Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Bóle mięśni rąk i nóg a nerwica


ania05111971

Rekomendowane odpowiedzi

Marcinek ma rację to NERWICA durna głupia i do bani. Ja też wmawiałam sobie raka kości. Rak kości nie boli tylko w jednym miejscu. Mojego męża ciocia miała raka kości. Bolało ją wszystko na łóżku nie mogła się dosłownie ruszyć. Nawet zmiana poduszki pod głową dostarczała ból. Kochana błagam Cię idż jutro do lekarza nawet rodzinnego i poproś go żeby Ci wypisał tabletki cloraxen. Weź jedną i po dwóch godzinach napisz jak się czujesz. Zobaczysz że będzie o niebo lepiej. Twoja psychika zacznie zupełnie inaczej działać. Ta tabletka działa cuda. Wierz mi ja z początku brałam co dziennie teraz biorę od czasu do czasu. Np. wczoraj znów brałam bo miałam napad. Proszę Ci posłuchaj mnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie jesteś sama NAPRAWDĘ miałam to samo. Dalej sobie wmawiam ale to co przechodziłam trzy mce temu to był horror. Teraz się leczę czasami wydaje mi się że jest super a za chwilę nawrót. Bez leczenia nie dasz rady. MÓWIĘ Z WŁASNEGO DOŚWIADCZENIA. Jak masz w domu teraz jakieś tabletki uspakajające to sobie weź z dwie tabletki. Potem w nocy jak się obudzisz to znowu 2. na trochę pomoże ale to tylko ziołowe i pomagają z grubsza. PROSZĘ POSŁUCHAJ MNIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza

Marcinekk musisz się przygotowac że objawy się nasilą i jest to normalne po lekach .Ja też cierpię na bóle pleców ,karku i rąk z powodu napięcia mięśni .Mięsnie na karku mam jak baty ,jak naciskam to dosłownie kule się z bólu .Fatalne to jest i mało co pomaga ,mnie np.pomaga gorący prysznic .

Odnośnik do komentarza
Gość marcinekk2

Tak, ja bym nigdy nie pomyślał że od stresów i nerwów może rozwinąć się taki ból mięśni i dlatego na poczatku miałem gorsze podejżenia. Ale po wizycie u lekarza się trochę uspokoiłem i jestem dobrej myśli. Trzeba pamietać że leczenie nerwicy nie trwa tydzień czy dwa tylko o wiele dłużej czasem nawet kilka lat.

Odnośnik do komentarza

Witam Was ponownie. To prawda nerwicę leczy się bardzo długo. Moja koleżanka przechodziła ją 6 lat temu. Leczyła się rok. I w tamtym roku znowu powróciła. Tabletki zaczęła znowu brać. I bierze je do dzisiaj. Więc nie jest to takie szybkie jak nam się wydaje. Na ulotkach na nericę lub depresję pisze że zaczynają działać po 2-3 miesiącach u mnie trwała to dłużej. Myślałam że jestem jakaś inna. Byłam pewna że jak się już czuję lepiej to nic już nie wróci. Jednak się myliłam. Co jakiś czas te lęki do mnie wracają. Jest dzień że czuje się dobrze a następny jest do bani. Nic mi się nie chce wszystko boli. Nawet zaczęłam się bać bo czytałam że boli serce a mnie nie bolała więc już się nakręcałam że to nie nerwica tylko coś gorszego. Oj jak ktoś tego nie przeżył to nie wie co to znaczy. Ja w tamtym czasie co koleżanka chorowała po prostu jej nie rozumiałam teraz wiem co przeżywała. I pytanko do koleżanki TAKASOBIEJA jak się czujesz nic się nie odzywasz wszystko ok ?

Odnośnik do komentarza
Gość takasobieja

Jak jest tak było:(byłam wczoraj na badaniu krwi i niby morfologia ok, ob-7, ja jednak nadal nie czuję się lepiej, boli mnie noga, naczytałam się tyle o chrzęstniakomięsaku,że o niczym innym nie myślę, mam wyroślę chrzęstno-kostne i jak to zezłośliwieje może zmienić się w chrzęstniakomięsaka i boję się ze tak stało się u mnie. Samopoczucie fatalne, mąż planuje wakacje, ja się jedank do tego nie przyłączam, nie mam planów niewiem czy dożyję, nie chcę być wymagająca dla mojej 4 letniej córki, bo myślę że będę tego żałowała, gdy okaże się żę mam raka, żeby córka dobrze mnie zapamiętała.Tak się boję, jak zrobię rentgen to będzie wyrok. Nic mnie cieszy, żyję zalękniona, z dnia na dzień, jak rano oczy otworzę to tylko myślę o tym bólu no i boli....:(dodatkowo tą nogę mam lekko obrzękniętą w kostce i kolanie i to przemawia za rakiem:( no i dodatkowo bolą ręce,ból który pojawia się u mnie w kościach jest taki kłujący, wędrujący. Do psychiatry idę za 3 tygodnie, prywatnie. Nie umiem poradzic sobie z moimi myślami, gdyby okazalo sie ze to rak nie potrafilabym walczyc, podziwiam ludzi którzy są smiertelnie chorzy, a mają tyle zaparcia i siły. Mam już wsyzstko przezcytane w internecie na temat tego raka, wszystkie objawy pasują do mnie, jak i historie ludzi, któzy to mają. Dodatkowo włosy wypadają mi garściami, niedługo pewnie zostanę łysa:( Mąż mnie nie rozumie, innym się nie skarżę tylko noszę to w sobie,wieczorem nie mogę zasnąc, a jak zasnę sen jest niespokojny, nie dający wypoczynku, mam nadzieję, że to się zmieni, bo mam 28 lat a czuję się jak 80 letnia staruszka.

Odnośnik do komentarza

Mnie też w dalszym ciągu wszystko boli. Tzn. przeszły boleć nogi ale zaczęły boleć ręce łokcie i plecy. Ja z kolei stwierdziłam że mam białaczkę. Bo niby przy białaczce tak jest. Podziwiam Cię bo poszłaś zrobić badania a ja za bardzo się boję bo dla mnie to już byłby wyrok. Jak to piszę to bolą mnie plecy w łopatkach i trzęsą się ręce. ZGROZA. Gdyby coś było nie tak to na pewno badania by Ci nie wyszły dobrze a jest OK. Ciesz się tym. A możesz mi napisać skąd jesteś. A i 3 tygodnie to strasznie długo na wizytę u lekarza. Psychicznie się wykończysz. Szukaj czegoś szybciej. Może być neurolog. Mi taki pomaga.

Odnośnik do komentarza
Gość takasobieja

Siedzę i płaczę,jestem pewna wyroku, przeczytalam przed chwilą historię kobiety chorej na raka kości,identycznie jak u mnie, obrzęk nogi, wyrośla kostne,ból no i RAK KOŚCI. Chyba zwariuję,postawilam juz na siebie wyrok, to napewno rak, musze zrobic badania, boje sie strasznie tych badań, ale rentgen muszę zrobić, czy orientujesz się, czy lekarz ogólny może wypisać skierowanie na rtg kości udowej?czy musi być od ortopedy?Przy dwójce malych dzieci bieganie po lekarzach niestety nie zawsze jest możliwe, a w mojej miejscowości niestety nie ma specjalistów. Boję się, cała drżę, postawiłam już na siebie wyrok,że to napewno rak, obserwuję ciągle swoje nogi i widzę, że jedna jest trochę obrzęknięta, ale mam to juz od 2-3 lat i wiem że to rak, badania krwi mnie nie uspokajają, zamiast spędzać miły wieczor z mężem ja siedzę przy kompie płaczę dołuję się, mój mąż już nie chce tego słuchać, nie traktuje poważnie tego jak się czuję, STRASZNIE SIĘ BOJĘ WYROKU,gdy diagnoza powierdzi się, to niewiem co zrobię, nie będe potrafiła walczyć. Myślę tylko otym, nie mam ochoty na żadne zakupy, wyjścia, makijaż uważam też za niepotrzebny, bo po co mi? Mieszkam w okolicach Bydgoszczy,a Ty?ile masz lat? Napewno nie masz białaczki, znam dziewczynę, która zachorowała na białaczkę, nie miała bólów kości,ale z dnia na dzień zrobił jej się straszny wytrzeszcz oczu. Ja zaraz idę spać, spróbuję zasnąć, nawet w snach śni mi się rak.

Odnośnik do komentarza
Gość takasobieja

Więc,,od czego zacząć....byłam u ortopedy, na rtg nogi i stawów biodrowych z miednicą...i widzę GUZA MAM GUZA na nasadzie kości biodrowej, tak się boję drżę cała, wymiotować mi się chce, płakać, ryczeć, krzyczeć, nie mam siły, jutro idę z tym zdjęciem znowu to ortopedy, jak ja się boję wyroku, tego guza, niestety nie umiem wkleić zdjęcia rtg w internet, abyście to zobaczyli, siedzę i ryczę, nie zasnę ani na chwilę:((tak się boję, to rak napewno, dzieci moje zawiozłam do dziadków, abym mogła w samotności płakać i jakoś to przyjąć do wiadomości, że mam nowotwór a jutro napewno lekarz mi to potwierdzi...:(((już na jutro zapisałam się na REzonans tego stawu biodrowego-450 zł. Nie umiem opisać tego co czuję, rozpacz, wielki strach, mam już wszystko wyczytane o złośliwych nowotworach kości i przyjdzie mi samej tego doświadczyć.

Odnośnik do komentarza

Kobieto co ty mówisz. Nie jesteś radiologiem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dobrze napisałaś widzę JA a nie lekarz. Mój syn jak miał robione zdjęcie płuc i jak je zobaczyłam to też nawymyślałam różne rzeczy a to było zapalenie płuc. NIE ZNASZ SIĘ i tyle i widzisz rzeczy które chcesz widzieć. Wypij sobie melisę i to z 4 saszetek, Nie wymyślaj takich rzeczy. Zacznij się leczyć u psychiatry a nie ortopedy ( ty masz nerwicę !!!!!!! ) Gdybym znała twój adres wysłałabym Ci kilka moich tabletek po nich rozumowałabyś inaczej wierz mi. Ja mam 30 lat i jestem z Opola Powiem Ci że jak miałam banię i wkręciłam sobie białaczkę to kąpałam się po ciemku bo bałam się że zobaczę na nodze siniaka. Nóg też nie goliłam bo gdy były włosy to myślałam że mniej będzie widać. Dalej sobie wkręcam ale nie już z taką intensywnością. Ale rozumiem cię i na pewno zrozumie każdy kto to przeszedł. POWODZENIA :)))

Odnośnik do komentarza
Gość takasobieja

Dopiero wróciłam do domu, od rana Rezonans biodra, potem byłam u radiologa, aby spojrzał na to moje zdjęcie rtg, no ale za dużo u niego ie załatwiłam, bo skierował mnie do ortopedy, bo jak mówi*na sprawach kostnych*się nie zna..przy okazji zrobiłam u niego usg piersi-na szczęście wszystko OK, potem do ortopedy, w poczekalni miałam takiego stracha, tak mnie wszystko bolało, że myślałam że nie wytrzymam, scenariusz miałam już napisany, co lekarz napewno mi powie... Na wizycie ortopeda spojrzał na moje zdjęcia-no i stwierdził, że to są zmiany kostne nie mające charakteru nowotworowego. Ale ja jak to ja uspokojona nie jestem,dalej mnie wszystko boli, nogi obydwie, co chwilę w innym miejscu, muszę przestać o tym myśleć, nie mogę doczekać się gdy pójdę do psychiatry, bo cały czas czuję w sobie taki lęk wewnętrzny, boję się może nawet schizuję, mąż ciągle mówi że *wyłączy mi ten internet* Niewiem, nie potrafię być optymistką, pozytywnie myśleć, boję się jutrzejszego wyniku rezonansu. W sumie przez wczorajszy i dzisiejszy dzień wydałam na wizyty lekarskie plus zdjęcia rtg plus rezonans plus dojazdy ponad 900 zł...niemam ochoty chodzić na żadne zakupy, dziś będąc w mieście między wizytą u radiologa a ortopedy pojechałam na chwilę do galerii, ale jak prędko weszłam, tak prędko wyszłam, z myślami że po co mam sobie coś kupować, niewiadomo jak długo pożyję, kto weźmie te rzeczy itd, to jest okropne.Ale moja wizyta u psychiatry zbliża się wielkimi krokami, jestem ciekawa co mi powie, nie będe chyba w stanie mu opowiedzieć co czuję, chyba zaleję się łzami. Dodatkowo mam problem, moja córcia 4 letnia jest strasznie wrażliwa, lękliwa, na wiele rzeczy reaguje płaczem...i czeka nas wizyta u psychologa.

Odnośnik do komentarza

No widzisz. Wszystko ok. Mówiłam Ci. Ja dzisiaj miałam kolejną wizytę u neurologa. Mówiłam mu o Tobie. Powiedział że musisz zacząć brać leki i to jak najszybciej. Za daleko mieszkasz bo dałabym Ci do niego adres. Ta choroba czyli nerwica ma to do siebie że wiecznie będziesz coś sobie dopisywać. Przynajmniej tak jest ze mną. Ja dzisiaj np. czuje się ok no ale jutro może być inaczej i tak w kółko. Jak zaczęłam do niego chodzić to bolało mnie pod pachą potem właśnie nogi. Od pewnego czasu bolą mnie plecy ale nogi przestały bo już na nich się nie skupiałam tylko na plecach. Jak dzisiaj weszłam to od razu zapytał czy nie boli mnie kręgosłup tak jakby czytał w moich myślach. Powiedziałam że boli wziął mnie przebadał neurologicznie i powiedział że wszystko ok a te bóle pleców to po prostu przeciążenie. Schudłam 10 kg i stąd ten ból też może być. Ciesze się że u Ciecie dobrze. A i jeszcze powiedział że te tabletki co biorę tak naprawdę dopiero zaczynają działać a to już 3 m-ce. Więc widzisz ja myślałm że zacznę brać i od razu będzie dobrze a to tak nie jest. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

No witaj. No co mnie. Tak sobie raz lepiej raz gorzej. Wiecznie coś wymyślam. Wczoraj zaczęło mnie boleć biodro i w sumie jak rano wstałam to dalej bolało ale przez dzień przeszło teraz jak o tym myślę to dalej coś pobolewa. Już po wyżej dziurek w nosie takie strachy mnie przechodzą no ale co zrobię. Na szczęście łopatki, plecy i ręce mnie nie bolą ale czasami kolana i nogi. Wiem że jak zrobiłabym badania to by mnie puściło ale nie mam tyle odwagi co Ty. Dlatego zawsze za Twoją odwagę będę Cię podziwiać. No a co u Ciebie jak samopoczucie. Uspokoiłaś się po tych badaniach? Pewnie tak no i miałaś mieć jeszcze Tą wizytę u psychiatry - byłaś Pozdrawiam i super że możemy tak sobie popisać bo nie ma nic lepszego jak bratnią duszę która cię rozumie

Odnośnik do komentarza
Gość takasobieja

Cóż u mnie, bez zmian niestety:((dziś zobaczyłam w moich wynikach krwi, że poziom wapnia w badaniach sprzed 2 tygodni wynosi 2,47 a norma jest do 2,55. Zbyt wysoki poziom wapnia to przerzuty do kości, więc poszłam dziś znowu na morfologię i na wapń i dfziś ten poziom wynosi 2,44. Martwię się, to napewno rak....gdzies około 3 miesiące temu poziom wapnia miałam około 2,20...to chyba coś znaczy:( Dodatkowo byłam na usg kolana, lekarz jednak nic nie stwierdził....A noga mnie boli, już jak tylko rano oczy otworzę to o tym myślę, dodatkowo kłuje mnie w innych częściach ciała, od tygodnia mam biegunkę, ale tym się nie martwię bo miałam kolonoskopię. Myślę tylko o tych bólach, boję się, niepotrafię rozmawiać z mężem, on mnie nie rozumie, w niedzielę miałam roczek synka i nie byłam w stanie nic robić, tak źle się czułam, jakbym miała umrzeć tak mnie bolało, nie byłam w stanie zajmować się gośćmi i całą imprezą, nawet w tak piękny dzień mojego dziecka, ja myślałam tylko o tym, że za rok pewnie będę w grobie. Niewiem już jakie badania mam zrobić na tą nogę, a może to miesak tkanek miękkich, przeczytałam już wsyzstkie blogi osób chorych na raka, tyle objawów pasuje do mnie, te bóle kostne nie chcą mnie opuścić...w nodze tej czuję tak dziwnie, czasami kłucie, czasami takie pieczenie, czasami rozpychanie:((( nikt nie chce mnie już słuchać, zdaję sobie sprawe, że jest to uciążliwe, ale ja tak się strasznie boję raka,a ten poziom wapnia mi wzrósł i mam czarne myśli, co otym myślisz???? Poszłabym jeszcze na scyntografię kkości, ale na to trzeba mieć skierowanie:((nawet prywatnie, boję się przerzutów, jak myślisz czy przy poziomie OB 7, jest to możliwe? Myślę, że ten ból już mnie nie opuści, nie potrafię o tym nie myśleć,

Odnośnik do komentarza

Ty masz chorobę -------nazywa się NERWICA LĘKOWA .i to na nią powinnas się leczyć !!!!Kobieto weż się w garść idz do psychiatry i zacznij żyć .Masz objawy ale klasycznej nerwicy .Poza tym w nowotworze kości miałabyś anemię .MASZ ??Nie .Daj sobie pomóc i idz do psychiatry i zacznij brać leki bo mi cię na prawde szkoda a nie jestem z reguły zbyt wylewna :)

Odnośnik do komentarza

Witaj. Normalnie jak czytam to tak jakbym siebie widziała. Idź naprwdę do tego lekarza i nie musi to być psychiatra ja chodzę do neurologa. Zacznij brać jakieś leki bo zwariujesz. Wiem co przechodzisz ja to miałam 3-4 mce temu. Dalej mam strachy ale już mniejsze. Każdy Ci to powie przy nerwicy boli wszystko. A jeszcze mam pytanie czy pół roku temu też miałaś takie podejście tzn gdy Cię coś zaczęło boleć to też był rak ------------------ chyba nie. A zresztą nie dawno urodziłaś dziecko a w ciąży robią różne badania to już wtedy by coś wyszło. Zastanów się nad tym co napisałam. Gdy ktoś nie ma nerwicy inaczej podchodzi do bólu. Np. gdy boli głowa bierzesz tabletkę i tyle ale przy nerwicy to już pewnie jakiś guz mózgu. Nie jest tak. IDŹ DO LEKARZ proszę Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witam Ja mam ciekawiej od ok roku moje życie to wizyty u lekarzy ( nie wspomnę o mojej opini o naszych lekarzach ) ,ale chyba mamy podobne odczucia:).Obecne objawy to w dużym skrócie ból mięśni nóg w ok 80% a 20% to ręce.Nogi a dokładnie mięśnie bolą na przemian z pieczeniem skóry lub co ciekawe z marznięciem szczególnie na noc( nie można ich rozgrzać) Oczywiście setka badań 2x szpital i co? ... i w zasadzie nic. Wyszło że mam niedobór vit.b12 i w/g neurologów polineuropatię? Ale...no właśnie nie wiem do końca bo pomimo brania w zastrzykach vitaminki objawy nie ustępują.Miałem robione badania na borelioze ( wynik ujemny) ale teraz doczytałem się że metoda ElSA jest mało miarodajna więc udaję się do zakaźnika i będę wymuszał badanie tą samą metodą ale z rozbiciem kompleksów imunologicznych ( podobno bardziej wiarygodna i tańsza od Western Blota) Dowiedziałem się o vitaminie d3 czekam na wynik ale...no właśnie nie mam wiary czy to to.Wkręcam sobie rózne paskudztwa które mogą mnie zjadać i nie ukrywam że nerwy też już siadają. Oczywiście biorę nerwicę pod uwagę szcególnie że obraz kliniczny pasuje tzn. Jeśli objawy są niespecyficzne dla danej jednostki chorobowej to jak mówią konowały może ma Pan nerwicę :)) Co ciekawe w moim przypadku mam cykle napadowe dolegliwości tzn potrafią one ustąpić na ok 2 tyg a potem nie wiadomo czemu odezwać się. Pasuje mi to do boreliozy ale już sam nie wiem do czego jeszcze.Zapewne jeśli by przy tych moich dolegliwościach nie występował ból to bym wszystko *olał* ale niestety to czynnik nie pozwalający żyć normalnie.Ciekawe czy mieliście coś takiego ?

Odnośnik do komentarza

Odpowiadając na ostatni post, mam to samo przy. Lekarz stwierdził, że może to być bolerioza ale ja szperając w necie znalazłam info, że brak magnezu powoduje podobne objawy co bolerioza i bardzo często lekarze o tym nie mówią. Weź sobie magnez + b6 mi po pierwszej tabletce było 99% lepiej. Tabletki trzeba brać min 2 m-ce. Spróbuj

Odnośnik do komentarza

Czytając to muszę powiedzieć, że miałam podobne dolegliwości ale żaden lekarz - specjalista mi nie pomógł.. dostawałam tak dużo lekarstw że zniszczyłam ostatecznie wątrobę . Bez wizyty u psychologa się również nie obeszło, biorąc pod uwagę, że ciągłym bólem byłam wykończona.. aż w końcu trafiłam do pewnego lekarza który stosuje bardziej medycynę alternatywną. Jak większość ludzi nie miałam zbyt dużego zaufania do takich metod leczenia, ale od kiedy polecił mi rezonator biofotonowy minęły dwa miesiące a ja naprawdę czuję się dużo lepiej więc może warto spróbować ? życzę powrotów do zdrowia, Pozdrawiam Olga.

Odnośnik do komentarza

Jak czytam to co piszecie ................mój boże nerwica jak nic jak mozna sobie wkrecac choroby jesli wyniki sa ok ???? 1. 3 cyfrowe ob nieznaczy jeszcze ze to rak 2 bóle miesni kosci i stawów przy dobrych wynikach to nerwica 3 niski poziom wapnia i wit d3 mam i niezawsze bola mie miesnie i kosci itd itd ja przeszłam juz to wszystko 6 lat temu szkoda waszych dzieci bo sie napatrza :( zróbcie jeszcze chormony tarczycy do kompletu

Odnośnik do komentarza

Witam! Mam bóle mięśni, kości, stawów głównie biodrowych przy chodzeniu i siedzeniu, po nocy, bóle piekące wykręcające, wędrujące- okropne. Takie jak wyżej opisywaliście. Wyniki dobre. jeszcze zrobię test na boreliozę. Mam przepuklinę kręgosłupa L/S ale te objawy bólowe nie pasują tylko do tego schorzenia są obszerniejsze. Słyszałam już , że to nerwica czy depresja. Sama nie wiem. Życie jest okropnie uciążliwe z takimi bólami. Żadne tabletki nie pomagają. Aha nie mam duszności.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×