Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Mocne bicie serca po jedzeniu


Gość Jacek

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 7.03.2021 o 08:08, Gość Praktyk napisał:

Moge sie z kazdym zalozyc o nowke merca, ze jak przestaniecie jesc to, co jecie to wam przejdzie. zero jakichkolwiek roslin, jesz tylko mieso nieprzetworzone, steki, golonka, zeberka, kurczak, do wyboru do koloru, im tlustsze mieso tym lepiej, zoltka jajek, ile chcesz, maslo i smalec do smazenia, do picia tylko woda, to zarcie nie powoduje zadnych alergii, bo to wam wlasnie dolega.. aha.. i nie pijesz wody minimum 30min przed jedzeniem, w trakcie i ze 3 godziny po jedzeniu. Dlaczego? dochtory nie wiedza? kwas w zoladku musi byc silny zeby strawic jakos zarcie.. ja od 4 lat nie mam zgagi, zjem jakis czasem owoc, raz w miesiacu, bo to niejadalne, ale przyzwyczajenie robi swoje, owoce sa dobre na wino, tylko! warzywa to lipa. zdazy mi sie tez czasem zjesc jakiegos smiecia jak pizza, kebab itp, ale bardzo zadko. Czyli generalnie, zarcie carnivora! czyli zero jakichkolwiek roslin.. czyli zero weglowodanow, tym ludziom nic nie dolega i jedza tylko mieso.

Cześć! Zainteresowało mnie to co napisałeś. Dzięki! Mam podobne objawy, puls, choć nie zawsze ale zdarza się że skacze do okolic 80-85 po posiłku (kiedys nawet 90-100). Już czasem odnoszę wrażenie, że wariuje. Najczęściej jest to po sałatce (warzywa + oliwa + np. Tuńczyk/kurczak) i wafle ryżowe.. serio uważasz że skakanie pulsu ustąpi jeśli będę się opierała głównie na tłuszczach? Tłumaczyłam sobie, że to stres robi swoje, ale w sumie puls skakał nawet jak był spokojny dzień. Jeśli ważę 48 kg to ok. 30g węgli na dzień i 50g białka będzie ok? Erytrytolem mogę słodzić jakieś tłuszczowe desery? Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość FioletowaZupa
W dniu 7.03.2021 o 08:08, Gość Praktyk napisał:

Moge sie z kazdym zalozyc o nowke merca, ze jak przestaniecie jesc to, co jecie to wam przejdzie. zero jakichkolwiek roslin, jesz tylko mieso nieprzetworzone, steki, golonka, zeberka, kurczak, do wyboru do koloru, im tlustsze mieso tym lepiej, zoltka jajek, ile chcesz, maslo i smalec do smazenia, do picia tylko woda, to zarcie nie powoduje zadnych alergii, bo to wam wlasnie dolega.. aha.. i nie pijesz wody minimum 30min przed jedzeniem, w trakcie i ze 3 godziny po jedzeniu. Dlaczego? dochtory nie wiedza? kwas w zoladku musi byc silny zeby strawic jakos zarcie.. ja od 4 lat nie mam zgagi, zjem jakis czasem owoc, raz w miesiacu, bo to niejadalne, ale przyzwyczajenie robi swoje, owoce sa dobre na wino, tylko! warzywa to lipa. zdazy mi sie tez czasem zjesc jakiegos smiecia jak pizza, kebab itp, ale bardzo zadko. Czyli generalnie, zarcie carnivora! czyli zero jakichkolwiek roslin.. czyli zero weglowodanow, tym ludziom nic nie dolega i jedza tylko mieso.

Jak jem same warzywa i owoce to nic mi nie dolega, zjem kawałek ryby albo gotowe żarcie pizzę itp i serce wali. Po warzywach tak nie ma, nawet po najsłodszych owocach. To mięso szkodzi, nie rośliny. proszę mieć to na uwadze decydując się na zjadanie niewinnych istot, ktorę mają równe prawa do życia w zdrowiu i szczęściu co ludzie, jeśli ktoś tego nie rozumie sam nie zasługuje na zdrowie i szczęście( i pewnie dlatego mięso szkodzi, natura naucza nas jak potrafi, kto nie jest ślepy zauważy zanim się poważnie pochoruje). Życzę zdrowia wszystkim dobrym ludziom 🙂 

Odnośnik do komentarza
Gość Lolek bez Bolka
W dniu 17.09.2021 o 21:08, Gość FioletowaZupa napisał:

Jak jem same warzywa i owoce to nic mi nie dolega, zjem kawałek ryby albo gotowe żarcie pizzę itp i serce wali. Po warzywach tak nie ma, nawet po najsłodszych owocach. To mięso szkodzi, nie rośliny. proszę mieć to na uwadze decydując się na zjadanie niewinnych istot, ktorę mają równe prawa do życia w zdrowiu i szczęściu co ludzie, jeśli ktoś tego nie rozumie sam nie zasługuje na zdrowie i szczęście( i pewnie dlatego mięso szkodzi, natura naucza nas jak potrafi, kto nie jest ślepy zauważy zanim się poważnie pochoruje). Życzę zdrowia wszystkim dobrym ludziom

Zawsze znajdzie się jakiś veganin który próbuje zasiać ziarno swych poglądów wśród reszty społeczeństwa które szuka rozwiązania swoich problemów zdrowotnych. Pozwólcie że skwituję to jednym słowem: „ BUJDY”. I na tym mógłbym zakończyć, ale przedstawię konkrety na potwierdzenie tej tezy. Tak więc po krótce, my ludzie nie jesteśmy krowami i nie zostaliśmy stworzeni do jedzenia trawy. Dla tych którzy nie wiedzą jak odżywia się krowa: zjada trawę, ale trawa nie jest w stanie odżywić krowy, robią to bakterie które zasiedlają jej układ trawienny i to właśnie tymi bakteriami odżywia się krowa. Dla niedowiarków polecam poszukać u wujka gugla, wystarczy wpisać odpowiednie hasła. Z drugiej strony chciałbym poznać opinię takiego wegeludka na temat zwierząt które zjadają zwierzęta np. Lew zjadający Antylopę. My ludzie jesteśmy wszystkożerni, a to że teraz zwierzęta hodowane są w nieludzkich warunkach, to fakt ale nie musisz kupować mięsa z takich zwierząt, a tym bardziej go jeść. Człowiek prehistoryczny musiał przecież jakoś odżywiać się i to po nich odziedziczyliśmy wszystkożerność, bo gdy było lato jedli owoce, jakieś tam warzywa, korzonki, orzechy i nawet niektóre nasiona, ale gdy przychodziła zima ich jadłospis zmieniał się, jedli to co zebrali wcześniej i to co udało im się upolować. Nie mam zamiaru promować tu jakiej kolwiek diety, każdy sam musi zaobserwować co jest dla niego dobre. Mam też ten sam problem co autor posta, biorę leki na nadciśnienie i z moich obserwacji wynika że zawsze czułem się źle po węglowodanach więc je odstawiłem, przeszłem na dietę low carb, czyli niskowęglowodanową. Przestałem kupować piękne różowiutkie i chudziutkie wędlinki i cudownie pachnący chlebek. Teraz sam piekę chleb ketogeniczny i smaruję go grubo masłem, a na wierzch plaster pieczonego tłustego boczku lub karkówki, do tego sałata z oliwą z oliwek. No i co, no i nic. Moje wyniki poprawiły się, cholesterol unormował się, frakcje dobre wzrosły, a te złe spadły i trójglicerydy które miałem zawsze dwu lub trzykrotnie ponad normę wreszcie zmieściły się w laboratoryjnych granicach. Nie bójcie się eksperymentować z dietą, szukajcie swojej drogi przez życie. Pomoże wam w tym internet, na YT jest dużo w tym temacie, ze swojej strony mogę wam polecić kanał prowadzony przez dwóch braci bliźniaków którzy są lekarzami i mówią tam jak jest naprawdę z dietami. LCHF oraz IF.

Odnośnik do komentarza
Gość Bolek z Gdańska

A ja jem jajka, a raczej same żółtka jaj i jestem zdrowy, wszystkie przypadłości wyleczyłem spiruliną i chlorellą, do tego herbatki oczyszczające z mniszka, pokrzywy i skrzypu, suplementacja magnezu, potasu, witaminy C, B i ADEK. To wszystko są objawy wycieńczenia organizmu mimo dobrej diety( tak przynajmniej każdy uważa ). Nie ładujcie w siebie pustych kalorii. Żyj z głową, czytaj co jesz.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×