Skacząca klatka piersiowa w rytm serca a nerwica

[Gość xxxmarvel]

Witam,nazywam się Marek mam problem... kiedy sobie leżę widzę jak skacze mi brzuch w rytm serca...klatka piersiowa też (szczególnie lewa pierś) ale najbardziej brzuch..irytuje mnie to...dodam jeszcze,że czuję bicie serca...czy to normalne? czy tak jest dlatego,że interesuje się i wsłuchuje w pracę serca czy jest to coś niepokojącego?? Wy tu jesteście bardziej doświadczeni ode mnie na pewno i wiecie więcej..proszę o pomoc....

[Gość niki]

fajnie że obserwujesz swoje ciało i masz takie objawy jak piszesz gdyby ich nie było to był byś martwy to normalne ze widach bicie serca i puls szczególnie w okolicach gdzie przechodzą główne żyły nie masz się czym martwić pozdrawiam ;]

[Gość xxxmarvel]

dzięki...już chyba o wszystko pytałem na tym forum;] więc chyba nic innego jak muszę się poddać.. wychodzi chyba na to,że w końcu trzeba uwierzyć,że to nerwica..;/;) już nie mogę...chciałbym iść do pracy,ale nie mam na to sił...c jakiś czas mnie coś zaniepokoi i piszę tu o tym..jest mi łatwiej jak mi mówicie,że to tylko nerwy...ale jak długo jeszcze będę się bał gdzieś wyjść...

[asie25]

Hej od kilku miesięcy mam to samo. wsłuchuje się z swoje serce i te bicie czuje wszedzie na szyi brzuchu nawet jak się położę na lewym boku to czuje jak serce bije w tym miejscu i to jest nieprzyjemne. mam już stwierdzona przez psychiatre Nerwice i też boję się wyjść z domu itp nie chce zadnych psychotropowych leków. pozdrawiam i życzę w końcu uwolnienia się od lęków

[Gość 4]

może jesteś chudy- to normalne.Zamiast się ciągle wsłuchiwać w serce ,wstań o szóstej jak jest niegorąco i jedż rowerem na wycieczkę.I nie myśl o sercu i nie panikuj.Jakby ci serce nie biło,to byś nie żył.He,he.łyknij nerwosol i na rower,.

[Gość 4]

jak masz badania serca i tarczycy dobre,to oznacza ,że to twoje srce jest w twojej głowie i musisz je z tej głowy wyrzycić.Do psychologa marsz.

[Gość xxxmarvel]

miałem badania porobione...holter, echo, tarczyca, przeswietlenie jamy brzusznej, klatki piersiowej...wszystko ok. Tylko,że ja już przyzwyczaiłem się d tego,że to nerwica tylko nawet jestem w stanie uwierzyć,że to nie jest nic poważnego i jak coś się dzieje to powtarzam badania,ale dlaczego ja odczuwam kołatania serca już po przebudzeniu?? tylko się przebudzę i czuję kołatania... w dzień jest dosyć dobrze,więc myślę sobie,że jutro wstanę i będzie ok..a budzę się z kołataniem, wstanę to już mi się podnosi ciśnienie i puls przyspiesza troszkę...wezmę leki (hydroxyzinym 10mg i bisocard 2,5mg) i wypiję sobie melisę i powoli dochodzę do siebie. Dodam jeszcze,.że kołatanie się zwiększa przy pochylaniu i dodam,że pobolewa mnie górna część kręgosłupa..może to od tego? już sam nie wiem.