Dodatni test wysiłkowy po założeniu by-passów a renta

[Gość dorota1015]

Witam. Czy moge prosic o interpretację testu wysiłkowego. Mam 50 lat jestem po operacji baj passów w 2003 roku./2 bajpasy tętnicze/ Miałam wtedy 42 lata. Od tamtej pory byłam na rencie , którą co 2 lata orzekał orzecznik ZUS. Oczywiscie częsciowa niezdolnosc do pracy. Obecnie w 2010 r odebrano mi całkowicie swiadczenie,obecnie odwołuje się do komisji ZUS Przy wysiłkach pojawiają się bóle-test wysiłkowy dodatni-wynik: Test przerwano z powodu zmęczenia i zawrotów głowyMaksymalne obciążenie 7 met. Maksymalne obniżenie st-1,30mm Istotne obniżenie ST w 5 odprowadzeniach II,AVF,V5,V6 Max. obniżenie w II -1,3mm Czas wysiłku do niedokrwienia ok.4 minut. Wyniki echo- poszerzenie łuku aorty 2,7 cm. Czy mam szansę na przywrócenie swiadczenia?

[Gość .]

w ubiegłym roku zmieniły się przepisy w ZUS, Sam test dodatni nie jest wskazaniem do renty, chyba że mdlałaby pani z wysiłku, np chodzenie by panią tak wykańczało. Poszerzona aorta to też za mało. Inaczej nie ma się szans. Musi pani zrobić jak najwięcej badań które wykazałby że ma pani chore serce. Dzisiaj zabierają renty ludziom po zawale czy w trakcie remisji raka. Wiele zdrowych osób w pani wieku, które by pochodziły czy pobiegały po bieżni osiągnęło by podobne wyniki (zwłaszcza palacze lub mało aktywni sportowo). Wszczepili pani te bajpasy po to aby pani żyła w miare normalnie. Przed tem dawali pani częściową niezdolność do pracy bo uznali że *jest pani na tyle zdrowa aby sama o siebie zadbać* oczywiście nie szalejąc z wysiłkiem. Mam nadzieję że uda się pani odzyskać świadczenie chociażby ze względu na wiek (w tym wieku mało kto weźmie panią do pracy a zwłaszcza po bajpasach) i tym proszę się też argumentować na komisji odwoławczej. Mówić że nie daje pani rady chodzić bo robi się pani słabo itd, że się męczy podczas wykonywania prostych czynnosći (mycie itd). Niech się pani nie poddaje, teraz będzie miała pani trzyosobową komisję odwoławczą i może się ulitują. Na upartego pójdzie pani do sądu. Byle się nie poddać i koniecznie zbierać każdy najmniejszy papierek.