Płyn w woreczku osierdziowym po założeniu by-passów

[mya24]

Witam wszystkich. Mój ojciec( 44 lata) miał przeprowadzoną operację bay-passów około 1,5 miesiąca temu. Od tej pory był już w szpitalu 3 razy, ponieważ wciąż zbierają mu się płyny w woreczku osierdziowym. Jest ich dość sporo- bywa, że w ciągu dnia zostaje ściągnięte około 2 litrów. Już kilkukrotnie był podkuty do osierdzia i woda była ściągana, ale dwa dni po wyjściu ze szpitala do domu znów brakowało mu oddechu, dusił się i od nowa podkuwanie i ściąganie płynów. Leki, między innymi sterydy, nie pomagają. Lekarze rozkładają bezradnie ręce, nie wiedzą jak pomóc. Może ktoś ma wiedzę na temat leczenia takiego przewlekłego stanu w woreczku osierdziowym. Nie wiemy już kogo prosić o pomoc :(

[Gość Ewa 29 z Zespołem Fa]

A może ojciec ma zapalenie wsierdzia? Ma inne objawy (wysoka gorączka, bole mięśniowe, bakterie w krwi)? Lekarze nie powinii go wypuścić ze szpitala, skoro ten płyn ciągle sie pojawia. MIałam 3 operacje serca, i po dwóch zebrał mi się płyn w osierdziu. Raz, kiedy miałam 8 lat, było go też tak dużo, że się dusiłam i lekarze ściągnęli go zabiegowo. 12 lat temu, po trzecim zabiegu, płynu było mało i wysechł po podaniu leków. Przeszłam też zapalenie wsierdzia i wtedy tez miałam płyn w sercu.

[Gość mya24]

Problem w tym, że wyniki są idealne. Żadnej gorączki, boli mięśniowych ani innych objawów prócz oczywiście duszności itp związanych z tym, że płyn ciągle tam się gromadzi.

[Gość ankafa]

Witaj. Jesteś pewna, że tata miał odciągany płyn poprzez nakłuwanie z worka osierdziowego a nie przypadkiem z opłucnych? 2 litry jednorazowo z worka osierdziowego trochę to za dużo...

[Gość mya24]

Niestety, ale to prawda. Chcieli mu zrobić coś w stylu *kratki*, żeby woda spływała dalej, nie blokując pracy sercu, ale ojciec się na to nie zgodził ( profesor z kliniki wrocławskiej również- to są za świeże rany).

[Gość mała]

moja mama zmarła 4 mies. temu przez sciągamie wody z woreczka