Zespół WPW u niemowlaka

[Gość kasia]

Witam!u mojego 9-miesięcznego synka podczas badania EKG wykryto zespół WPW. Jest pod opieką Kliniki Kardiologii we Wrocławiu.miał już robione badanie holterowskie i USG serca. Nie przyjmuje żadnych leków. Chciałabym dowiedzieć się czy mój synek będzie się normalnie rozwijał i jak wygląda dorosłe życie z tą wadą, np. czy są jakieś przeciwskazania zawodowe?bardzo proszę o odp.osoby, które są doświadczone w tej sprawie.

[Gość Pola]

hmmm... U mnie , gdy byłam małym dzieckiem wykryto tą wadę.. Wiadomo,że każdy organizm jest inny , więc może inaczej wszystko znosić.. Ja tak szczerze,to nie miałam pięknego dzieciństwa przez tą wadę. Musiałam brać leki, ciągle trafiałam do szpitala. Ale poznałam osobę,która miała tą samą wadę co ja tylko,że bezobjawowo..:)

[Gość kasia]

dziekuję za odpowiedx, choć przyznam, że nie była ona dla mnie pocieszająca. Jednak wolę wiedzieć co ewentualnie nas czeka...lekarze twierdzą, że z tą wadą żyje sie normalnie, ale zawsze są jakieś przeciwskazania. Gdyby można było to prosiłabym cię o sprecyzowanie dolegliwości związanych z WPW.

[Gość Pola]

ah...ci lekarze:/ Co mam dokładniej napisać?? Tak w ogole to mógłby ktoś inny wyrazic swoją opinię, ktoś kto jest bardziej optymistycznie nastawiony do świata, bo ja jeszcze Cię przygnębię... PS. Mam pytanko..Nikt w rodzinie nie chorował na to??

[Gość arrrtur]

Witam Kasiu. Mialem wpw od dziecinstwa. W tamtych czasach nie orientowano sie co to za przypadlosc. Do tego stopnia, ze mojej matce powiedziano stan beznadziejny. Sam jestem ojcem i nie wyobrazam sobie jak bym zareagowal na takie haslo. Na szczescie bylo to dawno i jak widzisz przezylem. W tej chwili sa inne leki,sposoby itd. ciag dalszy zaraz.

[Gość arrrtur]

Radzilbym:Mieszkac blizej szpitala niz dawniej.Bedziesz musiala prawdopodobnie jezdzic na tzw umiarowienia jesli ataki beda sie czesto wlaczac.Unikac denerwowania dziecka oraz nie zadac od niego wysilku. Sport moze uprawiac,ale musi uwazac. Od dostania pilka moze mu sie wlaczyc czestoskurcz.Zawsze musi miec przy sobie wazne karty informacyjne za szpitali.cdn...

[Gość arrrtur]

Szczegolnie uwazaj,aby nie chorowal na grypy itd bo moze sie przyplatac cos jeszcze. Najlepiej chorobe zwalczyc antybiotykami.Zero kofeiny:kawy,coli itd.Lepiej nie pic gazowanego.Herbata niekoniecznie.Oczywiscie dmucham na zimne,ale tak lepiej.Ablacji w tym wieku stanowczo nie polecam,chyba ze jest kiepsko i nie ma wyjscia.W razie czego pytaj.

[Gość Pola]

Arturze!! Czemu nie można pić coli ani kawy a ni nic takiego???:( Nie rozumiem ...

[Gość Arrrtur]

Napisalem,ze lepiej nie pic,co nie znaczy ze nie mozna. Kofeina jak wszystkim wiadomo powoduje wzrost tetna. Wydaje sie byc logiczne,ze przy czestoskurczach jedst to niezbyt wskazane.Np jesli wystapi atak ciezej go zatrzymac. Wiem to po sobie... Gazowana woda zaburza poziom elektrolitow, co moze posrednio wplynac na wystapienie czestoskurczu...

[Gość Dagmara85]

Witam Was .Ja jestem żywym przykładem tego ,iż od niemowlęcych lat żyję z wadą WPW Obecnie mam 26 lat. Gdy byłam mała ok 5-10 roku życia miałam problemy,typu mdlenia na apelach w szkole w Kościołach ,zawsze ,notorycznie Byłam poddawana badaniom Holtera i pamiętam częste wizyty w szpitalach na obserwacjach.W wieku 16 lat mialam wykonaną ablację przez br.dobrego Dr Błaszyka by odczytac zachowanie serca podczas częstoskurczu,jaki miał byc wywołany przez elektrowstrząsy drogą aortalną.Nic z tego nie wyszło Nie udało sie wywołać tego zachowania. Klapa... Żyję za granica w stresie od 6lat Muszę przyznać ,że na ogół jestem zdrowa Nic nie czuję Tylko zadażało się idealnie rok po roku Mianowicie co rok.Częstoskurcz kilku dniowy,niemożność oddychania ,lub płytki oddech ,wielki niepokój przez brak tlenu,Wolne w pracy Wydaję mnie się ,że serce okazuje po dłuugim czasie w jakim żyło wcześniej stresie Nerwy wychodzą w ten sposób ,Nieśwaidomie i nagle Powstaje atak po roku po dwóch latach ,Wtedy boli cała lewa strona,Przeszywający ból w plecach ,cały mostek,ciągnie obojczyk,zalanie się potem,dreszcze,zimne kończyny(ja mam przy tej wadzie br.słabe krążenie i tętno),wielki lęk ,że zaraz się umrze,że to nigdy nie przejdzie.... To wystepuje rzadko ale silnie Prócz tego na co dzień ciężko się oddycha jakby słoń siedział na klatce piersiowej,prócz tego zmęczenie dopada nawet w najprostszych codziennych czynnościach Ogólnie przez całe życie odkąd pamiętam jestem ospała ,ziewam (nie piję kawy,produktów z kofeiną) piję zielona herbate od rana by nie spać.Nie pomaga ,jestem poprostu jakby otępiała ,senna,nieobecna Ciężko jest mi się skupić Nie zażywam lekarstw. Na pewno wiem ,ze wada ta kończy sie przedwczesną śmiercią Ludzie z ta wadą sa ogólnie zdrowi,dobrze żyją Ale krócej :/ Powodzenia

[Gość Justyna23]

Mam 23 lata i wiem o WPW od 6 roku życia. Piję kawę codziennie, często nawet dwie, a jak wypiję trzy to czuję że moje ciało ma za duzo kofeiny- czyli ręce mi drżą itp.Zawsze było i nadal jest we mnie dużo energii. Jak mialam 6 lat zaczelam tańczyc w zespole i tak przez 11 lat. Do tego w gimnazjum trenowałam siatkówkę, co robie do tej pory. Rownież miałam epizod z bieganiem długodystansowym. I z czystym sumieniem moge powiedzieć że ani wysiłek fizyczny, ani kawa nigdy nie doprowadziły do częstoskurczu. Natomiast często zdarza sie to przy czkawce, czy jak leże w niewygodnej pozycji. Każdy chory jednak po jakim czasie walczenia z tą chorobą zaczyna dowiadywać się więcej o swoim ciele i o tym jak zwalczyć ten częstoskurcz. Moim sposobem jest wzięcie tabletki w moim przypadku Biosotal i położenie się oraz uniesienie nóg do góry- najlepiej położyć się na podłodze i oprzeć nogi o łóżko. Ablacji nie miałam, myślę o tym jednak troszkę czasu brakuje ale kiedyś trzeba zrobić z moim serduchem porządek :) a więc wniosek: Z WADA WPW DA SIĘ NAJNORMALNIEJ ŻYĆ