Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Arytmia nadkomorowa serca


Gość Kociak

Rekomendowane odpowiedzi

Moniko co znaczy leczyc farmakologicznie a inwazyjnie? dostalam wyniki jakis czas temu,musze sie rozejrzec za kardiologiem,jej ja nigdy nie mialam zadnych problemow z sercem,za piłką biegałam jak stuknieta, a teraz nei moge wykonac szybszego ruchu,masakra,ale co to znaczy?Ty jakos to leczylas?jak?
Odnośnik do komentarza
Ewelino---można leczyć lekami albo (jeśli lekarz stwierdzi,że jest taka możliwość) można poddać się badaniu elektrofizjologicznemu wraz z ablacją.Jeśli arytmia jest spowodowana dodatkową drogą przeowdzenia w sercu (tak było u mnie),w trakcie badania jest wywoływany częstoskurcz,lokalizowane jest ognisko arytmii i wypalane prądem o niskiej częstosliwości. Ja jestem po ablacji i choć nadal uczę się żyć bez arytmii (męczyłam się z arytmią 6 lat),to jestem z zabiegu bardzo zadowolona. Jeśli chciałabyś się dowiedzieć czegoś więcej,to jestem do Twojej dyspozycji. PS.Ataki arytmii rozpoczęły się w kilka miesięcy po zakończeniu przeze mnie trningów piłki ręcznej.
Odnośnik do komentarza
Do Kociaka: nieleczona arytmia nadkomorowa może mieć różne konsekwencje, łącznie ze śmiercią, zależy to od rodzaju arytmi. Sama nadkomorowość to jeszcze nie wszystko, nie wyjaśnia zagrożenia mniejszego lub większego.Jeżeli w nadkomorowej arytmi jest szybkie przewodzenie do komór to staje się niebezpieczna, może dojść do migotania przedsionków a potem komór i klops. Ja nie chcę siać paniki , ale sama długo to lekceważyłam bez sensu. Dziś jestem po ablacji wolna od arytmi, a co za tym idzie zdrowa i szczęśliwa. Wniosek lecz się ,a zobaczysz jakie życie potrafi być piękne i nie czekaj na cud bo cudów nie ma.Pozdrawiam i życzę powrotu do zdrowia, ale nie przy pomocy cudu.
Odnośnik do komentarza
Agnieszko a czy mogłabyś powiedzieć gdzie miałaś przeprowadzaną ablację i kto ją przeprowadzał? Czy teraz jakieś leki bierzesz? A poza tym ciekawa jestem jaką miałaś diagnozę, tzn. jaki typ częstoskurczu? Jak wyglądały twoje ataki? Od kiedy je miałaś? Dzięki za odpowiedź.
Odnośnik do komentarza
Ablację miałam robioną w instytucie na Spartańskiej przez dr. Pytkowskiego.Biorę bisocard i leki przeciwzakrzepowe poniewaz ablacja dotyczyła lewej strony serca , więc to jest stanadart. Diagnoza,dodatkowa droga przewodzenia AVNRT do AF sama dokładnie nie wiem co to oznacza. Z tego co wiem to miałam kilka dróg, nie jedną i podobno już jest ok.jeśli chodzi o typ częstoskurczu to był częstoskurcz przedsionkowo komorowy z szybkim przewodzeniem do komór ok. 250 na min.Ataki miałam od 20 roku życia tak to pamiętam najpierw 2, 3 razy do roku po 2, 3 godz.Potem bywało częściej i dłużej aż doszło do 12 godz.co tydzień bo potem przerwał je lekarz.Od sierpnia lądowałam cyklicznie w szpitalach na Banacha, Goszczyńskiego itd.,Wkońcu jeden szpital uzgodnił z drugim że tak dalej być nie może i zostałam zakwalifikowana w trybie natychmiastowum do ablacji, która odbyła się na Spartańskiej i dziś jestem 11 dni po zabiegu żywa, cała i mam nadzieję że zdrowa. Czuje się wspaniale i nie żałuję tego całego cierpienia, bo nie ukrywam że było nieprzyjemnie, ale było warto
Odnośnik do komentarza
Agnieszko!!!Bardzo Ci dziekuje za pomoc,wiesz,moj przyjaciel dopiero sie dowiedzial,ze cos takiego a i boi sie tak samo jak ja,nie wiedzielismy,co to jest dokladnie,on boi sie zapytac,bo mysli o najgorszym.Mi bardzo zalezy na tych informacjach i bardzo Ci dziekuje za kazda odpowiedz.Moze uda mi sie namowic mojego przyjaciela,to sam zada Ci pytania,moze nie bedzie sie tak bal.On jest kochany,ja nie moge go stracic:).Pozdrowka
Odnośnik do komentarza
Ja również dziękuję za odpowiedź Agnieszko. Mam jeszcze jedno pytanie: czy częstoskurcz nadkomorowy i przedsionkowo-komorowy czymś się różnią? (Agnieszko przyczyniłaś się do tego, że zaczynam myśleć o przeprowadzeniu ablacji. Mam podobne objawy jak ty, częstoskurcze mam od 10 lat i też na razie występują około raz na kwartał, z tym że kiedyś były krótsze....) Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Jest wiele rodzajów częstoskurczów nadkomorowych trudno opisać różnicę, podejrzewam, że chodzi o miejcse arytmogenne, czyli miejsce z kórego wychodzą pobudzenia elektryczne doprowadzające do ataku.W zależności od takiego miejsca na EKG widać jaki może być to rodzaj częstoskurczu.Nie umiem tego prościej wytłumaczyć
Odnośnik do komentarza
hahaha...myślałam,że zlecę z krzesła ze śmiechu....już sama nie wiem czy mam się śmiać czy ubolewać nad niektórymi.. O jakim cierpieniu piszecie??? To ja nie wiedziałam ,że z ablacją wiążą się takie męki?!O ja biedna, nieświadoma istota...dzięki wam..a myślałam ,że to tylko arytmia, a nie jakiś rak....
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×