Picie wody a choroba serca

[k8ee]

Czy spozywanie wody w duzych ilosciach moze miec negatywny wplyw na choroby serca? Znam osobę, ktora ma arytmie i wypadanie płatka, przy czym pije bardzo dużo wody. Gdzieś usłyszałam, że moze mieć to jakiś związek, ze to osłabia serce... Slyszalam sprzeczne opinie, dlatego wolę się upewnić,jak to jest naprawdę. Pozdrawiam

[Gość gajka]

ja bym sie raczej zastanawiala skad to picie ogromnych ilosci wody, czy to raczej nie jest na skutek jakiejs choroby, ktora oslabia tez serce...

[Gość stracatella]

To zależy od choroby serca. Wypadanie płatka jest raczej znaleziskiem niż chorobą (cyt. dr Koźluk z forum www.arytmia.pl)- nie ma tutaj ograniczeń w zasadzie w niczym. Przy wypadaniu powinno sie pić dużo wody, dzięki temu można uniknąć zasłabnięć. Jeśli ma się niewydolność to należy ograniczyć ilość wody. pozdrawiam

[Gość Anula]

ja uważam, że przy arytmaich serca, nalezy pić 2 litry wody dziennie, sama zauważyłam,że jak mam okres i mało piję to mam wyższy puls i serce wiecej mi się potyka:)

[Gość gajka]

a ja zapytauje: po co pije ogromne ilosci wody? czy to nie objaw nerwicy?

[Gość gajka]

sorry - cukrzycy

[Gość k8ee]

Dziękuję za dotychczasowe odpowiedzi:) W sumie można by sie na tym przypadku bawić w doktora housa, bo jest arytmia, jest wypadanie płatka, jest anemia, jest nerwica, jest CHYBA niedoczynność... Od razu spytam dlaczego *Jeśli ma się niewydolność to należy ograniczyć ilość wody.* (jak napisała stracatella)? Do tego dochodzi duże pocenie sie, bez wiekszego wysiłku. I rzadkie oddawanie moczu, co przy ilości spozywanych płynów tymbardziej zastanawia. A no i *pacjent* nadwagi napewno nie ma, predzej niedowage-nie wiem na ile cenna jest ta informacja, ale wolę uprzedzić pytanie :)

[Gość stracatella]

http://www.kardioserwis.pl/page.php/1/0/show/47/niewydolno%C5%9B%C4%87_serca_kr%C4%85%C5%BCenia.html zwiększona ilośc płynów powoduję większe wypełnienie serca i zmusza go do cięższej pracy, podnosi ciśnienie - musi przepompować więcej. Nie jest to wskazane podobnie jak obfite posiłki. Jeśli serce ma prawidłową frakcję wyrzutową to powinno się pić ok 1,5-2l dziennie, zmniejszają się dzięki temu dolegliwości arytmiczne.

[Gość k8ee]

Dokladnie taka odpowiedz mnie satysfakcjonuje. Dziekuje :)

[Gość Edyta]

Ja osobiście jestem po operacji serca, która odbyła się parę ładnych lat temu. Od tamtej pory piję duże liści wody i nic złego się nie dzieje. Powiem więcej, czuję się po wypiciu 2 litrów wody dziennie bardzo dobrze, jestem przez cały dzień aktywna, mam dużo energii. Co prawda przy wyborze wody kierowałam się tym, że ma pozytywną Opinię Instytutu Matki i Dziecka, wybrałam Dobrawę także dlatego,że pochodzi z polskiego źródła i od polskiego producenta. Wydawało mi się to ważne ze względu na mój stan zdrowia jak też na fakt, ze posiadam małe dzieci. Nie umiem powiedzieć jak sytuacja wyglądałaby z innymi wodami. Pozdrawiam.

[Gość omega]

Edyto, czy w ostatnich wyborach do sejmiku wojewodzkiego glosowalas na PIS?

[Gość billymarkrs]

Od kiedy to serce przepompowuje wodę??? Skutkiem niskiego spożycia dobrej jakości wody jest niewydolność nerek, gdy ich wnętrze zacznie przypominać śmietnisko z odpadami. Pierwszy raz spotykam się ze stwierdzeniem oddziaływania na serce. Może oczywiście oddziaływać, gdy organizm jest odpowiednio nawodniony inaczej pracują mięśnie. Serce to także mięsień, ale źle pracujący odwodniony organizm chyba sytuacji z sercem nie poprawi????? Chyba, że się mylę to poprawcie mnie!!!!!!!!!

[Gość ania]

Generalnie w każdym poście jest trochę racji. Picie wody jest wskazane, ale np po zabiegu kardiochirurgicznym (bardzo poważnym), mąż miał całkowity zakaz picia nie tylko wody, ale w ogóle picia (możecie sobie wyobrazić jak się czuł, narkoza, sucho w ustach i zakaz picia). Dopiero na następny dzień mógł zacząć pić malutkie ilości. Z tego co pamiętam tak nam lekarz wyjaśnił, że chore serce, po zabiegu, nie może być obciążane wodą. Coś było z możliwością opuchnięcia w okolicach serca (?? mogę się mylić bo akurat nie taka informacja była dla mnie wtedy najważniejsza, wiem że taka sytuacja miała miejsce - pić nie mógł). Więc faktycznie coś jest na rzeczy.

[Gość RMoniqa]

Wg mnie może tu też chodzić o to,że picie w nadmiarze wody wypłukuje z organizmu elektrolity. A w przypadku dajmy na to wypadania płatka gdzie zalecane jest przyjmowanie magnezu to może mieć jakiś tam wpływ.. z kolei niedobory potasu, mogą prowadzić do hipokaliemii czyli tym samym też do zaburzeń pracy serca i np arytmii.. No chyba że ktoś pije np. Muszyniankę, jest to woda wysokomineralizowana,gdzie jest bardzo duża zawartość jonów magnezowych,wapniowych(w stosunku do większości wód na rynku) to już nie powinno być tak najgorzej ;) pozdro

[Gość zapinka]

No to co najlepiej pic ,żeby nie męczyć serca - skoro każa pic duzo piję - nawet w nocy jak się przebudze to piję - a może nie powinnam ? jeśli pić..to w jaki sposób ,żeby nie wypłukac za duzo elektrolitów a być dobrze nawodnionym - własnie od paru dni odczuwam wyrazne dodatkowe skurcze( ogólnie czuję się dobrze) któych już dawno nie odczuwałam - a biorę zaraz z rana za po przebudzeniu con cor cor- czy pic wodę też trzeba umieć ?

[Gość agawa]

Kardiolog powiedział mi, że przy Barlowie i niskim ciśnieniu należy dużo pić. Odpowiednia ilośc płynów pomaga zmniejszyć dolegliwości. do tego 300 mg-500 magnezu dziennie i jest tych nieszczęsnych objawów mniej: kolatania, tachykardii itp. Niestety lęk i niepokój został.

[nephra]

Mi woda pomaga obniżyć puls nie wiem jak to się dzieje ale pomaga jednak faktycznie jak piję tylko wodę i to nisko zmineralizowaną w ilości większej niż 2l na dobę to bywa, że czuję się gorzej... myślę, że we wszystkim ważny jest umiar i piję obecnie ok 1.5l wody mineralnej niegazowanej dziennie stopniowo, żeby nie obciążać jelit i serca piciem litra na raz