Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Depresja pooperacyjna po pęknięciu jajnika i zapaleniu otrzewnej


Rekomendowane odpowiedzi

Niewiem jak to napisac wiec moze zaczne od poczatku dwa lata temu mialam operacje bo mi jajnik pekl i dostalam zapalenia otrzewnej i dlatego na szybko musieli mnie zoperowac ja zostalam z tym wszystkim sama nie mial mi nawet kto pomoc i sie mna zaopiekowac na dodatek zostwilam w domu 3 letniego syna ktorym zaopiekowalo sie moje rodzienstwo ja jak wrocilam do domu to to odrazu zauwazylam ze cos sie zmienilo w moim zyciu zaczelam sie bac z byle powodu balam sie zostac sama w domu bardzo zle sie czulam wiec wybralam sie do specja;listy i stwirdzila mi pani doktor ze mam depresje pooperacyjna wiec zaczelam sie leczyc ale po kazdych lekach ktore dostawalam od doktorki londowalam w szpitalu w jeszcze gorszym stanie a jak szlam do lekarza to twirdzil ze to nie mozliwe bo na wszystkich dzialaja te leki tylko na mnie nie wiec nie bralam ich zaczelam na swoja odpowiedzialnosc leczyc sie bralam rozne leki ktore byly bez recepty jakies ziolowe ale to nic nie pomagalo bylo ze mna coraz gorzej moje objawy to pocenie sie szybkie bicie serca czasem klocie przez jakis czas zaburzenia widzenia zatkane uszy bole miesni scisk w zoladku bole glowy zawroty glowy bardzo czesto brak koncentracji i uczucie dezorientacji czyli zaburzenia swiadomosci dretwienie strach lek niewiadomo przed czym bardzo czesto strach przed smiercia ucisk w gardle ale najczesciej wtedy dokucza mi wzrok zle widze nie wyraznie takie mam wrazenie jak by powieszaly mi sie zrenice a wcale tak nie jest ja nie pije i nie pale wiec bardzo sie tego boje jak zaczynam tak zle widziec to odrazu sie denerwuje i sie boje ze znowu sie cos ze mna dzieje ja jestem bardzo chorowita osoba teraz sie lecze od 2 miesiecy biore doxepin i mam wrazenie ze troche mi pomogl ale od tygodnia znowu zaczynam miec takie chwile nerwicy zostaje sama w domu i odrazu mysle ze cos sie stanie a ja nie bede miala sie do kogo udac to jest straszne nie mozna normalnie funkcjonowac zauwazylam ze tak choroba czasem jest slabsza a czasem gorsza sa chwile ze nie moge wyjsc z domu bo sie boje pomozcie co mam dalej robic brac te leki ktore na poczatku pomagaly a teraz juz prawie nic co mam zobic czekam i pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość mozaika24563
bylam u psychologa i u psychiatry wielokrotnie ja mialam takie leki bioksetin reksetin propanolol sadam ballergot i wiele innych dopiero teraz biore doxepin i jakos tam cos dziala ale kiepsko a ty jak masz takie podobne objawy jak ja to idz do lekarza bo uwiez mi nie przejdzie samo ja tez tak myslalam ze samo przejdzie i bedzie kolorowo a tu pomylka naprawde idz to zaden wstyd ja juz mam dosc tej choroby i che z tego wysc za wszelka cene jesli mialbys jeszcze jakies pytania do mnie to pisz pozdrowki pa
Odnośnik do komentarza
a u psychiatry i psychologa bylas prywatnie czy na kase chorych? nie proponowali ci psychoterapii? u mnie jest taki problem ze ja sie wstydze z tym isc do lekarzy,zostalem z tym prawie ze sam bo nikomu nie powiedzialem o tym co mnie neka bo wstyd bede mial;/badania juz prawie wszystkie zrobilem a dalej mam kolatanie serca i takie tam objawy...ale moze kiedys sie przelamie i pojde do lekarza...ehhh...trzymaj sie i walcz z ta choroba a wygrasz!!!trzymaj sie!pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
Gość mozaika24563
bylam i prywatnie i na kase chorych nikt mi nie zaproponowal psychoterapii wiesz co lepiej sie czlowik czuje jak ma z kim o tym pogadac co ci jest moze i zaden z twoich znajomych nie choruje na to co i ty ale napewno postaraja sie ciebie zrozumiec ja cie doskonale rozumiem i wiem co przezywasz nie kryj tego w sobie bo to nie doprowadzi do niczego dobrego ale mi mozesz sie wyzalic moze ci cos pomoze jak mi sie wygadasz pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
dziekuje za pomoc:) wyzalic sie nie mam za bardzo komu nikt kogo znam nie choruje na takie cos jak ja,najgorsze jest w tym wszystkim to ze ja do pewnego czasu w tamtym roku bylem bardzo rozgadany(dusza towarzystwa i wogole)a teraz jestem cieniem siebie:( kazdy mnie zna z tej dobrej strony a co zalenia sie nad soba to nie ten charakter hehe a zreszta w tym stanie to tylko chory chorego zrozumie...pozdrawiam i zdrowia zycze
Odnośnik do komentarza
Gość mozaika24563
jejku ty piszesz ze byles dusza towarzystwa ja ci powiem ze moge to samo powiedziec o sobie wszystko mi sie chcialo robic bylam bardzo wesola osoba ktorej wszedzie bylo pelno a teraz od 2 lat jestem calkiem inna osoba niz wtedy ta choroba calkowicie mnie zmienila nie mam ochoty do zycia niechce mi sie z nikim spotykac nigdzie jezdzic boje sie wszystkiego poprostu uwiez mi naprawde mam juz dosc tej choroby bo ona skrocila mi zycie o pare lat nie czuje sie teraz szczesliwa nie umiem sie z niczego cieszyc poprostu moje zycie nie ma sensu i tyle ale bardzo ci dziekuje ze napisales do mnie ze moge sie z toba podzielic moimi problemami i uswiadomiles mi ze nie jestem sama ktora ma takie problemy a napisz mi jakie ty masz dokladnie objawy ? a kiedykolwiek chorowales juz na ta chorobe ?a jesli moge zapytac to wydarzylo sie cos w twoim zyciu takiego ze nagle chwycila cie ta choroba ? nie martw sie moze jakos wyjdziemy z tego pomalu i bedziemy szczesliwi tego ci zycze z calego serducha powiedz sobie ze jestes silny i dasz rade z tym walczyc chociaz to jest bardzo trudne pozdrawiam zycze zdrowia dobranoc
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×