Ablacja a palenie papierosów

[Gość cykorek]

Witam. Za tydzień czeka mnie ablacja. Jeśli na forum są osoby po tym zabiegu to prosiłabym o informacje jak ablacja wyglądała w ich przypadku, czy zabieg był skuteczny, jak się czuli po i ile dochodzili do siebie? Jeśli były osoby palące to jak u nich wyglądało odstawienie? Sporo czytałam już na ten temat jednak im bliżej terminu tym bardziej się boję i dlatego proszę o odpowiedzi.

[Gość Wiola M]

witam cykorek jestem po ablacji 6 miesięcy, ale niestety tylko 3 miesiące miałam spokój. potem napadowe częstoskurcze powróciły i nawet teraz jestem w trakcie kolejnego, który trwa już 12 h. jestem załamana, bo myślałam, że będę zdrowa. być może będę musiała poddać się kolejnej ablacji ale to jest znów olbrzymi stres dla mnie przed skutkami ubocznymi. na szczęście żadne u mnie nie wystąpiły ale jest ich przecież cała lista. co do palenia to nie paliłam 2 miechy i potem po jednym dziennie... i tak sobie popalam... wiem, że przy arytmii lepiej rzucić...ogólnie co do zabiegu to bądź dobrej myśli, bo niekiedy daje szanse na całkowity powrót do normalnego życia... napisz coś później jak to przeżyłeś. życzę wytrwałości i zdrowia...

[Gość 4]

cykorek i wiola- oboje mądrzy- dziwię się,że wiola nie widzi związku między powrotem do palenia,a ponownym pogorszeniem swego stanu.Po 2 miesiącach uznała,ze znów może zaszalec i..na skutki tylko miesiąc poczekała.Szkoda gadać.

[Gość cykorek]

Dziękuję Wiola M za odpowiedź. W moim przypadku to mimo , ze mam strasznie dużo pobudzeń to nie dokuczają za bardzo. Co prawda szybko się męczę i gdy się zdenerwuję to wtedy chce mi serce wyskoczyć ale w pozostałych sytuacjach nie jest źle. A czy Tobie też dokuczały bóle stawów? A co do Ciebie 4 to jeśli nie Masz nic sensownego do powiedzenie jeśli chodzi o moje pytania to zamilcz. To nie miejsce na ocenianie tylko pomoc. A przez internet to każdy może się niestety mądrować tak jak Ty.

[Gość michał]

cykorek- idz wal wioche gdzie indziej Chyba logiczne ze jesli ktos jest chory na serce to nie pali Chyba ze ma nasrane pod sufitem a Ty widac masz zadajac głupie pytania! Wiola M tez nie reprezentujesz soba nic madrego głupia i pusta Jak jestes chora to po co palisz papierosy!!! Swoje rady wsadz se w dupe bo wstyd aby inni słuchali jakie bzdury piszecie

[Gość cykorek]

No niestety nie każdy jest taki bez skazy jak Ty Michale. A nie przyszło Ci do głowy , że może ktoś palił zanim dowiedział się o kłopotach z sercem? I ciężko jest rzucić. No ale Ty na pewno żadnego nałogu nie Masz i nie wiesz jak to jest więc mieszasz ludzi z błotem Ideale. Więc te swoje chamskie uwagi wsadź sobie głęboko w sam Wiesz co.

[Gość a może]

Jak pisałam w innym temacie też dopiero czekam na ablację-ok 3 tygodnie jeszcze. Ale bardzo chcę ją zrobić bo szansa to ok. 80% na wyleczenie. U mnie przebiega ona bezobjawowo (mimo , że mam prawie 24 tys. pobudzeń na dobę) i podczas pobytu w szpitalu (z całkiem innego powodu) dopiero stwierdzili uszkodzenie przeprowadzając rutynowe badania. A co do palenia to ja co prawda nie palę ale mój tata pamiętam jak rzucał. Cukierki miętowe to jadł na potęgę i po tygodniu wylądował w szpitalu bo kręciło mu się w głowie i miał duszności. Ale wcześniej palił długo i dużo. Powodzenia życzę.

[Gość Wiola M]

Faktycznie...wiele osób jest tu po to by się wymądrzać... niestety wasze mało kulturalne uwagi to mnie nie interesują i nie znoszę chamstwa, każdy odpowiada sam za to co robi a wasze mądrości gdzieś usłyszane lub przeczytane to zachowajcie dla siebie. Zgadzam się Cykorek, że jesteśmy tu by się wspierać a nie krytykować w chamski sposób. Z tym paleniem to nie jest tak łatwo, chociaż chciałoby się bardzo. Życie to nie sielanka... Co do stawów to nie miałam wcześniej ani teraz dolegliwości. Jeśli chcesz to napisz na siebie inne namiary to odpiszę, bo szkoda tu moich nerwów na czytanie bezsensownych wypocin jakichś kolesi.

[Gość cykorek]

Wiola M to mój mail: cykorek2@wp.pl.