Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Napady nerwicowe a zmiana pogody


annlee23

Rekomendowane odpowiedzi

Witaj annlee. Z NERWICY MOŻNA SIE WYLECZYĆ. Ale trzeba sie nad tym porzadnie osobiscie napracowac.Mnie to zajęło naprawde wiele lat, ale teraz, gdy jest tak łatwy dostep do najróżniejszych terapii, książek , informacji , technik relaksacyjnych, medytacji itd.trzeba tylko jednego. WIEDZY JAK TO ZROBIĆ I KONSEKWENCJI W POSTĘPOWANIU. Nieraz pisałam, ze tak jak nie nauczy sie jezyka angielskiego kto bedzie z doskoku siego uczył, tak nie wyjdzie z nerwicy ktos, kto nie zaangażuje sie w wyleczenie całym sercem. Na moim watku *Lek jest naszym przyjacielem* starałam sie przekazać informacje dzieki czemu mozna wyjść z nerwicy, gdzie znaleźć potrzebne informacje, wiec nie bede sie powtarzac. Zainstaluje na Twoim watku fragment wypowiedzi człowieka, który wyszedl z nerwicy lekowej i który opowiada o tym na stronie http:moja-nerwica.republika.pl . Tej książce wiele zawdzięczam. Nie tyle poprawę bo to już i tak następowało, ile późniejsze CAŁKOWITE WYZDROWIENIE.. Gdy piszę całkowite to nie mam na myśli tylko braku objawów. Raczej to, że nie muszę się bać, że choroba kiedyś wróci, bo wiem, że w istocie NERWICA NIE JEST TO W OGÓLE CHOROBA W SENSIE BIOLOGICZNYM ), tylko stan w którym się znalazłem z powodu pewnych okoliczności (oraz wrodzonych skłonności) i który sam podsycałem. : Jak pisałam juz na innych watkach ja tez mam takie samo zdanie jesli chodzi o *zjawisko nazywane NERWICĄ*. Po prostu pewne osoby, ktore nazywa sie NEUROTYKAMI w sposób PRZESADNY REAGUJA NA PEWNE OKOLICZNOSCI ŻYCIOWE. To co dla * zwykłego* człowieka jest błahostka, dla NEUROTYKA jest *przerażajacym zjawiskiem. Na jednym z forów przeczytałam fajna radę, której psycholog udzieliła swojej pacjentce. Tak jej poradziła interpretowac objawy nerwicowe. : To jest TYLKO NERWICA.Tak jak człowiek przeziebiony ma kaszel I NIE JEST W STANIE GO POWSTRZYMAĆ, TAK gdy sie ma np.LĘKI czy MYŚLI NATRĘTNE , to TEŻ SIĘ MA CHORE MYSLI I TEŻ ICH SIE NIE DA POWSTRZYMAĆ. Nie mam watpliwosci, ze TAKIE PODEJSCIE jest jakby UREALNIENIEM NERWICY ( sprowadzeniem jej z umysłu na ziemie) i moze byc pomocne w uspokajaniu objawów. Mam nadzieje, ze moje podpowiedzi i informacje ( namiary na strony czy np.film *Sekret* przydadza Ci sie w Twojej pracy nad wyjsciem z nerwicy. Z tym, ze podpowiadam udział w psychoterapii, gdyz to sktaca czas wyjscia z tego stanu nazywanego *nerwicą*.Pozdrawiam Cie .
Odnośnik do komentarza
Witam.To co napisala jadwigaszpaczynska jest calkowita prawda.Ja zmagalem sie z nerwica poltora roku,i ja prawie pokonalem,pisze prawie,bo zdarzaja mi sie rzadko slabsze dni,ale nie pozwalam zeby w tych slabszych dniach cos zaklucilo moje funkcjonowanie.Moja rada;olewaj kazdy objaw,nie walcz z nim tylko go ignoruj,obojetnie co by sie dzialo nie daj sie przestraszyc,zacznij wszystkie objawy wysmiewac,lekcjewarzyc itd. Bardzo polecam to co jadwigaszpaczynska juz napisala http:moja-nerwica.republika.pl tam znajdziesz bardzo fachowo wszystko opisane.Mi bardzo pomoglo.Glowa do gory,to nie nowotwor,to tylko nerwica. Pozdrawiam Adam
Odnośnik do komentarza
Witaj Katakumb. Masz prawo do słasnego zdania, tak jak kazdy z nas. Na moim watku *Lęk jest naszym przyjacielem* zamiesciłam informacje z ksiązki Darka Sugara *Miłość i wolność * dotyczaca tego, JAK W OGOLE DOCHODZI DO POWSTANIA ( zaistnienia ) PIERWESZEGO LĘKU. Dokładnie w taki sposób pojawił sie u mnie pierwszy lek , a skoro wie sie co doprowadziło do tzw.zalania nas *naszą negatywną emocjonalnoscia, gromadzona latami w podswiadomości* to wiadomo, co zrobic, jak zyc, by to sie nie powtórzyło.Ja moge wypowiadac sie tylko za siebie.NERWICA ZMUSIŁA MNIE DO PRZEOBRAŻENIA MOJEGO ŻYCIA EMOCJONALNEGO I MENTALNEGO i jestem jej dzis za to wdzieczna.Nie stosuje juz uników przed zadna najtudniejszą lekcja, od których * przed nerwica * uciekałam.Umiem z góry zgodzić sie na kazda ewentualność *mentalnie i emocjonalnie*. gdyz dzieki temu Życie nie moze mnie zaskoczyc. Nauczyłam sie takiej odwagi jakiej nigdy wczesniej nie miałam.Dlatego dzis uwazam za DARY te zjawiska w moim życiu, które kiedys przeklinałam : nerwice, przemoc, chorobe nowotorowa i kilka innych * przyjemnosci * .Ale to tylko moje prywatne zdanie .Dlatego zgadzam sie całkowicie z twierdzeniem tego mężczyzny, który pisze , że wyszedł z nerwicy i ze nerwica to nie choroba, tylko stan emocjonalny i psychiczny, w ktory sie sami wpedzamy.( a wiec i mozna z niego wyjść, przez zmiane postawy zyciowej, co nie kazdemu sie usmiecha, bo jest to ciężka praca (.Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×