Psychika ludzi chorych na arytmię serca

[Gość Jacek]

Tak życie staje się nieładne .Jest nawet odnoga w arytmologii zajmująca się (teoretycznie) psychiką ludzi którzy mają arytmie itp: Ja to nazywam dniem świra , niewiadomo co robić ... psyche rzeczywiście siada .Ktoś powie skurcze , przeciez to ma każdy zdrowy człowiek ,tylko ten ktoś ma rzeczywiście skurcze dodatkowe (fizjologiczne A tak może niech poczuje serie skurczy , potem kolejną serie i jeszcze raz itd.Lub komorowe skurcze pojawiające się ustawicznie-to dopiero zabawa ,nie trzeba nawet arytmi żeby poznać dzień świra. Ponoć ablacyjnie się ich nie leczy bo to tylko skurcze dodatkowe.

[Gość kuba]

dzieki za odpowiedz.widze ze jestes tak samo rozdrazniony jak ja.masz racje ze tylko ten kto ma to cholerstwo moze zrozumiec drugiego

[Gość Zenobi]

Mam arytmie już 4-ty rok.To na początku denerwowało mnie.Im bardziej tego słuchałem tym gorszą miałem.Lekarz juz raz mnie przykładał 1000V i równowazył,ale to było wcześniej przedtem.Teraz mówi ,że nic nie pomoże,ale to nie mozna słuchać i wsłuchiwać sie w aretmie ,bo psychika poteguje ją.