, że nawet tutaj obowiązuje jakaś hierarchia ważności wiadomości, no nic pozdrawiam i jak ktoś ma ochotę chętnie wymienię się swoimi doświadczeniami w walce z nerwicą, nie zdiagnozowaną w prawdziwie przez lekarza specjalistę, bo nie miałam szczęścia do *normalnych* lekarzy, Justyna
Odnośnik do komentarza
Gość ania05111971
Ja tam piszę często ale nigdy mnie nie usunięto.......no możę z wyjątkiem wątku o rozciąganiu uszu ale wtedy poniosła mnie fantazja .Co do nerwicy to ja w nią nie wierze .Od lat bolały mnie mięśnie karku i kr.szyjny i przez całe lata wmawiano we mnie nerwicę .Teraz po rezonansie -lekarz się zlitował -wiem że to poważne zmiany w kręgosłupie a nie nerwica .Badajcie się ludzie i nie dajcie sobie wmówić nerwicy !To jednostka chorobowa wymyślona po to żeby nie zlecać badań i przepisywac tony psychotropów .
Odnośnik do komentarza
wcale nie chodzi o to, aby przyjmować tony psychotropów (w każdym razie w moim przypadku tak nie jest), ponieważ mam podobne zdanie do Twojego, że nie o to chodzi. Czasami jednak człowiek czuje bezsilny i ma takie a nie inne objawy, badania nie wykazują na szczęście nic poważnego także pozostaje nam wierzyć, że *tylko* objawy nerwicowe! Ja przez jakiś czas też nie wierzyłam, jak można bać się na przykład zakupów, czy ludzi, trudność czasami, nawet sprawia wyjście z domu tak zwyczajnie, aby pojechać np. na działkę, że pojawia się szybki oddech, zawroty głowy itd. do dziś wspinam jak oglądałam kiedyś program z kobietą która opowiadała o tym, że ma nerwicę i opisywała swoje dolegliwości, pamiętam jak patrzałam na nią z otwartą buzią bo trudno mi było uwierzyć, że ktoś tak się może czuć! Aż minęły od tego czasu ok 6 lat i sama nie raz tak się czuję, moje życie się potoczyło inaczej, niż bym chciała, przekonałam się, że ludzi nigdy się do końca nie pozna mimo, że tak nam się wydaję i walczę z tym, powoli, ale skutecznie, a to najważniejsze, pozdrowienia - miłego dnia, trochę się za bardzo rozpisałam, J. ;-)
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×