Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Kołatanie serca, duszności, bezsenność, ucisk w żołądka a nerwica


Gość asiunia30

Rekomendowane odpowiedzi

Gość asiunia30
Moje problemy rozpotrzeły się jakies 3 miesiące temu.Nastąpiło, to po ślubie , oraz jak dostałam wyniki z cytologii.Niestety nie były dobre, a ja się wystraszyłam, że to rak , itd...Wtedy zaczęły się kołatania serca, duszności, napady podczas jazdy samochodem. Nie mogłam się uspokoić.Do tego doszły , ucisk w żołądku, problemy ze snem, podczas którego serce mi waliło, i nie dawało spać. Zrobiłam badania, na serce też (EKg, echo . holter...)Cały czas miałam , podwyższony puls, scisk żołądka, bóle głowy, mdłości, strach ze mi coś się stanie , że mi coś jest.I tak w kółko. Że mieszkam za granicą, musiałam do polski lecieć.Miałam lęk , że w samolocie dostane napadu , i umre, i nigdy więcej swojego męża nie zobaczę. Po prostu koszmar.Jak już wróciłam, z polski , myślałam że wszystko się uspokoiło.Niestety , lęk przed jazdą samochodem został, cały czas myślałam o tym napadzie. Serce mi się powoli uspokoiło, ale wpadłam w jakieś doły, brak chęci do życia, do niczego...noi bezsenność. Potrafiłam nie spać, całymi nocami, strasznie się męczyłam . Jakoś z tej bezsenności sie uwolniłam, chodząc między innymi na terapie. Ale jedno się , skonczyło, to znowu inne się pojawiło, jak bóle pleców, znowu problemy z zoładkiem, zawroty głowy, lęk ze coś mi się stanie, wyszukiwanie sobie chorób, objawów.I tak bez końca.Nie moge przestać, myśleć ze coś mi jest, wyszukiwac sobie objawów chorób. W mojej głowie jest tylko jedno, codziennie, jk tylko sie przebudze, a już najgorzej , jak zaczyna mnie coś boleć, to już wogóle koniec. Potrafie godzinami siedzieć na internecie i szukać. i ten lęk, ze umre.....Nie wiem czy to nerwic?, depresja?, bo już z niczego się nie ciesze . Tylko te myśli, co mnie będzie dziś boleć, czy będe normlnie spać, czy przeżyje kolejny dzień......
Odnośnik do komentarza

Witaj.Ja miałam to samo,takie objawy wystąpiły po chorobie na grypę. Ale są na to sposoby.Mianowicie pozytywne myślenie,jakieś zajęcia i ignorowanie tych przykrych objawów. A najbardziej pomogły mi naturalne suplementy diety. Oczywiście na efekty trzeba zaczekać,ale są i to bardzo duże. nadal je biorę ponieważ są ważne w naszym funkcjonowaniu,nie są farmakologiczne,super. Musimy tylko pamiętać że całkiem się nie wyleczymy a tylko wspomożemy złagodzeniu i radzeniu sobie z nimi,jest duużo łatwiej żyć. W razie pytań mail. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×