Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Jaki powinien być prawidłowy puls?


Gość jaculo

Rekomendowane odpowiedzi

Witaj, od wielu lat miałam problemy z podwyższonym pulsem, jednak zawsze myslałam, że to normalne, ze taka moja uroda. Niedawno jednak zaniepokoiło mnie to, więc udałam się do swojego lekarza, ten natychmiast zrobił EKG, ktore na szczescie wykluczyło winę serca, jednak zaczal badac dalej-skierowanie na badanie tarczycy i poziomu elektrolitów....no i znalazłam powód swojego szybkiego pulsu....wynik TSH mnie przestraszył- norma od 0.4 a moj wynik- 0,010 tak wiec od razu skierowanie na USG tarczycy- na szczescie wymiary prawidlowe bez guzków i innych takich, jednak to TSH nie jest normale tak wiec następe skierowanie na badanie krwi tym razem ft4, teraz czekam na wyniki, poki co na uspokojenie pracy serca dostałam propranolol 10mg i Thyrozol 10 na tarczyce jednak dawkowanie będzie uzależnione od wyniku badania na ft4.... Tak wiec nie zwlekaj i zrob sobie badanie krwi na tarczyce...zdrowie najwazniejsze, a moze sie okazac, ze nie masz z nia problemow co uspokoi Twoje serce i myśli! Życzę zdrowia!
Odnośnik do komentarza
dobry puls to ok. 70 no ale jak się ma emocjonalne podejcie do zycia to często może być wyższy, tak jak u mnie na przykład. jak mam jakies przezycia to często mam ponad 100, ale tez się tym za bardzo nie przejmuje, bo to normalne. no bo jak człowiek taki wrażliwy jest to nie dziwne i wcale nie trzeba być od razu na cos chorym.
Odnośnik do komentarza
Gość kardiologiczny
Ja chciałbym dorzucić swoje 3 grosze na temat pulsu ze swojego doświadczenia. Po pierwsze powinniśmy rozróżniać dwa pojęcia pulsu prawidłowego i pulsu optymalnego. Prawidłowy to taki który nie wymaga jeszcze leczenia, a optymalny to taki przy ktorym się najlepiej czujemy i mamy najlepszą tolerancję wysiłku. Szerokie okienko od 50 do 100 uderzeń na minutę określone dla pulsu prawidłowego może być dla nas mylące gdy chcemy dokonać kwalifikacji naszego własnego pulsu ponieważ nasz puls zależy od wysiłku, pozycji w której go mierzymy i pory dnia. Oczywiscie prawidlowy puls oraz bezpieczny puls tez zalezy od wieku. Wraz z wiekiem poziom pulsu sie podnosi a maksymalny bezpieczny zmniejsza i zmniejsza sie nasza tolerancja wysilku. Moim skromnym zdaniem pacjenta bardziej pomocnym w ocenie naszego pulsu byłoby odnoszenie/porównywanie się do pulsu optymalnego dosyć wąsko określonego dla określonych stanów naszej aktywności. Przykładowo kierując się własnym doświadczeniem dla mnie (lat 40) optymalnym jest puls 45-55 w nocy, 50-60 rano w pozycji lezacej, 55-65 w pozycji siedzacej w spoczynku, 65-75 w pozycji stojacej w spoczynku 70-85 przy lekkim wysilku itd. Zmierzam do tego: że dla mnie róznica rzedu 20 uderzeń na minutę w stosunku do wartości podanych powyżej jest już zauważalna jako znaczący dyskomfort, choć oczywiście gdy się pulsu nie mierzy to człowiek nie kojarzy tego dyskomfortu z poziomem wlasnego pulsu. Dlatego ja polecalbym gdy ktoś ma przykładowo regularnie puls w okolicy 85 w pozycji siedzacej w spoczynku wizyte u lekarza i szukanie pomocy zamiast sie pocieszac ze 85 to sie miesci jeszcze w przedziale dla pulsu prawidlowego. Chyba ze ktos czuje sie przy tym dla mnie wysokim pulsie swietnie, wtedy oczywiscie jest to juz jego indywidualna sprawa czy chce cos jeszcze z tym robic czy nie. pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Panie Kardiologiczny, otoz myli sie pan w paru sprawach. Poziom pulsu fizjologicznie wraz z wiekiem maleje, a nie rosnie! Przykladowo serce noworodka bije z predkoscia do 130 uderzen na minute w spoczynku - i to jest NORMA! Ja mam 20 lat - puls w spoczynku od 65-85 pewnie glownie przez to ze pale papierosy... . Niekoniecznie wysoki puls jest swiadectwem choroby. Temat pulsu nalezy rozwazac w troche innych kategoriach - jakimi sa fizjologia kazdego czlowieka... . Puls optymalny to jest bzdura. Ktos faktycznie znerwicowany mierzy sobie co chwile puls... .
Odnośnik do komentarza
Witajcie. Dziecko źle się czuło już w nocy. Ból głowy, stan podgorączkowy, dostał tabletkę i poszedł dalej spać. Jednak ok. południa znów marudził, że głowa go boli, może bardziej oczodoły. Zmierzyłam ciśnienie i zmartwiłam się - 111/55/95 po kilkugodzinnym leżeniu/spaniu. Nie jestem pewna jak to odczytać, bo jest to 12-latek, lecz 65kg/165cm. I martwię się tym stanem, bo dawno nie miał już bóli migrenowych. Teraz te ciśnienie. Często ma bardzo szybkie i wysokie zmiany ciśnienia. Od poczęcia uważam, że coś jest nie tak, ale lekarz uważa, że wymyślam. Co radzicie? Pozdrawiam serdecznie.
Odnośnik do komentarza
Gość kardiologiczny
Pani Pampo Nie przeczytała Pani ze zrozumieniem tego co napisałem, a pisałem to z doświadczenia człowieka 40-letniego, więc u ludzi w moim wieku wraz z wiekiem puls nieco rośnie !!! Ja już nie będę noworodkiem ani podlotkiem i to co napisałem odnośnie wieku tego przedziału wiekowego o którym Pani pisze nie dotyczy oczywiscie. To po pierwsze, a po drugie to puls optymalny czy też referencyjny jak go sobie nazwiemy oczywiście istnieje dla każdego człowieka i nie jest to jedna ustalona wartość czy przedział przy dowolnym wysiłku czy porze dnia i pozycji (leżąca, siedząca czy stojąca), ale cały wachlarz takich stosunkowo wąskich przedziałów referencyjnych. Bzdurą jest natomiast sugerowanie że przykładowo mając w nocy regularnie w spoczynku puls 96 nie mam powodu do niepokoju jak gdybym miał puls 52 ponieważ obie wartości mieszczą się w predziale od 50 do 100 !!! Być może istnieje jakaś wąska grupa ludzi zdrowych którzy się świetnie czują z pulsem spoczynkowym w nocy niewiele niższym od 100, ale dla większości użytkowników tego forum wyłączając noworodki i przedszkolaków taki puls będzie zwiastunem problemów i POWINIEN BYĆ sygnałem do tego by baczniej zainteresować się stanem własnego zdrowia. Takie było przesłanie mojego poprzedniego postu z którym pani w wieku 20 lat może się nie zgadzać. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Mam puls w spoczynku 60-80 , ale jak wstane to mam juz 90 pod 100. A byle jaki wysilek lub wejscie po schodach to juz... pod 150. I jak bede chcial odpoczac na stojaco to puls zejdzie mi tylko do 100-120, za to jak usiade to w dosc szybko 90-80 czy 70. Napewno mecze sie zbyt szybko (mam 30l) czy moze to byc efekt nerwicy serca? Czy tez moze jego niewydolnosc. (bad echo ok, proba wysilkowa 10mets- czyli tolerancja wysilku srednia)
Odnośnik do komentarza
Gość Mateusz
Witam Was. Mam prawie 17 lat i mój puls to ok 130-140. Nie znałem go do póki mamusia sobie ciśnieniomierza nie sprawiła, ale nie zamierzam iść z tym do lekarza bo nie przeszkadzało mi to nigdy więc nie powinno dalej.
Odnośnik do komentarza
Gdy się ma 15 lat wiele rzeczy się pie....... i dodatkowo niszczy swoje zdrowie. W wieku 30 - 40 lat zmienisz przyjacielu podejscie. W tej chwili mam leżąc 133 na 78 puls 68 grunt to się odprężyc i potrafic kontrolowac emocję - dopiero uczę się tego.
Odnośnik do komentarza
Podejżewam, że wysokie tętno odczuwa się jako znacznie większy dyskomfort, niż niskie. W końcu biegając człowiek się męczy:) Moje normalne do niedawna tętno (ok 70 w spoczynku, skaczące w zwyż zależnie od natężenia aktywnosci fizycznej i stresu) ustapiło pare tygodni temu tętnu rzędu 45-50 w stanie spoczynku w dzień, w nocy ok 40. A jak się zmęczę to mi nawet czasem pod 70 skoczy:) I nic mi nie jest. Widać, wiele rzeczy się w życiu zmienia:)
Odnośnik do komentarza
Gość kardiologiczny
* Podejżewam, że wysokie tętno odczuwa się jako znacznie * większy dyskomfort, niż niskie. W końcu biegając człowiek * się męczy:) I tu mogaby się zdziwić ;) Wysokie tętno wysiłkowe wcale nie związane jest z jakimś szczególnym dyskomfortem - nie licząc spocenia. Powiedziałbym nawet iż ze względu na brak owego dyskomfortu dosyć łatwo można przesadzić z wysiłkiem jeżeli nie kontrolujemy swojego tętna i nie wiemy na jaki wysiłek stać nasz organizm aby był on wciąż bezpieczny dla nas. Znacznie większy dyskomfort - taki prawdziwy dyskomfort związany jest natomiast z objawami towarzyszacymi podwyższonemu tętnu spoczynkowemu - zależy to jednak od przyczyn które wywołały to podwyższenie tętna spoczynkowego. Bo jeżeli za podwyższenie tego tętna odpowiedzialna jest tylko adrenalina/ chwilowy stres (nie długotrwały) to takiemu podwyższeniu wcale nie muszą towarzyszyć jakieś zauważalne dolegliwości i dyskomfort z nimi związany. Jeżeli jednak za podwyższenie tętna spoczynkowego odpowiedzialny jest długotrwały stres lub brak aktywności fizycznej czy też kłopoty z prawidłowym snem to wtedy też mogą temu podwyższeniu towarzyszyć zauważalne objawy i związany z nimi dyskomfort. Natomiast samo podwyższenie tętna spoczynkowego może być jeszcze stosunkowo niewielkie _ _ _ _ rzedu 10 uderzeń na minutę _ _ _ _ w porównaniu do tętna przy którym dobrze sie czujemy tzn. któremu nie towarzyszą te uciążliwe objawy (typu suchość w gardle, parcie na pęcherz czy stolec, niepokój, osłabienie itd) pozdrawiam
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×