Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Rekomendowane odpowiedzi

Witam...czytam i czytam i przestac nie mogę...właśnie dotarło do mnie ze nie jestem sama z tą paskudną chorobą! U mnie zaczeło się jakieś 8 miesiecy temu tak poprostu leżałam w łóżku i nagle moje serce *przestało bić* odruchowo podniosłam się ono zaczeło walic jak młot i straciłam przytomnośc na kilka sekund...przyjechało oczywiście pogotowie porobili mi badania dalo potas dożylnie i powiedzieli ze mam iśc do swojego lekarza, poszłam bo juz na nastepny dzień miałam powtórkę z rozrywki :( po wykonaniu wszystkich badań powiedzieli mi ze to właśnie nerwica serca...teraz do tego doszła mi jeszcze lękowa:( chodziłam do psychologa...psychiatry dostałam milocardin w kropelkach i *hydroksyzyne* ale to pomaga tylko na chwile...ostatnio już nie wwiem co mam ze sobą zrobić...np dzisiaj jakąś godzine temu byłam pewna ze będę miała wylew :( serce wariowało duszno ...leżałam i nie dałam rady wstac... przeszło po 20 kroplach milocardinu + valerin forte. Wykąpałam moją 4 letnią córkę pokłuciłam sie z mężęm znów o jakies głupstwo i płakac mi się chce:( jak większośc z Was powinnam byc szczęśliwa mam męża zdrową córkę pracę a jednak powoli trace siły :( mój facet wogóle tego nie rozumie....jego tekst kiedy powiem ze żle się czuje jest zawsze taki sam...*połknij prochy* :( bardzo bardzo chciałabym poznac tutaj kogos z kim mogłabym szczerze porozmawiac o tym wszystkim . jesli jest tutaj ktoś teraz proszę niech się odezwie
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×