Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Rekomendowane odpowiedzi

Gość rak rak rak

Witajcie w klubie! U mnie zaczelo sie w 2010 roku, kiedy podejrzewalam ze moge miec raka mozgu. zrobilam sobie badania i okazalo sie ze jestem zdrowa. Pozniej w 2011 roku urodzilam corke i wtedy moja kondycja psychiczna znacznie sie pogorszyla. Zaczelam podejrzewac, ze mam rozne choroby w szczegolnosci raka. W ubieglym roku znowu mialam mysli, ze mam raka mozgu, pozniej ze raka kosci poniewaz bolal mnie kregoslug. obecnie od dluzszego czasu zmagam z´sie z zoladkiem. Boli mnie, mam zgage, i okropnie czarne mysli. Bylam u lekarza, ktory zalecil badania krwi, okazalo sie za sa ok. To wcale mi ie pomoglo, boje sie nadal bo zoladek mnie nadal boli. bede miala robiona gastroskopie za 3 tygodnie. do tego czasu chyba zwariuje z niewiedzy. nie moge sie skupic na niczym. jestem przygnebiona, zmartwiona i smutna.

Odnośnik do komentarza
Gość Ania8787

Witam powiem krótko ja mam też takie strachy ale najbardziej boję się że mam guza mózgu im więcej o tym myślę tym bardziej mam bóle głowy każdy więc ból głowy wywołuje u mnie panikę bóle są kilku sekundowe i nie silne boję się robić badań boję się diagnozy co bym zrobiła jak by lekarz powiedział to jest guz trzeba operować nie wyobrażam sobie tego chyba bym zawału dostała

Odnośnik do komentarza
Gość Smutna kasia

Witam. Mam 23 lata a notorycznie zamartwiam sie rożnymi schorzeniami. Jestem tym wykończona. Maz, rodzice, 2 siostry oraz przyjaciółka nie mogą juz słuchać moich objawów....przewrażliwiona na punkcie swojego stanu zdrowia byłam juz od dziecka ale to co sie dzieje teraz przechodzi ludzkie pojęcie. Jakieś 3 lata temu (gdy straciłam prace) zaczęłam sie zamartwiać, wyszukiwać ciagle to czegoś nowego w goglach. Nakręcalam sie tak ze głowa mała byłam oczywiście u lekarza, zrobiłam podstawowe badania i gdy dowiedziałam sie ze wyniki sa ok poczułam jakby spadł ze mnie ogromny głaz. Moje skłonności do przesady objawiały sie nawet zwykłymi sinikami, krostkami, czy nawet biała plamka na paznokciu (co oznacza niedobór jakis witamin) a w moim przypadku była to śmiertelna choroba...przez dość długi okres nie zaglądałam w internet i to mi duzo pomogło. Zaszłam w upragniona ciąże, miałam anemię przez cały czas ale przyjmowałam leki i udało mi sie nie zadręczać z tego powodu. Urodziłam zdrowa córeczkę i po porodzie znów zaczelam doszukiwać sie rożnych chorób miałam podrażnione sutki od karmienia oczywiście wnosiłam sobie raka, pózniej zaczęły sie problemy z gardłem, szereg badań usg szyjne nic nie wykryło, badania ok spokoj na chwile i po kilku miesiącach znów sie zaczęło. Powiększone węzły chłonne szyjne czego kilku lekarzy noe stwierdziło ja wiem ze je mam, w pachwinach i nawet znalazłam mały guzek w obrębie obojczyka weszłam oczywiście w internet i po przeczytaniu ze powiększone węzły chłonne w okolicy obojczyka zawsze zwiastują jakas chorobę. Przeraziłam sie, nie spałam pol nocy co chwile szukałam innych guzków poprostu masakra. Na brzuchu i piersiach wyczułam pełno zgrubień takich jakby pręcików i tez paraliżujący strach co to moze byc. Od razu na drugi dzień zadzwoniłam do lekarza rodzinnego umawiając sie na wizytę kontrolna i zeby wykonać szereg badań. Czas stoi dla mnie w miejscu bo wizyta dopiero za 2 dni w dodatku czekając pózniej na wyniki badań chyba oszaleje z tej bezsilności. Mam tak kochana córeczkę która ma dopiero półtora roku powinnam byc silna mama a ja mam wrażenie ze ja zaniedbuje przez swoje fobie jestem zestresowana, płacze a dziecko to wszystko widzi i czuje niestety nie umiem sobie z tym poradzić...straszne uczucie gdy mysle sobie ze mogłoby mi sie cos przytrafić a jeszcze gorsze ze zamiast cieszyć sie młodością to chodzę smutna, poirytowana, ciagle czuje ze cos ze mną jest nie tak...pomaga mi w takich sytuacjach towarzystwo albo wyjście z domu niestety zmuszona jestem od kilku dni siedzieć w 4 ścianach, nie widywać sie z nikim bo pogoda straszna, córeczka przeziębiona wiec nie narażę jej na wyjście z domu gdy leje zeby zaspokoić swoje zmartwienia. Moze to dziwnie zabrzmi, ale cieszę sie ze trafiłam na to forum bo widzę ze nie tylko ja mam taki problem który jest straszny. Z niektórych wpisów nawet sie uśmiałam i jak czytam swój rowniez bo czytając takie cuda poprostu nie wierze ze mamy taka wyobraźnie. Problem sie nasila a my z cancerofobia nie umiemy sobie sami poradzić...ehhhh

Odnośnik do komentarza
Gość Smutna kasia

Dodam jeszcze, ze w zeszłym roku z uwagi na to ze posiadam wiele znamion byłam sie przebadać u dermatologa. Pani doktor sprawdziła mi wszystkie pieprzyki i powiedziala ze na razie nie mam sie czego obawiać ale zwracać szczególna uwage na niektóre z nich, znów ze mnie zeszło na jakis czas, w ostatnim czasie te węzły chłonne w wielu miejscach, zgrubienia w piersiach i na brzuchu. Martwiłam sie ale jakoś normalnie funkcjonowałam. W zeszłym tygodniu zauważyłam ze spuchła mi kostka u nogi bez powodu nic sobie nie zrobiłam a była opuchnięta, siostra powiedziała mi ze to modę byc od serca i znow fobia sie nasilała. W dodatku złota biżuteria zaczęła mi strasznie brudzić (kiedys przy dłuższym noszeniu palce miałam lekko ubrudzone) a teraz szyja dosłownie czarna od łańcuszka, dziurki w uszach oraz z czarne koła na policzkach od kolczyków, przejmowałam sie ale w paranoje wpadłam 2 dni temu po przeczytaniu wypowiedzi lekarza odnośnie powiększonych węzłów chłonnych przy obojczykach oczywiście takowe gozki znalazłam u siebie co prawda małe ale wyczuwalne i stwierdzenie ze węzłem powiększone w tej okolicy zawsze rokują poważna chorobę. Nie moge normalnie żyć. Z jednej strony żałuje ze weszłam w ten artykuł a z drugiej strony wmawiam sobie ze to jakis znak żebym znow poszła sie przebadać...czuje sie okropnie, cała w nerwach pale jeden za drugim, trzęsę sie, mam biegunkę i tak będzie do odebrania wyników badań az boje sie pomysleć co moge usłyszeć...

Odnośnik do komentarza
Gość Tosiencja

Ja zawsze mam problem z czekaniem na wyniki jakichkolwiek badań. Teraz czekam na opis RTG płuc. Jako dziecko byłam alergiczką, sporo chorowałam na zapalenia płuc i oskrzeli, zanim lekarka stwierdziła, że to może być na tle alergicznym. Poszłam do alergologa, w ciągu kilku lat podleczyłam, byłam odczulana i nagle wszystko było OK. Teraz, kiedy jestem 35+, od kilku lat mieszkająca na wsi (przedtem do trzydziestki w mieście), zaczęłam mieć duszności nocne, które budziły mnie nad ranem - bardzo mi to pasowało do opisu astmy. Ruch nie powodował trudności w oddychaniu. Temperatury brak, o krwiopluciu nigdy mowy nie było. Brak jakichś przesadnych potów... Nigdy nie paliłam tytoniu pod żadną postacią i nie pracowałam w szkodliwych warunkach dla płuc. no i teraz, od kilku lat z typowym zanieczyszczeniem powietrza miejskim (auta itd) mam dużo mniejszy kontakt, niż kiedyś... Ale za to jestem narażona na więcej alergenów.... Poszłam w końcu do lekarza - lekarka wysłuchała mi jakieś zmiany oddechowe w lewym płucu, tak po środku i wysłała na RTG, dając jednocześnie tabletki przeciw alergii i lek przeciwzapalny do wdychania. Od razu zaczęłam przesypiać noce, nie mając problemów z dusznością RTG zrobiłam, zdjęcie dostałam od razu, ale opis odbieram dopiero dzisiaj późnym popołudniem. Od czwartku wykańczam się nerwowo, bo przecież ja się nie znam na określaniu, co na tym RTG jest nie tak. Nie boję się tego, że powiedzą mi, że są zmiany spowodowane ewentualną astmą, boję się zmian rakowych. Zwłaszcza, że czasem pobolewa mnie lewy bark - ale z drugiej strony 15 lat temu był wywichnięty i nie zdziwię się, jak w końcu pojawią się w jego okolicach jakieś zwyrodnienia. Ale jak przeczytałam, że ból w barku może sugerować nowotwór, to mi się od razu czarnowidztwo włączyło. Strasznie się boję...

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×