Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Stres przed egzaminami


viiis

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc. Na co dzień jestem dość spokojnym chłopakiem. Jednak jestem w dość trudnej sytuacji. Oczywiście są gorsze życiowe problemy i zdaje sobie z tego sprawę. Nie twierdzę, że mój jest najpoważniejszy z nich wszystkich, ale wolałbym go nie mieć. Problem ten dotyczy studiów. Poprawiam za parę dni maturę z dwóch przedmiotów. Rok temu nie dostałem się na studia jakie sobie zaplanowałem i rok przesiedziałem w domu, chodząc na korepetycje z tych przedmiotów i przygotowując się by podnieść procenty z matury. Jednak im bliżej tych dwóch sążnych dla mnie dni - być czy nie być w tym roku na tych studiach, to coraz bardziej chodzę zdenerwowany. Powinienem teraz jeszcze siedzieć i się uczyć, ale nie jestem w stanie. Czuje taki wewnętrzny niepokój, że po prostu mnie roznosi. Nie jestem w stanie się na niczym skupić. A mój niepokój odbija się na moich bliskich. W nocy mam trudności z zasypianiem. Choćbym nawet bardzo się zmęczył w ciągu dnia, to nic z tego. Naprawdę mi bardzo zalezy na tych studiach i dałbym wszystko żeby się na nie dostać w tym roku, bo wiem że gdy się nie dostanę, to na inne nie pójdę i kolejny rok przesiedzę w domu, a to też nie jest korzystne. Czy powinienem brać jakieś leki uspokajające typu Persen itp? Czy to tylko mnie otumani? A tego też bym nie chciał...
Odnośnik do komentarza
tylko nie silne leki.Lepiej zażywaj ziołowy nerwosol lub neospasminę.To łagodne środki uspokajaące nerwy i powodujące spokojny sen.Pomyśl logicznie: jeśli przez cały rok zajmowałes się wyłącznie tymi dwoma przedmiotami,to nie ma siły,żebyś nie zdał dużo lepiej niż poprzednio.Mój kolega pracował,nie chodził na żadne korepetycje,tylko sam się uczył i zdał 22% lepiej.Dostał się .Dlaczego tobie miałoby się nie udać? Uda ci się na pewno.Tylko bierz systematycznie zioła i przez dłuższy czas.Zioła przynosza trwały skutek po dłuższym okresie stosowania.Pamiętaj też o relaksie,graj w piłkę ,jedż na wycieczki rowerowe.Tylko nie siłownia,broń Boże.Lepiej coś lżejszego.Nie nadwyrężaj swego serca.Odpoczywaj z głową i aktywnie.Przeczytaj ulotki w internecie tych ziołowych leków i wybierz sobie.Są jeszcze tabletki ziołowe o nazwie ,,Tabletki uspokajające**- b. tanie o takim samym działaniu.Myślę,czy nie jest tak,że twoi rodzice naciskają,abyś koniecznie te a nie inne studia skończył.Przecież teraz macie wielki komfort.Możecie zgłosić się do wszystkich uczelni w całym kraju,nie tylko do renomowanych.Zawsze do ktorejś się dostaniesz.Czy musi to być Warszawa lub Kraków? Myślę,że niekoniecznie.Jak się dostaniesz i będziesz się starał ,to i tak będziesz dobry.Podejdż do sprawy z dystansem i z rodzicami porozmawiaj.Może panikują i wprowadzają nerwową atmosferę jakby chodziło i śmierć i życie.Wytłumacz im,że potrzebujesz wsparcia,a nie stresu.Powodzenia.
Odnośnik do komentarza
Nie, moi rodzice nie naciskają na mój kierunek studiów. Sam wybrałem taki, jeszcze w gimnazjum. I tak zostało. Oni (zwłaszcza matka) martwi się tylko, że znów w razie niepowodzenia przesiedzę w domu i tym samym też wprowadza nerwową atmosferę. Oczywiście że nie będę składał podania na jedną uczelnie, tylko na kilka. A do Warszawy i Krakowa nawet nie :) Ale mimo wszystko jest stres, że będzie tych punktów za mało.
Odnośnik do komentarza
możesz przecież złożyć na podobny kierunek.Na którym te same przedmioty obowiązują.Np. jeśli to medycyna,to na fizjoterapie dzienną i zaoczną.Ostatecznie do studium medycznego.Wyższe wykszt. nie jest obowiązkowe.Myślę ,że masz duże szanse,bo z każdym rokiem jest się łatwiej dostać,bo zmniejsza sie liczba maturzystów.To nie to co parę lat temu.Zobzczysz ,że ci się tym razem uda.Idż spać,a jutro na rower ,bo ładna pogoda-tylko miłą towarzyszkę zabierz....
Odnośnik do komentarza
Tak, tak... medycyna :) Inny podobny kierunek, nawet stomatologia mnie nie interesuje, bo mam określoną perspektywę co do zawodu. Studium tym bardziej, bo chce mieć wyższe wykształcenie. Akurat tego by mi rodzice nie popuścili, bo oboje profesorowie, zresztą sam bym źle się czuł nie mając wyższego. Wiem ze mnie stać żeby się tam dostać, bo zawsze uchodziłem za zdolnego. Pewnie już bym się dawno dostał gdybym nie pokpił trochę nauki w liceum. Ale cóż, wtedy byłem głupi i najwyraźniej niedojrzały :/
Odnośnik do komentarza
Witaj viis. Musisz sobie *odpuścic* tak emocjonalnie, psychicznie po to, zeby oszukac podswiadomość, gdyz to ona stoi za Twoimi lekami.Musiałbys sam przed soba *poudawac*, ze Ci nie zalezy aż tak i na zdaniu matury i na dostaniu sie na studia, po to, zeby obniżyc napiecie. Bycie PRZYPARTYM DO MURU jest stanem dla Ciebie niekomfortowym, a masz mało czasu na to, zeby sie pozbierac, dlatego podaje Ci te rade, gdyz wiem, ze to działa.Oczywiscie mógłby CCi pomóc dobry psycholog( ustawic do pionu) paroma dobrymi radami.Czasem jedno tyrafne zdanie, sugetia moze odmienic nasze zycie.Może poczytaj sobie wątek *Z nerwicy sie wychodzi* po to, zebys zobaczył, jak inne osoby radza sobie z lekami, których doswiadczaja.Moze którys z ich sposbów przyda Ci sie na teraz. Mozesz sie wesprzec jakims lekiem ( zwłaszcza, ze rozregulowałes stresem swój zegar biologiczny i masz problemy ze snem),.Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×