Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Bóle mięśni rąk i nóg a nerwica


ania05111971

Rekomendowane odpowiedzi

Gość takasobieja

Odnalazłam swój wątek po roku....u mnie bez zmian:(noga boli, nawet w nocy spać nie mogę, tak boli...boje się że to przerzuty jakiegoś nowotworu na kości, w ciągu dnia odczuwam ból i pieczenie uda...raz na wysokości kolana, potem biodra i tak w kólko...zwariowac można, mam najczarniejsze scenariusze ze to przerzuty raka na kosci.... od trzech tygodni biorę leki od psychiatry na depresję, bo przez ten bol jestem juz wrakiem czlowieka.] ostatni rok byl dla mnie okropny. co ja mamz robic? pojsc na rezonans kosci udowej?tak strasznie boję się wyniku, to byłby już wyrok, napewno jakies ogniska nowotworowe...i tak w kółko, każdego dnia rozmyslam o tym, nie potrafie niczym sie cieszyc, tylko płaczę tak bardzo boję się że to przerzuty jakiegos ukrytego raka na kości...w necie tyle historii o tym przeczytałam...tak bardzo sie boję.. proszę podpowiedzcie co byscie zrobili na moim miejscu? noga boli w spoczynku, ggdy źle stanę, podczas kaszlu... bo ja jestem juz wrakiem czlowieka z powodu tego bólu

Odnośnik do komentarza

Nie rozumiem, piszesz jestem wrakiem człowieka, boję się przerzutów, bo pewnie mam raka a z drugiej strony czekasz nie wiadomo na co? Boję się zrobić rezonans kości udowej. To co wolisz, bać się dalej, siać czarnowidztwo, wymyślać raka kości czy iść zrobić badania, rezonans o którym wspominasz i uspokoić nerwy i dowiedzieć się, że wszystko ok. i zacząć żyć szczęśliwie. No dobra, sprawdza się Twój najgorszy scenariusz masz raka, w co wątpię, ale masz go to wiesz co i jak i zaczynasz leczenie, chyba lepiej leczyć i wyleczyć niż żyć w strachu, niepewności i bólu. Decyzja należy do Ciebie, powodzenia, nie męcz się tylko działaj, to dla Twojego dobra i fizycznego i psychicznego.

Odnośnik do komentarza
Gość taka sobie ja

W styczniu dostałam skierowanie na TK, które zrobiłam, ale niestety nie podali mi kontrastu, a czytalam ze tk bez kontrastu nie ejst wiarygodne....stąd moje pytanie czy mam wykonać rezonans... Badanie TK stawów biodrowych z objęciem kości udowych w 1/3 górnej, bez kontrastu. Drobny fragment kostny przy brzegu bocznym prawej, oddzielony od jej brzegu panewki- oderwany osteofit? skostnienie w tkankach miękkich? Wyrośl kostna od strony przyśrodkowej szyjki kości udowej prawej 12,6 x 18,6 mm x 20,4 mm, w sąsiedztwie krętarza mniejszego. Od strony przedniej w okolicy międzykrętarzowej 2 małe wyrośla o wym. 7,7 x 7,6 mm x 9,4 mm i druga bocznie 4,3 x 4,4 mm x 7,2 mm. Po stronie lewej w okolicy międzykrętarzowej zewnętrznie wyrośl o wym. 6,8 x 7,3 mm x 11,9 mm. Zmiany zwyrodnieniowe w obrębie spojenia łonowego. Od gałęzi dolnej kości łonowej prawej odchodzą w kierunku otworu zasłonowego dwa niewielkie cienkolinijne pasma - skostnienia? w tkankach miękkich. Poza tym zmian kostnych nie wykazano. Flebolit w miednicy mniejszej po stronie prawej. Dziękuję za Wasze wypowiedzi, podnoszą mnie na duchu, bo czuję się naprawdę fatalnie

Odnośnik do komentarza

Witam,niedawno zaczęłam mieć bóle kości nóg i rąk także zaczęłam wierzyć,że to rak ,ale leczę sie od roku na nerwice lekowa i czytając wasze wypowiedzi wiąże to z tą chorobą.TAKASOBIEJA ,czytałam twoje wpisy i uwierz mi że nerwica lękowa to straszne paskudztwo,czasami jest lepiej czasami gorzej,ale ważne aby zaakceptować to że mamy nerwicę i nauczyć się z nią żyć.Nieraz w jak złapie mnie atak lęku i paniki to wydaje mi się że zaraz umrę ale to przechodzi wystarczy zmienić myślenie.Nie mówie że to jest łatwe bo mnie czasem też dopada załamanie ale musimy żyć.Mam trójkę małych dzieci które chcę wychować i to mnie motywuje.Ale wierzcie mi że nieraz wydaje mi sie ze jestem spokojna ale w środku cała znerwicowana i nasz organizm w jakiś sposób daje o tym znać.Wcześniej miałam duszności ,napady lęku ,bałam sie sama wychodzić z domu,zawiezienie dzieci do szkoły to był problem.Od roku biorę Cital (wcześniej ziołowe),i myślałam że zdrowieję a teraz doszły bóle kości ,mrowienie.Ale dziewczyny nie załamujmy się,życie jest piękne ,ważne że są ludzie którzy nas rozumieją tu na forum i możemy się wyżalić .Pozdrawiam i miłego dnia życzę.

Odnośnik do komentarza
Gość takasobieja

Dziękuję za odpowiedzi. 9 maja mam rezonans uda i tak bardzo się boję, boję się wyroku....siedzę i ryczę nie mam sily na zabawe z dziecmi. boje sie ze to przerzuty na kosci biorę na depresję efevelon i doraźnie w chwilach lęku clonazepanum jednak nic lepiej sie nie czuję, za tydzien idę na kontrolę do psychiatry. Jak ja się boję że to rak przerzuty na kości z niezidentyfikowanego nowotworu...myśli te rządzą moim umysłem. Przerz to wszytsko moje małżeństwo przechodzi kryzys, mąż nie może mnie już znieść, nie rozumie jak bardzo boli mnie noga... długotrwały ból uda to napewno rak, proszę pomódlcie się aby diagnoza była pomyślna

Odnośnik do komentarza

Witam! czytam sobie to forum i przypomina mi sie moja sytuacja. tez miałam takie objawy dusznosci itd itp. chodziła po lekarza nic,robiłam wszelkie badania i w sumie calkiem niezłe wyniki ,oprocz tarczycy,na ktorej mam guzki ,choc tak naprawde stwierdzili ze nie trzeba ich leczyc hormonami.... na pewno polecam zbadac dobrze tarczyce ,od niej zaczyna sie wiele wiele chorob ,pada serce itd . wszystko zmieniło sie kiedy zaszlam w ciaze ,zaczelam sie lepiej czuc ,przestało serce kołatac ,dusznosci ustapily,problemy żoładkowe ,nerwica,potworne bóle głowy ,mrowienie ,dretwienie nog i rąk- doprawdy jak ręk,a odjał ...przez ciaze robilam mnostwo badan ,aby porownac te sprzed ciązy i zauwazylam jak duzy wplyw maja hormony ,mysle,ze to dzieki nim zmieniła sie moja sytuacja zdrowotna... mimo upływu 4 lat od urodzenia dziecka nie wystapily juz powazniejsze bóle,owszem sa jakies ale nie tak intensywne i uciazliwe dla zycia jak kiedys no i oczywiscie dziecko wszystko zmienilo,,,duzo pozytywnego myslenia.... na moje szczescie nie faszerowałam sie nigdy lekami mimo naprawde powaznych problemow,moze troche ze strachu ,bo przeciez te leki są mega silne i maja mnostwo skutkow ubocznych...przede wszystkim trzeba odganiac zle mysli ,wiem trudna sprawa ,ale nie zaszkodzi sprobowac .... a tak na marginesie jak boli reka uszczypnij sie w noge wtedy receptory w mózgu przekierowuja bol ,na niby cos mniej istotnego i w tym momencie zapominasz o poprzednim bólu,...brzmi smiesznie ale skuteczne....oczywiscie nie sprawiajmy sobie zbyt duzego bólu hihihih i duzo usmiechu,moze jakas komedia odradzam horrory ,programy o chorobach itd bo to poteguje ból jak sie czlowiek nakręca to wszystkie choroby moze sobie wmowic ,tak miałam ,ale sobie jakos w maire poradziłam ,tzn caly czas nad tym pracuje :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Odnośnik do komentarza

Witam, właśnie wróciłam od lekarza rodzinnego. Od roku czasu męczą mnie bóle głowy ale nie o tym chce pisać. TAKASOBIEJA od ponad tygodnia męczę się z bólem między łopatkami,który promieniuje na prawą ręke. Dostałam Ketospray do psikania ale nie pomógł. Od soboty walczę z dodatkowymi bólami nóg. Moja Pani doktor stwierdziła, że bóle nóg są najprawdopodobniej od alergii. A co do nerwicy to mam takie same objawy jak wszyscy, którzy się tu wypowiadaja... Nie wiem tylko czemu zwlekam z wizytą u psychologa.

Odnośnik do komentarza
Gość do takasobie ja

Dziewczyno, opanuj sie i przestan wymyslac bo mnie cholera bierze jak czytam. Masz nerwice i tyle. przestan sobie wmawiac choroby i czytac bzdury w necie, tylko lecz sie u psychoarty na nerwice bo to typowe objawy! powodzenia.

Odnośnik do komentarza

Zaczęło się od kundla. Gdy szła do szkoły ugryzł mnie pies. Oczywiście do lekarza, ale wg nich wszystko *kay, nie było kontaktu ślina - krew. nie mniej jednak kundla nie znałam - przeżyłam strasznie. Jakis czas później zaczęły się bóle ugryzionej nogi w pobliżu miejsca ugryzienia. Potem doszła 2 noga, następnie ręce. Najpierw bolamy mnie żyły i stawy, po jakimś czasie wysatępowała cała gama uczuć: np. zaczynało się od swędzenia pod kolanem w miejscu żył, po chwili było uczucie uścisku, zeby skończyć na bólu w udzie. Najgorzej bolało przy wyprostowanej nodze lub siedzeniu noga na noge. Męczyłamsie strasznie nie wiedząc co mi dolega, dodam ze w mojej rodzinie sa problemy z nogami najczesciej zylaki. wierzcie lub nie, cudownie podziałał na mnie kilkunatso kilometrowy rejd szlakiem górskim. Teraz bólu nie odczuwam prawie wcale, sporadycznie mam uczucie *ściąganej skóry*. Za to zaczęły mnie boleć ine miejsca na ciele. Ostatnio sa to piersi, uczucie dretwienia szyji i karku, bóle lewej strony ciala, bol jak przy okresie gdy musze isc sie wyprużnic. Do tego zdarza sie ze 2 plan widze jakby za szyba. Do tej pory wmówilam sobie juz mnostwo odmian raka a poczatkowo nawet wscieklizne, ale wiem jedno. Czytajac wasze opisy wiem ze Pierwsze co zrobie to pojde do neurologa albo psychiatry i jak to nie pomoze, zastanowiesie co dalej.

Odnośnik do komentarza

Takasobieja - nic nie piszesz o tym rezonansie... Mój ojciec miał raka płuca, po wycięciu płata płuca niby było ok, ale niestety tak nie było po roku dostał przerzut do mózgowia i poszło... zmarł w moje 38 urodziny :( Chcę napisać tylko tyle, że rak to dosyć *szybka* choroba, a Ty sobie wmawiasz tę chorobę od ponad roku - nie mając żadnego potwierdzenia ! Nerwicę - którą Ty pewno także masz - mam od ok 10 lat... raz jest lepiej raz gorzej - ostatnio jest znów gorzej tj. niby zawroty głowy, uczucie ucisku w głowie i takiego odrealnienia, bóle w klatce piersiowej i kręgosłupa,sztywność karku, mięśnie nóg i rak jak z waty... nie muszę chyba dodawać o poczuciu beznadziei, braku humoru, atakach paniki i strachu, ataki furii. Wiem za to jedno: nerwicy nie da się wyleczyć lekami. Tabletki tylko maskują objawy, ale ich nie usuwają :( ja muszę się wreszcie zdecydować na psychoterapię przy wsparciu farmakologicznym. Wszystkim życzę zdrówka i pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Gość takasobieja

Co u mnie...beznadziejnie, smutno i żałośnie....nie byłam na rezonansie, w maju przed badaniem okazalo się ze jestem w ciąży i za miesiąc zostanę mamą...nie potrafię nawet się tym cieszyć, moje myśli tylko krąża wokól tego kto wychowa moje maqluchy jak ja umrę............ jestem poprostu wrakiem człowieka, boli mnie ta kość udowa, dodatkowo od miesiąca doszły bóle drugiego uda, rąk, miednicy, biodra... i jestem pewna, że to kolejne przerzuty...nie mogę prawie chodzic tak mnie wszystko boli, kto tego nie przeżyl nigdy mnie nie zrozumir co czuję gdy kazdego ranka budzę się i myślę ze mam wyrok, boli mnie nawet jk w nocy się obudzę...jestem juz wrakiem czlowieka, tak się boję że mam przerzuuty nierozpoznanego raka do kości.. wszystko mi się wali przez to, małżeństwo, moje życie kiedyś bylam pełną życia kobietą, a teraz jestem 30 latką bez żadnych planów na przyszłość, przyjaciół, bo w takim stanie nie mam ochoty na żadne spotkania towarzyskie, ciężko mi się ruszać, ledwo chodzę, ciężko mi uwierzyć że nerwica może dawać takie objawy Przeczytalam mnóstwo historii osob u ktorych najpierw rozpoznano przerzuty na kości i boje sie ze czeka mnie tez taki los, tym bardziej, ze moje bóle rozszerzają się i ciężko mi już chodzić. Po prostu strasznie boję się, boję się przyszłości,wyroku....proszę pomódlcie się za mnie żeby to nie był rozsiany rak kości... jak przyszla mama powinnam myśleć o dzidziusiu i sprawach z nim związanych ale ja mysle tylko o sobie, tylko o tym co będzie z moimi maluszkami gdy mnie zabraknie... tak mi ciężko

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich :)Przeczytałam wszystkie wpisy, Swoją historię zacznę od początku. Wszystko zaczęło się w styczniu, czułam się znakomicie, mimo bezrobocia tryskałam energią. Z nudów zaczęłam czytać o różnych chorobach, nowotworach w roli głównej. Tego samego dnia zrobiłam depilacje pach. W nocy oczywiście przyśniło mi się, że jestem chora i umieram , od tego czasu zaczął się koszmar, bolała mnie cała pacha,byłam pewna że to rak a kilka dni później zaczęła mnie kłuć ta pierś, myślałam ze oszaleje! Byłam pewna diagnozy czułam same guzy, moja koleżanka miała urodziny , nie mogłam nie iść ale co chwila wychodziłam do wc sprawdzić czy nie leci mi z sutka krew! Pewnego poranka wstałam i na piżamie na dole zobaczyłam lekko brązową plamę, zaczęłam płakać byłam pewna że to krew, pokazywałam to każdemu kto tylko do mnie przyszedł, okazało się potem że to plama po fluidzie nie puściała. Pierś cały czas kłuła, potem przeczytałam o ziarnicy no i co ? miałam oczywiście ziarnice, pierś przestała boleć nawet nie wiedziałam gdzie są piersi, zaczęły boleć węzły chłonne , swędziało mnie całe ciało, przeżywałam koszmar, ziarnica trwała najkrócej potem pojawiła się białaczka, bolały mnie wszystkie kości w lewym boku kłucie okropne, cały czas sprawdzałam oczy czy spojówki nie są blade były czerwone ale dla mnie był blade, dziąsła tak samo, jak poleciało trochę krwi z dziąseł ( zasługa kamienia nazębnego) to dzień miałam zwalony, np. gdy mocniej smarknęłam i poleciało trochę krwi byłam całą mokra, pewnego wieczoru zakręciło mi się z głowie poczułam się jak z waty, mrowienie po całym ciele i uczucie słabości mówie kurde jak nic rak!!! to było w lutym w marcu kwietniu i maju raz w miesiącu w dni płodne mam takie zawroty, w czerwcu miałam, nie wiem czy to nerwica, czasem mam wrażenie ze upadnę, czuję kołysanie ciała, unoszenie się, To jest straszne.

Odnośnik do komentarza

Witam tyle sie naczytalam ze juz nie wiem o czym pisac ja od 4 lat mam klopoty najpierw z zoladkiem bolal i bolal potem brzuch zrobiono mi badania i lekarz stwierdzil nerwice zoladka i jelit nic nie pomagalo bylam wykonczona po jakim czasie powoli ustapilo i ponownie bole wszystkich miesni glowy ramion nog znowu mnustwo badan i nic wielkiego nie stwierdzono w miedzyczasie moj kuzyn mial bole miesni trafil do szpitala i po 4 miesiacach zmarl na nieznana chorobe majac 22 lata a zaczelo sie rowniez bolem miesni po tym przypadku zwariowalam bolalo mnie wszystko trafilam do psychatry leki pomogly tylko na krotko biore redomex anafranil i xanax leki biore juz nie wiem po co poniewaz nie pomagaja lekarz zleca nowe leki jak np cymbalta czy sipralexa i jest jeszcze gorzej jadac autem czasem czuje nogi z waty musze sie zatrzymac bo cala jestem mokra i po xanaxie jest troche lepiej teraz znowu dopadly mnie bole miesni i kosci poszlam do reumatologa wyszly mi wysokie ANA p nuklearne wiec zaczelam szukac na internecie znalazlam tocznia ukladowego po poczytaniu przeszly mnie ciarki nie wiem co zrobic lekarze traktuja mnie jak glupia a ja dalej siedze na komputerze i czytam i czuje sie jeszcze gorzej najbardziej przykre jest to ze lekarze nie rozumia ze bol niszczy psychike a psychiatrzy nie rozumia ze chory czlowiek moze spowodowac wypadek samochodowy czy inny nie daja zwolnienia z pracy i cala mokra ze strachu musisz jechac do pracy czasem mam tego dosyc mieszkam pozagranicami gdzie wszyscy twierdza ze sluzba zdrowia jest dobra a ja 4 lata mecze sie sama z soba mam 11 letnia corke musze jechac z nia do szkoly na zakupy i nie daje sobie rady moaz jest wyrozumialy ale juz udaje przed nim ze jest lepiej bo sie wstydze a moi lekarze kazali mi rozpoczac zycie towarzyskie spacery i inne bzdury jak moge to robic jak sie straszliwie boje wyjsc z domu na koncertach corki cala jestem spocona nie widze prawie nic ale siedze zeby dziecko bylo zadowolone chodzilam na psychoterapie tez nie pomogla wiec jak zyc dalej ciagle slysze wesc sie w garsc ale nik nie powie jak to zrobic rozumiem ludzi ktorzy maja nerwice ale nie potrafie im pomoc bo sama sobie rowniez nie moge pomoc juz nawet myslalam o samobojstwie zeby uspokoic meza i corke nie wiem co dalej zrobic bo tak zyc nie mozna pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Miałem wielu pacjentów z różnych stron świata i ta jedna choroba dla prawie wszystkich lekarzy jest tajemna i nie potrafią pomóc, jedyne co robią to kierują do psychiatry, a to jest wierzchołek góry lodowej, ból będzie drążył psychikę a efekty już znasz. Lecz chorobę zasadniczą a psychika sama się uspokoi.

Odnośnik do komentarza

AAAAAA , a kim Ty jesteś ,że miałeś pacjentów z całego świata i w jakim celu do Ciebie przyjeżdżali bo tak to się potrafi chwalić każdy bez uzasadnienia kim jesteś . Co pomógł Twój post tej biednej kobiecie co cierpi a cierpi. Nie tylko w Polsce nie wiedzą jak takim ludziom pomóc. Jakie ma zrobić badania aby ustalić chorobę zasadniczą i ją leczyć , napisz to.

Odnośnik do komentarza

Objawy wskazują na wielopoziomowe spondylozy. a czy wyjdą w badaniach? początkowe stadia są najczęściej trudne do uchwycenia, najczulszym badaniem jest MR. co podkreślę leczenie farmakologiczne uśmierza ból, a nie usuwa przyczyny. choroba jest przewlekle postępująca, więc pełnego powrotu do zdrowie nie można uzyskać, natomiast można żyć bez objawów, co radykalnie poprawia jakość życia. a teraz pozostaje znaleźć lekarza który sprawę pociągnie. operacja jest metodą z wyboru obarczoną ryzykiem, choć wydaje się być drogą najprostszą. Myślę że mniej więcej temat jest wyczerpany. chyba że są jeszcze jakieś pytania

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×