Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Zabieg ablacji przy napadach silnych skurczy serca


Rekomendowane odpowiedzi

idź jak najszybciej na ablację nie ma się czego bać bo z częstoskurczami nie da się normalnie żyć ja się męczyłam 15 lat przypłaciłam to silną nerwicą teraz jestem 2.5 miesiąca po ablacji i uczę od nowa cieszyć się każdym dniem po prostu jestem zdrowa
Odnośnik do komentarza
Gość Mateusz
Witam pana serdecznie. mam 16 lat. miesiac temu miałem zabieg albacji w poznaniu moge panu wszystko opisać... byłem heh jestem sportowcem i byłem załamany po odkryciu mojej choroby (jest nia zespół wpw objawiajacy sie czestoskurczem napadowym), miałem w sercu aż 4 dodatkowe drogi przewodzenia ! wszystkie zostały usuniete mam nadzieje ze wróce do sportu jesze 2 mniesiace i moge normalnie żyć ! na razie musze sie oszczedzać... niech sie pan nie zastanawia ! z czasem moze byc gorzej tak jak było u mnie... ataki miałem 1,5 roku po roku postanowiłem cos z tym zrobic i powiedziałem rodzica pojechałem do kardiologa przez te pół roku stan sie pogorszył trafiałem do szpitala z atakami w sylwestra udało mi sie zrobic ekg w trakcie ataku pojechałem z tym do mojego kardiologa od razu wiedział ze to to co podejrzewał,pojechał do poznania i załatwił wszystko. szybko zostałem zakwalifikowany do zabiegu bo mój przypadek wymagał natychmiastowej operacji
Odnośnik do komentarza
Mateusz nie możesz porównywać Siebie 16 latka do mężczyzny 55 letniego, dlaczego sądzisz ,że to są bzdury? Wielu osobom ablacja pomogła i Ty jesteś w tej grupie ale niestety niektórym ablacja nie pomogła lub wręcz pogorszyła stan zdrowia. Najlepiej popytać się fachowców z tej dziedziny i wtedy wspólnie podjąć decyzję o ablacji.
Odnośnik do komentarza
Gość ~Darek~
Witam, miałem ten sam problem - napady częstoskurczu. ( mam 52 lata) Tułałem się po szpitalach i przychodniach prywatnych przez kilka lat- tracąc nerwy i masę pieniędzy.Nikt nie wiedział co ze mną zrobić, bo nie reagowałem na leki a opinie lekarzy były sprzeczne. O mały włos nie straciłem przez to wszystko pracy. Na szczęście w końcu trafiłem do Pani Doktor Ewy Szufladowicz, która jako jedyna zajęła się mną naprawdę poważnie i traktowała jak człowieka. Zajęło to właściwie 2 wizyty - od razu skierowała mnie na ablację i załatwiła wszystko od ręki. Oczywiście się bałem- biorąc po uwagę mój wiek, ale Pani Doktor rozwiała moje wątpliwości, wytłumaczyła mi krok po kroku i dopilnowała wszystkich nawet najdrobniejszych szczegółów. Z powodu mojej choroby zetknąłem się z ogromną liczbą lekarzy i z pełną odpowiedzialnością mogę Ci Andrus polecić Panią Doktor Ewę Szufladowicz (przyjmuje w Centrum Kardiologii Allenort). Jest to specjalistka jakich w Polsce mało a przy tym niesamowicie czarująca i inteligentna kobieta. Zresztą wystarczy wpisać jej nazwisko w google - to sam się przekonasz. Teraz jestem w pełni zdrowy, od roku nie miałem żadnego napadu i naprawdę- zobaczyłem życie w innych barwach. Życzę zdrowia Tobie i wszystkim ,którzy mają ten sam problem który i ja miałem! :)
Odnośnik do komentarza
Witam i dziekuje za podtrzymanie na duchu do odważnych nie należę jak pisałem dopadł mnie częstoskurcz akurat w przychodni i trafiłem do szpitala w Gdyni po umiarowinu mnie zaproponowali mi Ablacje i tak po krutkim wyjaśnieniu zgodziłem sie i już 15 maja ide na ten zabieg troche sie boje ale gylko (głupiec sie nie boi ) jak wróce to napisze jak to przeżyłem Pozdrawiam Zycze zdrowia
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×