Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Restenoza we wstawionym stencie


mamba1957

Rekomendowane odpowiedzi

Moj maz ma wstawione 2 stenty(pierwszy w czwrwcu a drugi w lipcu).Narazie jest dobrze i mam nadzieje ze nie dojdzie do zapchania.Maz bierze mase lekow choc.Za pierwszym razem jak lezal w szpitalu i wyszedl do domu w srodku tygodnia(sroda chyba)to lekarz prowadzacy dal mu wolne do konca tygodnia i kazal isc do pracy.Za drogim razem lezal na innej sali i inny lekarz go prowadzil.Przy wypisie dal mu miesiac wolnego a jak moj maz zapytal dlaczego i powiedzial popszednia sytuacje to pan doktor az poklucil sie z tym poprzednim doktorem.Moze tez ma wplyw zawod jaki sie wykonuje na to ile trzeba byc na zwolnieniu.Moj maz jest gornikiem i pracuje bardzo ciezko.
Odnośnik do komentarza

Witaj.:) taka młoda i zawał:) to musiałaś sobie na niego zapracować:).ja miałem zawał w poprzednim roku w czerwcu i też na niego pracowałem:)stenty miałem wstawiane już 3 razy,pierwszy raz przy zawale potem w lipcu po powrocie z rehabilitacji i ostatni raz w grudniu. nie bierz swojej choroby jako tragedii bo nabawisz się ponownego zawału :) słuchaj starszych ,ja mam 52 lata

Odnośnik do komentarza

Ja przeszedłem zawał 7 lat temu;wstawiono mi 2 stenty;miesiac póżniej miałem operację bay pasów;dieta ,rehabilitacja i...po dwóch miesiącach stenty zapchane i został jeden z trzech bay pasów,wstawiono mi jeszcze jeden stent (z rapamycyną) i po dwóch latach następny stent...oczywiście dieta itp.cholesterol w normie ale...w obydwu nerkach kamienie...a teraz migotanie napadowe przedsionków i umiarkowana niedomykalność zastawki...pozdrowionka dla wszystkich

Odnośnik do komentarza

Przed zawałem próbowano mi wstawić stenty, niestety a może i stety ze względów anatomicznych nie udało się. Zawał przyszedł 7 lat temu, miałam wtedy 49 lat. Wtedy balonikowanie było skuteczne w dwóch krytycznych miejscach. Miażdżycę mam niestety uogólnioną i dopiero zdziwiłam się, kiedy nie mogłam wejść na wanne, by umyć półę....Potem ból przy chodzeniu no i skończył się stentami, najpierw w prawej nodze w 09r, potem w lewej w tym roku. Niestety prawa noga znów boli i mam problem z chodzeniem...chromanie...Boję się tego udrażniania zatkanego stentu. Okazuje się, że stenty ratują życie, ale są zawodne. Wiem, że czeka mnie zabieg, czy można z pełną narkozą??? Dodam, że zabiegów miałam ok.10 , więc nie dam już rady.... Pozdrawiam, życząc Zdrowych Spokojnych Świąt.

Odnośnik do komentarza

Witam :) Mam 44 lata, na początku lutego 2012 roku miałam zawał, wstawili mi jednego stenta. W kwietniu miałam ponowną koronografię, gdzie okazało się, że mój stent zarósł w 50%. Na razie zostawili to do obserwacji. W miedzy czasie miałam już 2 próby wysiłkowe, które wychodziły coraz lepiej, więc lekarze stwierdzili, ze to najprawdopodobniej zabliźnił mi się stent i stanęło to w miejscu, czyli z przepustowością 50 %. Generalnie czuję się coraz lepiej, ale nie wróciłam jeszcze do formy przed zawałowej :). Przed zawałem dosyć intensywnie zimową porą jeździłam na nartach :), latem rower, górskie wycieczki. No i zaczyna mnie już ciągnąć w górki tak troszkę poszusować i chciałabym się Was spytać - czy jest ktoś kto jeździł na nartach przed zawałem i teraz jak już się już trochę ogarnął po zawale to wrócił to zimowego szaleństwa? Jak to jest w ogóle z wyjazdem w góry wskazane po zawale czy raczej nie? Jeśli tak to jak się czujecie w górkach?

Odnośnik do komentarza

Hejka :) Po zawale, który miałam w lutym trafiałam kilka razy z powrotem na SOR z nietypowymi bólami w klatce piersiowej i z nagłym skokiem ciśnienia i po którymś tam razie stwierdziły doktorki, że zrobią mi powtórną koronorografię coby sprawdzić co się dzieje i skąd te bóle i skoki ciśnienia no i wtedy wyszło,że mam zwężenie w stencie.

Odnośnik do komentarza
Gość Kaziutkowska

Mam 56 lat, cztery lata temu miałam zawał, założono mi 3 stenty, pierwszy w dniu zawału, pozostałe dwa w odstępach miesięcznych. Miażdżycę u mnie spowodowała wieloletnia cukrzyca insulinozależna (choruję ok. 30 lat), tak powiedział lekarz, bo cholesterol w normie , dużo dobrego czyli HDL. Po zawale szybko wróciłam do pracy, uprawiam sporty (moją pasją jest jazda na rowerze),jestem ciągle w ruchu, ale zauważyłam, że szybciej się męczę, pocę, moje serce już nie jest tak wydolne jak dawniej, poza tym mam niewielką arytmię, której staram sie nie zauważać. Staram się też utrzymywać glikemię na wyższym pozimie, gdyż każde niedocukrzenie jest dla mnie katastrofą. Z leków na serce biorę tylko Areplex i bardzo małe dawki Bisocardu, bo mam bardzo niskie ciśnienie.Czytałam gdzieś, że u cukrzyków stenty mimo że powlekane jakimś lekiem na dłuższą metę nie zdają egzaminu, że szybciej ulegają restenozie. Może znajdzie się na forum jakaś cukrzyczka ze stentami, bo ciekawa jestem jak to jest u innych.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×