Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Leki a alkohol


Gość Piet

Rekomendowane odpowiedzi

Drodzy forumowicze, fajna strona gdzie można sprawdzić interakcje nawet wielu leków między sobą a także z pokarmami i alkoholem: http://www.drugdigest.org z menu wybieramy *check interactions*. Jeżeli na liście nie ma nazwy handlowej na pewno znajdzie dany lek używając nazwy międzynarodowej. Szczególnie polecam stronkę wszystkim rozrzedzaczom.
Odnośnik do komentarza
Gość ania05111971
Jestem przerażona bo coraz częściej spotykam się z pytaniami forumowiczów *CZY MOGĘ BRAĆ TAKI I TAKI LEK I PIĆ ALKOHOL?*..........Ludzie po co wy bierzecie te leki ,jeśli w głowie wam tylko picie wódy.....dla mnie jesteście zdrowi .Przynajmniej fizycznie......
Odnośnik do komentarza
Bo *wóda* też dla ludzi, bez względu na Twoje Aniu radykalne poglady. Lepiej zatem jeśli mają świadomość interakcji niż nie. Poza tym obrażasz przeciętniego okazjonalnego konsumenta jednego piwa lub wina bo na pewno w głowie mają tacy ludzie coś więcej niż tylko chlanie. A najlepiej było by zabronić wszystkiego, wtedy będziemy żyć wiecznie.....
Odnośnik do komentarza
Gość ania05111971
No zdziwiłbyś się jakie ja mam radykalne poglądy .....ha ha ha .Palę jak smok i wypić też wypiję .Nawet wódy sporo :) Tylko dziwią mnie pytania ludzi ,cytuję :BIORĘ ASERTIN ,CZY MOGĘ WYPIC ALKOHOL? A przeczytaj człowieku ulotkę przed zażyciem leku to będziesz wiedział żę absolutnie nie wolno .A poza tym to chyba można przez czas brania leków odpuścić sobie piwo . Interakcje leków są różne a z alkoholem to już można sobie kuku zrobić .Osobiście widziałam różne skutki zażywania leków i picia przy tym nawet piwa (z racji zawodu który wykonuję). I niczego nikomu nie zabraniam .Pozdrawiam i zapytuję jeszcze:kto to jest rozrzedzacz?
Odnośnik do komentarza
Ok, wielki szacun zatem koleżanko :) Ale sa i tacy, co już zawsze coś będą brać a piwo to piwo.... Nieważne, sam nie mam interakcji :) Rozrzedzacze to osobnicy dbający o INR na wysokim poziomie i dozywotnio skazani na branie czegoś. Jak np. ja.
Odnośnik do komentarza
Gość ania05111971
Acha .Dzięki za odpowiedz na temat rozrzedzaczy :)Juz jestem w domu:)Współczuje ciągłego kłucia w celu zbadania INR....................Naczytałam się już na forach jakie to fajne odloty można mieć po 10 tabletach afobamu plus 3 piwa np. i podziwiam takowych za odwagę .......Hm Chyba łatwiej podciąć sobie żyły a przynajmniej szybciej ..chlas i już ........Jeśli mogę coś podpowiedzieć ludziom to żeby zawsze czytali ulotki leków ....oczywiście bez przesady bo nikt wtedy nie połknął by nawet aspiryny ale trzeba wiedzieć co i jak i z czym i po co .
Odnośnik do komentarza
Lepiej nie podpowiadać szajbusom co mają łykać i czym popić... Fakt, trafiłem kiedyś i na takie forum :) Cóż, wolni ludzie. A z tym kłuciem nie jest aż tak źle, naprawdę można gorzej trafić, tym bardziej, że po osiągnięciu nirwany (stabilności) robi się to raz na miesiąc. Drobnostka. A co do ulotek: masz Koleżanko rację, tyle że czasem sam mam wątpliwości czy rozumiem to co jest napisane.. chodzi mi o hermetyczny język. I ile z tego to prawda a ile zapobiegawczość prawników na wypadek przyszłych pozwów :)
Odnośnik do komentarza
BArbarka, chyba coś Ci się popieprzyło. Nikogo nie namawiam do wódki i nie wiem jak to wykombinowałaś. Strona jest praktyczna i chyba nie zajrzałaś tam nawet albo nic nie rozumiesz. Z racji wykonwanej pracy widziałem już sporo idiotek.
Odnośnik do komentarza
Gość dana0909
Piet. Ja też należę do rozrzedzaczy - dla mnie to nowe słowo - ale nie wiem jak się ma alkohol do Acenocumarolu. Od czasu kłopotów z serduchem tj od 7 lat , dwa razy wipiłam po pare łyków szampana (weselnego). Chciałabym raz kiedyś wypić lampkę wina ale wstrzymuje mnie strach przed arytmią. Obiecałam sobie, że coś mi się należy jeszcze i nie chciałabym zawsze wymawiać się od toastu. W towarzystwie czuję się jak upośledzona.
Odnośnik do komentarza
Dana, tez mnie interesowało jak to działa.. na forach jedni piszą że podnosi INR, inni że obniża. Wypijam czasem piwo (może jedno na tydzień Barbarko, bo lubię i mam w nosie) i nie zauważyłem żadnej różnicy np. mierząc INR następnego dnia. Zresztą filozofia rozrzedzania raczej mówi by dopasować dawkę do zwyczajów a nie zwyczaje do dawki. Dotyczy to również zielonych warzyw, cytrusów itd, przed którymi niektórzy się wzbraniają. Zresztą zaraz znajdzie się mądrala, która powie, że namawiam do warzyw, bo jej akurat szkodzą.. . :)
Odnośnik do komentarza
Gość dana0909
Acenocumarol biorę już 3 lata i nawet latwo ustaliłam dawkę ale ostanio tj od dwóch m-cy nie mogę utrzymać 2-2,5 . Nie zmieniałam diety (chociaż powinnam) ani pozostałych leków. Czyżby wiosna na stare lata miała jakiś wpływ ??? ha ha
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×